Rzeszów
Swoje święto obchodzą dziś (24.07) podkarpaccy "Terytorialsi". Data rozpoczęcia „Akcji Burza” na Podkarpaciu została decyzją ministra obrony narodowej wyznaczona właśnie jako święto żołnierzy 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej im. płk. Łukasza Cieplińskiego ps. „Pług”.
W tym roku pandemia przeniosła uroczystości do koszar na ulicę Lwowską. Uroczystościom, które rozpoczną się o godz. 11 będzie towarzyszył poczet sztandarowy wystawiony przez 31. Batalion Lekkiej Piechoty z Rzeszowa. Terytorialsi w ramach Święta Brygady odpowiedzą też na apel Dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. W poniedziałek 27 lipca w godz. od 9.00 do 13.00 na Rynku w Rzeszowie zorganizują zbiórkę krwi.
Ponad 200 sztuk podrobionej odzieży zabezpieczyli policjanci podczas kontroli podkarpackich targowisk.
Na bazarze przy ul. Dworaka odzież z podrobionymi znakami towarowymi sprzedawał obywatel Bułgarii. Mundurowi znaleźli na jego stoisku ponad 100 t-shirtów. Ich jakość pozostawiała wiele do życzenia, ale klientów przyciągała niska cena i logo znanego producenta.
Podobnym procederem trudniła się na targowisku w Sokołowie Małopolskim mieszkanka powiatu leżajskiego. Sprzedawała, koszulki, bluzy i buty. Miała 90 sztuk podróbek z napisami markowych firm.
Handlarzom grozi grzywna, ograniczenie wolności lub nawet do 2 lat więzienia.
Na Podkarpaciu 21 pracodawców ma zamiar zwolnić łącznie ponad 2600 pracowników. To skutek zamrożenie gospodarki z powodu epidemii.
Zwalniają głównie firmy z branży motoryzacyjnej i lotniczej, pracę tracą osoby zatrudnione przy produkcji informuje Krzysztof Powrózek Kierownik Wydziału ds. Promocji i Komunikacji Społecznej w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Rzeszowie. Do dnia 30 czerwca 2020 r. wręczono wypowiedzenia 1 230 pracownikom. Znaczne zgłoszenia zwolnień odnotowano w powiatach mieleckim, dębickim, sanockim, miastach Rzeszowie i Krośnie oraz w powiecie stalowowolskim i ropczycko - sędziszowskim.
Osoby, które zostały zwolnione w następstwie COVID-19 mogą skorzystać z tzw. dodatku solidarnościowego. Gdy rozwiązania umowy dochodzi za porozumieniem stron - zasiłek nie jest wypłacany. Dodatek solidarnościowy w wysokości 1400 zł przysługuje od 1 czerwca, maksymalnie przez 3 miesiące.
Na Podkarpaciu ZUS wypłacił już dodatek solidarnościowy dla ponad 7200 osób w łącznej kwocie przekraczającej 9 milionów 200 tys. złotych.
Były prezes znanej w Rzeszowie sieci sklepów spożywczych „Jedynka” - Jan J. został aresztowany na trzy miesiące - tak zdecydował w czwartek Sąd Rejonowy w Rzeszowie. Jan J. jest podejrzany, wraz z trzema innymi b. szefami „Jedynki”, o oszustwo na kwotę ponad 4,8 mln zł.
O zastosowaniu wobec podejrzanego aresztu do 19 października poinformowała PAP prok. Hanna Biernat-Łożańska, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie.
Postanowienie jest wykonalne, czyli że podejrzany od razu trafia do aresztu, ale nie jest prawomocne, co oznacza, że strony mogą złożyć zażalenie na decyzję sądu.
O trzymiesięczny areszt wobec prezesa sieci sklepów, dawniej "Jedynka", a obecnie "Różana" w stanie upadłości likwidacyjnej Jana J., wnioskowała Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie. Oprócz niego rzeszowski sąd rejonowy, również w czwartek, kilka godzin wcześniej, aresztował na trzy miesiące innego podejrzanego w tej sprawie - byłego wiceprezesa sieci sklepów Macieja C.
