Tarnobrzeg
Wart 5,5 mln. zł. nowy blok operacyjny w tarnobrzeskim szpitalu jest jednym z etapów powstającego tam Ośrodka Onkologicznego. Oddane do użytku dwie sale zabiegowe z zapleczem technicznym o łącznej powierzchni około 450 metrów kwadratowych zostały przygotowane z myślą o chirurgii onkologicznej.
W ubiegłym roku w Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu otwarto Centrum Diagnostyczne. Jednak największą inwestycją poprawiającą dostęp do leczenia onkologicznego jest powstający Zakład Radioterapii. Jego budowa ma się zakończyć w październiku tego roku. Cały projekt wyniesie ponad 50 mln. zł. To obecnie największa na Podkarpaciu inwestycja z zakresu służby zdrowia.
Tarnobrzeski szpital będzie jedynym w promieniu 80 km ośrodkiem oferującym kompleksowe leczenie chorób nowotworowych: chemioterapię, chirurgię onkologiczną i radioterapię. Chorzy z tego terenu nie będą już musieli jeździć do Rzeszowa, Lublina czy Kielc, gdzie znajdują się tego typu placówki medyczne.
Tarnobrzeg rozpoczął projekt związany z budową skweru przy skrzyżowaniu ulic Kopernika i Sikorskiego. To jeden z trzech etapów programu Rozwoju terenów zieleni na terenie miasta.
Centralnym miejscem skweru będzie zadrzewiony plac z rzeźbą, nawiązującą do patrona ulicy Mikołaja Kopernika. Pozostałą przestrzeń wypełnią alejki spacerowe, uzupełnione roślinnością. Na skwerze staną także ławki, kosze na śmieci, stojaki rowerowe oraz wybudowane zostanie nowe oświetlenie. Odnowienie zaniedbanego dotąd skweru, wiązało się z koniecznością usunięcia sześciu drzew – w tym obumierających wierzb białych. Pozostałe drzewa w poprawnym stanie zdrowotnym, zostały wkomponowane w układ skweru. Planowane są także nowe nasadzenia.
Termin zakończenia inwestycji to lipiec tego roku.
Blisko promil alkoholu w organizmie miała 23-letnia mieszkanka Tarnobrzega, która opiekowała się swoimi dziećmi. To dwóch chłopców w wieku 3 lat oraz 6 miesięcy.
Do zdarzenia doszło wczoraj w jednym z bloków przy ul. Kwiatkowskiego. Kobieta piła alkohol wspólnie z ojcem dzieci, który wyszedł z mieszkania zabierając butelki z piwem.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Badanie wykazało 0,96 promila alkoholu w jej organizmie. Sześciomiesięczne niemowlę i 3-latek trafili pod opiekę rodziny.
Rodzice dzieci za swoje postępowanie będą odpowiadać przed sądem. Grozi im nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Na końcowym etapie jest trwający od 5 lat kompleksowy remont Sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej w Tarnobrzegu.
Podwaliny do tej inwestycji utworzyły datki parafian i wpłaty wiernych, dzięki którym najpierw przeprowadzono modernizację elewacji XVIII-wiecznego kościoła. Prace zewnętrzne objęły też wieżę z dzwonnicą oraz renowację fresku na froncie budynku, którego górna partia odzyskała pierwotny kolor różu pompejańskiego.
Aktualny etap remontu to ostatnie poprawki i wykończenia polichromi wewnątrz kościoła oraz przebudowy szafy organów nawiązujących do barokowego stylu i wystroju świątyni. Do zmodernizowania wewnątrz pozostało jeszcze kilka elementów kamieniarskich. Dotyczą one rodziny hrabiów Tarnowskich, która na przełomie XVII i XVIII wieku ufundowała budowę sanktuarium. Są to zabytkowe tablice kamienne i marmurowe oraz grobowiec Juliusza Tarnowskiego. Z kolei na zewnątrz przy prezbiterium pozostały jeszcze do odnowienia cztery pamiątkowe krzyże, również związane z rodziną tarnowskich.
Prace te mają się zakończyć w tym roku.
Przeor tarnobrzeskiego Klasztoru Ojców Dominikanów podkreśla, że bez zaangażowania parafian nie byłoby możliwe zgromadzenie wkładu własnego, który warunkował pozyskanie dotacji w późniejszym etapie remontu. Wsparciem tej inwestycji były dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Zarządu Województwa Podkarpackiego i Urzędu Miasta Tarnobrzega.
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu złożyła zażalenie na zastosowane w ubiegłym tygodniu środki zapobiegawcze wobec b. posła Mariusza Antoniego K.
W zeszłą środę Sąd Rejonowy zastosował wobec Mariusza Antoniego K. poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju z jednoczesnym zatrzymaniem paszportu. Prokuratura domagała się trzymiesięcznego aresztu. Zażalenie skierowano do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu za pośrednictwem miejscowego Sądu Rejonowego.
W ubiegły poniedziałek Centralne Biuro Antykorupcyjne, na polecenie tarnobrzeskiej prokuratury, zatrzymało w Warszawie sześć osób. To m.in. były rzecznik MON Bartłomiej M., były poseł Mariusz Antoni K. oraz członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej i dwaj byli dyrektorzy.
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu zarzuciła Mariuszowi Antoniemu K. oraz Bartłomiejowi M. "powoływanie się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tys. zł".
Bartłomiej M., decyzją sądu, trafił na trzy miesiące do aresztu. Podobnie jak trzej byli pracownicy PGZ.
Trzymiesięczny areszt tymczasowy dla byłego rzecznika MON Bartłomieja M. Decyzję podjął Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu na wniosek tamtejszej prokuratury. Poinformował o tym Polskie Radio Rzeszów rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu Marek Nowak "Posiedzenie aresztowe dotyczące wniosku o zastosowanie tego środka wobec Bartłomieja M zostało zakończone. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące - powiedział Marek
Tymczasem także zatrzymany przez CBA były poseł Mariusz Antoni K. nie trafi do aresztu. Wobec niego zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze - poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. złotych i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Zarówno jemu jak i byłemu rzecznikowi MON zarzucono "powoływanie się na wpływy w instytucji państwowej i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tysięcy zł".
Zobacz także: O. T.Rydzyk złożył poręczenie za Bartłomieja M.