Od tamtych wydarzeń minęło prawie 76 lat. U świadków do dziś budzą ogromne emocje.

Podczas II wojny światowej w Staroniwie, która wtedy była podrzeszowską wsią, zginęło 44. mężczyzn. Był to odwet hitlerowców, za zniszczenie transformatora, który dostarczał prąd do zajętej przez Niemców Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego. Wśród osób, które zginęły był jeden z wartowników elektrowni, ojciec Marty Stawarz.

Druga z bohaterek reportażu, to Danuta Szalacha, która urodziła się 3 miesiące po śmierci taty.

Trzecia z kobiet, którą za chwilę państwo usłyszą, to Wiktoria Filip, która jako dziecko była świadkiem tych wydarzeń.

O tym, kto był odpowiedzialny za tę tragedię opowie historyk rzeszowskiego oddziału IPN Piotr Szopa.

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj