Rzeszów
Funkcjonariusze komendy powiatowej policji w Ustrzykach Dolnych wraz z samorządowcami z regionu oddali dzisiaj ponad 6 litrów krwi. W ten sposób chcieli pomóc potrzebującym ofiarowując im najcenniejszy lek, jakim jest krew. Była to już kolejna akcja w ustrzyckiej komendzie, gdzie Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie przygotowało specjalny punkt pobrań krwi. Łącznie zgłosiło się 21 pracowników i funkcjonariuszy.
Poprzednią zbiórkę policjanci z Ustrzyk Dolnych zorganizowali wraz ze strażakami z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w maju. Wtedy funkcjonariusze obu służb oddali ponad 10 litrów.
W Centrum Medycznym "Medyk" od jutra (piątek) będą wykonywane testy na obecność koronawirusa, których wynik będzie gotowy już po 6 minutach. Do badania będzie pobierany wymaz z górnej części gardła. Tego typu testy to w Polsce nowość - informuje Monika Wojtaś z działu promocji Medyka. Placówka wprowadza także nową technologię, dzięki której w ciągu pół godziny będzie można przebadać 72 osoby na obecność koronawirusa. Taka metoda badania sprawdzi się podczas wydarzeń skupiających dużą liczbę osób, takich jak konferencje, kongresy czy wesela - dodała Monika Wojtaś .
W Medyku nadal są wykonywane testy na przeciwciała. Centrum Medyczne ma również umowę z sanepidem oraz Narodowym Funduszem Zdrowia, dzięki czemu wykonuje bezpłatne testy genetyczne RT PCR dla osób przebywających na kwarantannie, udających się na leczenie uzdrowiskowe do sanatorium lub dla studentów kierunków medycznych.
Pacjenci chcący się przebadać mogą również skorzystać z punktu pobrań drive-thru mieszczącego się przy przychodni przy al. Rejtana 53 w Rzeszowie.
Rzeszów wczoraj podpisał umowę z Ministerstwem Sprawiedliwości w sprawie przejęcia Zamku Lubomirskich - a dziś chwalą to działacze Konfederacji. Podczas konferencji prasowej, Jacek Ćwięka dyrektor rzeszowskiego biura poselskiego Grzegorza Brauna powiedział, że jest to dobra decyzja, ponieważ Rzeszów odzyska zamek, który może służyć zarówno mieszkańcom, jak i turystom. Jednocześnie stwierdził, że ministerstwo sprawiedliwości powinno zajmować się ważniejszymi sprawami, np. działaniem sądów. Niektóre sprawy ciągną się latami, a odzew ministerstwa w tej sprawie jest słaby.
Podczas konferencji poinformowano również, że w Rzeszowie powstał Klub Konfederacji który będzie skupiał sympatyków tego ugrupowania. Temat pierwszego spotkania, które odbędzie się za tydzień w czwartek w biurze poselskim, będzie dotyczyło zalegalizowania w Polsce prawa do posiadania broni.
Jutro w Rzeszowie startuje nowy festiwal - Tony. Na scenie Biura Wystaw Artystycznych w piątek i sobotę wystąpi 8 zespołów. Zagrają : Rosalie, Sanah, Erith, Zamilska, Niemoc, Perfect Son, Coals i AGIM. Są to artyści, którzy poruszają się poza utartymi muzycznymi szlakami i związani są z takimi nurtami jak: elektronika, r&b i pop. Pomimo tego, że grali już na największych, polskich festiwalach, w Rzeszowie wystąpią po raz pierwszy.
Więcej o festiwalu można przeczytać na stronie: http://estrada.rzeszow.pl/co-robimy/festiwal-tony/
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie skazał 37-letnią Brazylijkę Andreę Cristinę P. na 25 lat więzienia za zabójstwo dwuletniego synka. Utrzymał tym samym wyrok sądu I instancji. Wyrok jest prawomocny.
Do zabójstwa Wiktora doszło w lutym 2018 roku. Jak wykazało śledztwo kobieta zadała dziecku osiem ciosów nożem w klatkę piersiową. Na podstawie kształtu ran ustalono, że chłopiec prawdopodobnie siedział na kolanach matki, gdy ta zadawała mu ciosy. Chłopiec zmarł na skutek krwotoku wewnętrznego. Rany miała również matka, które - jak ustalono - zadała sobie sama.
Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną, biegli uznali, że jest poczytalna i może odpowiadać przed sądem za swoje czyny.
Dzisiejsza rozprawa odbyła się bez udziału 37-letnią Brazylijki, kobieta zasłabła w konwoju policyjnym wiozącym ją z aresztu śledczego w Lublinie do sądu w Rzeszowie, i trafiła do szpitala.
Najwcześniej jutro albo pojutrze wznowi działalność porodówka w rzeszowskim szpitalu wojewódzkim nr 1 przy ul. Szopena. Wczoraj u 39-letniej pacjentki, potwierdzono zakażenie Covid-19.
Kobieta przyjechała do szpitala, gdy odeszły jej wody płodowe. Miała podwyższoną temperaturą, więc pobrano od niej wymaz, a test genetyczny potwierdził zakażenie koronawirusem. Trafiła do oddzielnej sali, gdzie urodziła zdrowe dziecko - testy wykazały, że noworodek nie jest zakażony koronawirusem - trafił pod opiekę neonatologów - powiedział nam kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa Tomasz Kluz.
Dwóch lekarzy i dwie położne zostały objęte kwarantanna. Sanepid ustala czy ktoś jeszcze z personelu medycznego powinien poddać się izolacji.
39-letnia pacjentka została przetransportowana do szpitala zakaźnego w Łańcucie.