Krosno
Od maja ekologiczne, miejskie autobusy z Krosna mogłyby w weekendy jeździć do uzdrowisk Iwonicz i Rymanów. Taką propozycję składają władze Krosna – trwają konsultacje w tej sprawie. Do 7 lutego można się wypowiadać wypełniając ankiety dostępne na stronach internetowych tych trzech samorządów.
To dopiero wstępna propozycja, ale wzbudziła wielkie zainteresowanie. W wolne dni do uzdrowisk przyjeżdżają prawdziwe tłumy, a nie ma gdzie zaparkować auta. Ze względu na górzysty teren i ograniczenia w uzdrowiskach praktycznie nie można wybudować nowych parkingów. Jest też spora grupa osób, które spacerują między zdrojami Rymanów, a Iwonicz i przyjazd do jednego i wyjazd z drugiego byłby dobrym rozwiązaniem. Skorzystać mogłoby też Krosno, chociażby na wizytach kuracjuszy.
Obecnie z dojazdem do uzdrowisk busem jest problem. Np. w Iwoniczu Zdroju główny przewoźnik – firma Trans-Usługi – zawiesił weekendowe kursy. Jak jednak tłumaczy właściciel, to decyzja na czas pandemii. Jego zdaniem w normalnych warunkach dodatkowe autobusy nie są potrzebne – firma wykonuje po 10 kursów dziennie i nie są one przeciążone.
Bilety na MKS z i do Krosna miałyby być tanie, a ewentualne braki finansowe przedsięwzięcia pokryłyby samorządy.
Śnieg, mróz, porywisty wiatr i koronawirus nie przeszkodziły krośnieńskiemu policjantowi w organizacji IV edycji „Biegu na zamek”. Z uwagi na trwającą pandemię, postanowił samotnie przemierzyć trasę 10 kilometrów, wskazując potrzebę wsparcia leczenia 4-letniej dziewczynki walczącej z białaczką.
„Bieg na zamek” to charytatywne zawody, których pomysłodawcą jest krośnieński policjant sierżant sztabowy Piotr Bobola. Celem imprezy jest pomoc w leczeniu i rehabilitacji ciężko chorych dzieci z regionu. Bohaterką IV edycji biegu była 4-letnia Ola, która walczy z białaczką limfoblastyczną.
Na starcie biegu funkcjonariusz spotkał grupę niezawodnych przyjaciół. Sześcioro sportowców, z zachowaniem zasady dystansu, spontanicznie przyłączyło się do biegu, wspierając dziewczynkę oraz jej bliskich w walce z chorobą.
Rada Powiatu Krośnieńskiego jednogłośnie postanowiła podnieść wynagrodzenia dla zawodowych rodzin zastępczych. W tym powiecie jest ich 12 w tym 2 specjalistyczne zajmujące się niepełnosprawnymi. Wynagrodzenie podniesiono do kwoty 2800 zł.
Ustalono też większą pensję dla pełniących funkcję pogotowia rodzinnego i prowadzących rodzinny dom dziecka. To teraz 3400 zł. Ma to być jedna z zachęt, bo w krośnieńskim nie ma teraz takich opiekunów.Jak mówi dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Krośnie Agnieszka Zygarowicz-Pelczar ustawa przewiduje pensję w zawodowej rodzinie zastępczej na co najmniej 2 tys. zł. Powiat krośnieński podnosi ją jednak do poziomu minimalnej krajowej. To swego rodzaju rekompensata za poświęcenie i niekiedy rezygnację z pracy zawodowej na rzecz wychowania dzieci. Daje też możliwość skorzystania np. z zasiłku dla bezrobotnych czy w przyszłości zaliczenia tego okresu do stażu pracy. Wiele powiatów stosuje podobne praktyki.
Ponad 200 wniosków spłynęło już na apel samorządu Krosna, by zaproponować nazwę ulicy włączonej w styczniu do miasta. Krosno powiększyło się o teren dawnego lotniska Iwonicz. To miejsce na strefę przemysłową jest tam tylko 1 gospodarstwo, a także droga wiodąca od granicy Krosna z Łężanami do domów jednorodzinnych przy Parku Dębina w Krościenku Wyżnym. W Krościenku to ulica Grunwaldzka.
Propozycje można składać przez Portal Konsultacji Społecznych dostępny na stronie internetowej miasta. Wiele osób potraktowało to prześmiewczo, składając żartobliwe pomysły, ale urzędnicy nie chcą podawać szczegółów. Propozycję będą zbierane do 5 lutego.
Ostateczną decyzję w sprawie nazwy ulicy podejmie Rada Miasta Krosna.
Do żużlowej drużyny Wilków Krosno dołączył junior Bartosz Curzytek. Niespełna 18-latek został wypożyczony z ekstraligowej Sparty Wrocław.
– Cieszę się, że będę jeździł w Wilkach. Mam do Krosna blisko z domu, a szlak przetarł mi Patryk Wojdyło, który chwalił klub i atmosferę - powiedział młody zawodnik zaraz po podpisaniu kontraktu.
Formacja juniorska Wilków ma w tej chwili czterech zawodników. Obok Bartosza Curzytka są w niej wypożyczeni wcześniej z Apatora Toruń Aleks Rydlewski i Jakub Janik oraz wychowanek Wilków Kacper Przybylski.
Sprawca napadu na jeden z krośnieńskich hoteli skazany na 6 lat więzienia. Grzegorz Z. ma na koncie także inne przestępstwa. Wcześniej był już karany.
W lutym ubiegłego roku oskarżony wszedł do hotelu w Krośnie, gdzie sterroryzował recepcjonistkę przedmiotem przypominającym broń i ukradł ponad tysiąc złotych. Pozostawione przez sprawcę ślady oraz nagrania monitoringu pozwoliły na zatrzymanie Grzegorza Z. Jak ustalono w śledztwie, 41-letni mężczyzna kilka dni przed rozbojem w hotelu, włamał się do szeregu placówek handlowych w Krośnie, skąd zabrał głównie gotówkę.
Krośnieński Sąd Rejonowy skazał Grzegorza Z. za popełnione przestępstwa na karę łączną 6 lat pozbawienia wolności. Oskarżony musi też oddać pieniądze właścicielom okradzionych sklepów. Ponadto sąd orzekł nawiązkę 5 tysięcy zł dla pokrzywdzonej pracownicy hotelu. Wyrok nie jest prawomocny.