powiat łańcucki
Sad Pamięci powstaje przy Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej koło Łańcuta. Jest to ostatni element zagospodarowania otoczenia placówki według koncepcji twórcy Nizio Design International.
Sad ma przypominać o pasji sadowniczej Józefa Ulmy, a nawiązując do Ogrodu Sprawiedliwych w Yad Vashem, ma być miejscem refleksji na temat Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata - powiedziała nam dyrektor muzeum dr Anna Stróż.
W sadzie na podświetlanych tablicach umieszczone będą nazwy wszystkich miejscowości w Polsce, gdzie ludność żydowska była ratowana przez około 6 700 polskich Sprawiedliwych. Takich miejsc jest około półtora tysiąca. W Sadzie znajdzie się też lokalny akcent. W jego centrum stanie przeniesiony spod markowskiego skansenu pomnik Rodziny Ulmów z 2004 roku.
Jednocześnie przy muzeum trwa budowa parkingu. Prace powinny się zakończyć w tym roku. Inwestycja warta jest prawie 2 mln zł, z czego ponad połowa to koszt Sadu Pamięci.
Trwają dni polonijne w województwie podkarpackim. Uczestnicy 17 Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych przez cały weekend koncertują nie tylko w Rzeszowie, ale w ponad 30 miastach miasteczkach i wsiach regionu. Goszczą je miejscowe zespoły regionalne, które zorganizowały pikniki i integracyjne spotkania z grupami polonijnymi.
Mieszkańcy Krzemienicy koło Łańcuta zaprosili do siebie Zespoły z Kanady i Rosji, Tatry z Windsor i Korale z Krasnojarska. Polonusi zwiedzili zabytkowy drewniany kościół św. Jakuba, a potem występowali na scenie razem z zespołami z Krzemienicy. Były warsztaty taneczne, pokazy kowalskie i wspólna biesiada.
Dziś w Katedrze Rzeszowskiej o godzinie 9 odprawiona została uroczysta msza święta w intencji Polonii i Polaków rozsianych po całym świecie. Zespoły od południa do nocy koncertować będą na Rynku w Rzeszowie. Występom towarzyszy Jarmark Festiwalowy. Od 14 do 21 odbywać się będą koncerty zespołów na skwerze Millenium Hall. Część zespołów ponownie wyjedzie w teren i koncertować będzie m.in. w Sanoku, Lesku, Iwoniczu Zdroju, Tryńczy i Ropczycach, oraz w 14 mniejszych miejscowościach.
Podkarpaccy strażacy interweniowali 235 razy po przejściu frontu burzowego w regionie.
Uszkodzone zostało pokrycie dachowe na pięciu budynkach, w większości przypadków działania polegały na usuwaniu powalonych drzew i konarów i pompowaniu wody z zalanych obiektów.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiecie rzeszowskim - prawie 90 także w tarnobrzeskim - prawie 50, łańcuckim około 30 i mieleckim - 20. Władze Rzeszowa apelują do mieszkańców, aby nie wchodzili na razie do miejskich parków - jeszcze dziś służby będą usuwać połamane konary drzew. Zamknięty jest też stary cmentarz przy ul. Targowej.
Gwałtowna burza przeszła wczoraj także nad Jeziorem Solińskim, WOPR zholował dwa rowerki i uszkodzoną łódź żaglową, reszta turystów zdążyła schronić się przed burzą.
{youtube}R_yti84-w20|Skutki ulewy nad Rzeszowem{/youtube}
Do Muzeum-Zamku w Łańcucie po 65 latach nieobecności powróciło 12 antycznych eksponatów. To część liczącej trzydzieści obiektów kolekcji, która w 1952 r. z polecenia Ministerstwa Kultury i Sztuki przekazana została do Muzeum Narodowego w Warszawie. Wśród nich były marmurowe rzeźby i ceramika, z których większość zdobiła Galerię Rzeźb. Obiekty pochodziły ze zbiorów księżnej Marszałkowej Izabelli Lubomirskiej, zgromadzonych w zamku w Łańcucie pod koniec XVIII w.
Obecnie wśród dwunastu zwróconych obiektów są m.in.: ważący 530 kg „Merkury na baranie”, którego pochodzenie datuje się na przełom I i II wieku naszej ery, oraz z II wieku „Jupiter” o wadze 106 kg. Te rzeźby można obejrzeć w zamkowej Sieni. Ponadto zwrócono rzymską urnę na prochy i alabastrowa urna kanopska ze starożytnego Egiptu. Wszystkie eksponaty docelowo wrócą na swoje pierwotne miejsca, zgodnie z przedwojennym planem aranżacji wnętrz.
Cześć kolekcji wróciła do Zamku w 1991 roku. Wśród 18-tu antycznych eksponatów były m.in. marmurowe rzeźby: „Dionizos na panterze”, „Amorek na lwie”, „Głowa satyra” oraz dwa kapitele korynckie.
Gmina Czarna w powiecie łańcuckim przygotowuje się do rewitalizacji zagrody garncarskiej w Medyni Głogowskiej.
Obiekt, który powstał 20 lat temu przyciąga rzesze turystów od wiosny do jesieni. Władze gminy chcą aby zagroda była atrakcją całoroczną. W planach jest wybudowanie oszklonego budynku, który łączyłby tradycję z nowoczesnością. Wyeksponowany zostanie piec garncarski, będą stanowiska do pracy na kole tak usytuowane by było je widać z przebiegającej obok drogi. Ma to zaciekawić przejeżdżających do wstąpienia do zagrody.
W budynku znajdzie się sala audiowizualna gdzie m.in. prezentowane byłyby filmy o Medyni. Jednym z nich jest odnaleziony niedawno w Łodzi dokument w połowy XX wieku, pokazujący pracę medyńskich garncarzy.
Inwestycja ma powstać z funduszy Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego. Są już gotowe plany i pozwolenia na budowę.
Teatr Wojtka Kowalskiego z Częstochowy zdobył I nagrodę na Letnich Spotkaniach Teatralnych "Kołowrotek 2017" w Rakszawie koło Łańcuta. W konkursie startowało siedem spektakli przygotowanych przez niezależne autorskie teatry z całej Polski. Jury najwyżej częstochowskie widowisko „3 x tak Rudnicki” na podstawie książek emigracyjnego pisarza Janusza Rudnickiego.
Dwie równorzędne nagrody otrzymał Teatr M.D.K. Młode Dzielne Kuropatwy z Rzeszowa za spektakl „Opereta, czyli Ptasia Kaszanka” oraz Milena Piejko z Jarosławia za monodram „Być szczęśliwym”. Trzecia nagroda przypadła Amatorskiej Grupie Teatralnej ze Skarżyska - Kamiennej za spektakl „Wojna Chłopska”.
„Kołowrotek” to przedsięwzięcie popularyzujące spektakle, które są inspirowane kulturą ludową lub czerpią z tradycji społeczności lokalnych. Organizatorami Festiwalu był Gminny Ośrodek Kultury i Czytelnictwa w Rakszawie, Teatr Przedmieście w Rzeszowie oraz Fundacja Wspierania Rozwoju Lokalnego „VAN – PUR”.