W śledztwie podejrzanymi są jeszcze: prezes "Jedynki" Stanisław P. i wiceprezes Andrzej J., a także Krzysztof R. przedstawiciel firmy powiązanej z "Jedynką". Wobec nich prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenia majątkowe, dozory policyjne i zakazy opuszczania kraju wraz z zatrzymaniem paszportów.
Czterej byli członkowie zarządu "Jedynki", a obecnie "Różanej" w stanie upadłości likwidacyjnej są podejrzani o to, że wiedząc o katastrofalnej sytuacji finansowej "Jedynki", zamawiali od dostawców towar, często z ograniczonym terminem płatności.
„Doskonale zdawali sobie sprawę, że nie są w stanie uregulować należności za zamówione towary, przez co doprowadzili swoich kontrahentów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 4,8 mln zł” – mówiła prok. Biernat-Łożańska.
Podejrzani mieli oszukać około 80 dostawców w latach 2013-2014.
B. szefowie "Jedynki" są także podejrzani m.in. o to, że nie złożyli wniosku o upadłość firmy mimo, że były ku temu przesłanki. Uczynili to dopiero później, po zmianie "Jedynki" na "Różaną".
Ponadto mieli uszczuplić Skarb Państwa z tytułu niezapłaconego podatku od towaru i usług na kwotę ponad 1,6 mln zł.
W tym wątku podejrzanym jest piąty z mężczyzn – Krzysztof R. Zdaniem śledczych wystawiał on fikcyjne faktury. Na obecnym etapie postępowania prokuratura nie udziela szczegółowych informacji w tej sprawie.
W czasie przesłuchań jedynie Jan J. odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura na chwilę obecną nie podaje, czy pozostali przyznali się do zarzucanych im czynów.
Wszyscy pięcioro zostali zatrzymani we wtorek przez policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Rzeszowie, którzy pod nadzorem prokuratury prowadzą śledztwo w tej sprawie od 2014 roku.
Rzeczniczka KWP w Rzeszowie nadkom. Marta Tabasz-Rygiel informowała wówczas, że zgromadzony w trakcie trwającego sześć lat śledztwa materiał dowodowy mieści się w 160 tomach akt. (PAP)
Matka Anna Telus została w środę wybrana przełożoną generalną Zgromadzenia Panien Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny - sióstr Prezentek - podał biuro prasowe archidiecezji krakowskiej. Wcześniej s. Anna Telus pracowała jako nauczycielka języka francuskiego w Liceum Sióstr Prezentek w Krakowie, a od 1997 roku przez 23 lata była dyrektorką Liceum Sióstr Prezentek im. Jana Pawła II w Rzeszowie.
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie wnioskuje o trzy miesiące aresztu dla dwóch byłych szefów znanej w Rzeszowie sieci sklepów spożywczych "Jedynka". Wobec pozostałych trzech podejrzanych zastosowano: poręczenia majątkowe, dozory policyjne i zakazy opuszczania kraju wraz z zatrzymaniem paszportów.
Wnioski o zastosowanie aresztów skierowane do Sądu Rejonowego w Rzeszowie dotyczą byłego prezesa sieci sklepów, dawniej "Jedynka" a obecnie "Różana" w stanie upadłości likwidacyjnej - Jana J. oraz wiceprezesa tej firmy - Macieja C.
Czterej byli członkowie zarządu "Jedynki" są podejrzani o to, że wiedząc o katastrofalnej sytuacji finansowej "Jedynki", zamawiali od dostawców towar, często z ograniczonym terminem płatności. Doprowadzili swoich kontrahentów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę prawie 5 milionów zł informuje prokuratura. Podejrzani mieli oszukać około 80 dostawców w latach 2013-2014.
Byli szefowie "Jedynki" są także podejrzani m.in. o to, że nie złożyli wniosku o upadłość firmy, mimo że były ku temu przesłanki. Uczynili to dopiero później, po zmianie "Jedynki" na "Różaną".