Relacje dźwiękowe
Jedyny na Podkarpaciu Klub Młodego Programisty rozpoczął działalność w Przemyślu. Jest to projekt ministerstwa cyfryzacji oraz Państwowego Instytutu Badawczego.
Skierowany do dzieci z klas od 1 do 6 oraz ich rodziców. Pod okiem profesjonalnych trenerów na czterech poziomach trudności uczą się programowania i poznawać jego korzyści. Nieodpłatne zajęcia odbywają się w Bibliotece Publicznej. Na inauguracyjnym spotkaniu dzieci zajmowały się kodowaniem na macie, kodowaniem tras, a także zaproszone zostały do dyktanda graficznego. Czekały na nich roboty, tablety, a nawet słodki poczęstunek.
Kluby Młodego Programisty - poza Przemyślem działają także w Nysie, Lublinie, Inowrocławiu, Piotrkowie Trybunalskim, Nowym Sączu, Siedlcach, Suwałkach, Kwidzynie, Jaworznie, Ostrowcu Świętokrzyskim, Ełku i Gnieźnie.
Ponad 200-hektarowe gospodarstwo Konrada i Alicji Gilowskich z Łowiec koło Jarosławia znalazło się na drugim miejscu w kraju w konkursie Bezpieczne Gospodarstwo Rolne.
Zmagania organizowane są przez KRUS i Państwowa Inspekcję Pracy.
Gospodarstwo państwa Gilowskich wcześniej zwyciężyło eliminacje wojewódzkie, w których wzięło udział 177 gospodarstw rolnych z regionu. Laureaci wojewódzkiej edycji konkursu odebrali wczoraj w siedzibie PIP w Rzeszowie nagrody i gratulacje.
Na Podkarpaciu m.in. dzięki edukacji prowadzonej przez pracowników KRUS i PIP spada liczba wypadków w gospodarstwach rolnych. W ub. roku było ich o 15 proc mniej niż rok wcześniej.
Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli pieniądze przekazywane z budżetu państwa nie wystarczają na właściwą opiekę nad grobami i cmentarzami wojennymi. Kontrolerzy wskazali również na konieczność zmiany przepisów dotyczących mogił i nekropolii wojennych - mówi Andrzej Trojanowski rzecznik rzeszowskiej Delegatury NIK. Nasz gość powiedział, że odpowiednie zalecenia zostały skierowane do Ministerstwa Finansów oraz do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Raport NIK zaleca by wojewodowie wydawali zezwolenia na przeprowadzanie prac w formie decyzji administracyjnej, konserwatorzy zabytków powinni zwrócić uwagę na terminowość prowadzonych postępowań, gminy powinny zadbać o odpowiednie postępowanie dokumentacyjne.
Nasz gość podkreślił, że realizacja zaleceń NIK jest konieczna by opieka nad obiektami cmentarnymi była odpowiednia.
Kontrolerzy NIK ocenili kilka tysięcy różnego rodzaju nekropoli wojennych w województwach małopolskim, podkarpackim, lubelskim i świętokrzyskim.
Sernik z musem z dyni przygotowany przez panie ze Stowarzyszenia Kół Gospodyń Wiejskich "Krokus" wygrał konkurs na najsmaczniejszą potrawę z dyni. Został on zorganizowany po raz 7. przy okazji siódmego Święta dyni, które odbyło się w Korniaktowie Południowym w gminie Białobrzegi w powiecie łańcuckim.
To pomysł stowarzyszenia, które chce promować potrawy z dyni wśród mieszkańców. To, jak podkreślają członkinie KGW, warzywo zapomniane i mało wykorzystywane w kuchni. Dlatego podczas święta można spróbować dyni w wielu odsłonach.
Jako dania obiadowe jak np. leczo, bigos czy zupa krem czy np. zapiekanka z dynią. Są też dżemy, ciasta drożdżowe i koktajle dyniowe. Panie pieką też chleb i pasztety z tego warzywa. W tym roku pojawiły się także nowości jak dynia makaronowa.
Dwóch więźniów z zakładu karnego w Uhercach Mineralnych rozpoczęło badania nad losami ułanów, którzy podczas II wojny światowej walczyli w Bieszczadach.
Osadzeni Adam i Mateusz znaleźli informację, że we wrześniu 1939 r. w Bóbrce koło Soliny ułani z Grupy Operacyjnej Kawalerii, stoczyli bój z żołnierzami rosyjskimi, którzy napadli na Polskę. Od tego też rozpoczęli badania nad przeszłością.
Prześledzili setki stron dokumentów, które przysyłały do zakładu karnego muzea wojskowe, instytuty naukowe i przyjaciele 26. Pułku Ułanów Wielkopolskich. Ustalili dokładną listę walczących i poległych w Bóbrce ułanów, sprawdzili też jakie były ich dalsze losy, gdy już przedarli się przez granicę na Węgry.
Wójt Soliny obiecał, że w miejscu szarży o Bóbrkę, stanie pomnik poświęcony ułanom. Będzie w kształcie słupa granicznego z tablicami pamiątkowymi. Projekt już jest, potrzeba jeszcze 60 tys. złotych na wykonanie.
22 miliony złotych otrzymają podkarpackie szpitale. Wojewoda Podkarpacki Ewa Leniart przekazała dziś dyrektorom szpitali informacje dotyczące dodatkowych pieniędzy jakie przekazał Narodowy Fundusz Zdrowia na funkcjonowanie placówek.
Szpitale otrzymają część pieniędzy już we wrześniu. Najwięcej, bo ponad 2 miliony złotych trafi do Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie. Dyrektor placówki Piotr Czerwiński zapowiedział, że część pieniędzy trafi na podwyżki dla pracowników, a część na świadczenia dla pacjentów.
Robert Bugaj dyrektor podkarpackiego NFZ wyjaśnił, że dodatkowe pieniądze pochodzą z przeprowadzonego bilansu wykonanych i niewykonanych limitów świadczeń.
To już trzecia w tym roku transza pieniędzy dla szpitali. Wcześniejsze miały miejsce w kwietniu i w lipcu.