powiat łańcucki
Budowa stacji bazowej na działce stacji paliw na osiedlu Wschód w Łańcucie wywołała protest mieszkańców. Nie chcą oni, by maszt o wysokości 45 metrów był zlokalizowany w pobliżu ich domów. Boją się o swoje zdrowie.
Podkreślają, że działki budowlane w jego sąsiedztwie staną się nieatrakcyjne i stracą na wartości. Mieszkańcy dziwią się, że władze miasta wydały pozytywną decyzję lokalizacyjną, skoro 10 lat temu, ta sprawa również wywołała sprzeciw.
Joanna Rupar, wiceburmistrz Łańcuta przyznaje, że rzeczywiście dekadę temu inny operator chciał wybudować stację bazową na osiedlu Wschód, ale w innej lokalizacji. Sprawa wówczas nie miała swojego finału, gdyż inwestor nie miał dojazdu do działki.
Obecnie inwestor, którym jest sieć Play stara się o pozwolenie na budowę stacji bazowej w starostwie powiatowym w Łańcucie. Jednak przedstawiciel sieci poinformował nas, że jeśli znalazłaby się inna działka, która byłaby odpowiednia do budowy masztu, wówczas istniałaby możliwość zmiany lokalizacji stacji bazowej w Łańcucie.
Zamek w Łańcucie znalazł się w ogólnopolskim finale plebiscytu TOP 5 zamków i pałaców Polskiej Organizacji Turystycznej. To jedyny obiekt z Podkarpacia wyłoniony w czerwcowym głosowaniu internetowym. Teraz przyszedł czas na finał, w którym łańcucki zamek konkuruje m.in. z Pałacem na Wyspie w Łazienkach Królewskich w Warszawie, Pałacem w Rogalinie, Zamkiem w Pszczynie oraz Zamkiem Królewskim w Niepołomicach.
Celem konkursu jest wyłonienie pięciu najpiękniejszych - zdaniem internautów - tego typu obiektów w Polsce. W regionalnych edycjach zabawy wzięło udział łącznie 80 budowli ze wszystkich województw, spośród których głosujący wybrali 16 obiektów, które zakwalifikowały się do ogólnopolskiego finału. Głosowanie na stronie polska.travel.pl potrwa do 15 września br.
Wypadek na krajowej 94 przy wyjeździe z Łańcuta.
Przed godziną 9 na skrzyżowaniu ulicy AK z Graniczną zderzyły się dwa samochody osobowe. Jedna osoba została ranna. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca volvo 45-letnia kobieta wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej nie zachowała ostrożności i zderzyła się z nadjeżdżającym mercedesem. Kierująca volvo została lekko ranna.
W miejscu wypadku przez niespełna godzinę ruch odbywał się wahadłowo.
Teraz nie ma już żadnych utrudnień.
Gminny Ośrodek Kultury i Czytelnictwa w Rakszawie powraca do cyklicznych imprez w Lesie "Brzeźnik". Po raz drugi odbyła się tam "Pasjonada". Jest to pomysł na zaprezentowanie wszelkich pasji artystycznych mieszkańców oraz wspólne spotkanie.
Tym razem organizatorzy przenieśli uczestników Pasjonady do epoki romantyzmu, rozpoczynając imprezę od poloneza, w którym wzięli udział tancerze z grup działających przy Gminnym Ośrodku Kultury i Czytelnictwa w Rakszawie. Byli przebrani w stroje z filmu "Pan Tadeusz". Mieszkańcy mieli również możliwość przebrania się w strój Zosi czy Pana Tadeusza. Przygotowano też miejsca do rozmów przy kawie i herbacie, pokaz sokolników, przejażdżki landem, łódką oraz atrakcje dla dzieci. Na wyspie w Lasku "Brzeźnik" ustawiono scenę, gdzie odbywały się występy grup tanecznych, lokalnego kabaretu oraz Teatru "Sioło" z Rakszawy ze spektaklem "Świtezianka".
Główną atrakcją "Pasjonady" był występ Waldemara Malickiego z Solistami Filharmonii Dowcipu.
Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego ma ponad 6 mln zł na dofinansowanie szkoleń dla pracowników mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Mogą się o nie ubiegać firmy z siedzibą lub oddziałem w Rzeszowie oraz powiatach: rzeszowskim, dębickim, leżajskim, łańcuckim i ropczycko-sędziszowskim. W katalogu szkoleń są m.in. studia podyplomowe, doradztwo, mentoring oraz e-learnig.
Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego oferuje także bezpłatne usługi doradców, którzy pomogą w przygotowaniu dokumentów i rejestracji. Nabór do projektu ruszy pod koniec sierpnia.
Szacuje się, że z dotacji może skorzystać ponad 500 przedsiębiorstw i blisko 2 tysiące osób. Preferowani są pracownicy, którzy mają niskie kwalifikacje i więcej niż 50 lat. Projekt potrwa do połowy 2019 roku.
Ponad 6 tysięcy lat temu miał kształt prostokąta o długości około 20 metrów. W Łańcucie przy ulicy Wyszyńskiego archeolodzy odkryli dom kultury malickiej z epoki neolitu.
Wiadomo, że domostwo z Łańcuta posiadało dach dwuspadowy i opierało się na pięciu rzędach słupów. Razem z budynkiem mieszkalnym znaleziono też pozostałości glinianego pieca oraz kilka tysięcy fragmentów naczyń glinianych i kilkaset przedmiotów kamiennych, w tym z obsydianu. Archeolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego Maciej Dębiec mówi, że to surowiec pochodzenia wulkanicznego importowany ze wschodnich Węgier co świadczy o dalekosiężnych kontaktach tej społeczności z terenami zakarpackimi . Zabytki zostaną zdeponowane w magazynie Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego i poddane dalszemu opracowaniu naukowemu.
Badania prowadzono w lipcu i sierpniu. Były związane z planowaną na tym trenie budową budynków wielorodzinnych.
Stanowisko archeologiczne w Łańcucie jest znane od kilkudziesięciu lat. W czasie badań przeprowadzonych tam na przełomie lat 80 90 ubiegłego stulecia odkryto osadę kultury ceramiki wstęgowej rytej, zabudowanej kilkoma długimi domami. Była to pierwsza osadnicza kultura na ziemiach polskich. Jej kontynuacją była kultura malicka.