"Ku poznaniu wiedzy i etyki, ku zrozumieniu nakazów rozsądku" - taki napis w języku hebrajskim umieszczony był w westybulu Żydowskiego Domu Ludowego otwartego w 1928 roku w Rzeszowie.
Ten jeden z najbardziej okazałych budynków w mieście został ufundowany przez Adolfa Tannenbauma, który wraz z rodzicami opuścił Galicję pod koniec XIX wieku i zamieszkał w Londynie. Powodziło mu się tak dobrze, że sprawował nawet godność prezydenta tamtejszego oddziału giełdy towarowej. Z zagranicy wspierał swoich dawnych żydowskich i polskich sąsiadów, a szczególnie zależało mu na stworzeniu domu ludowego, z którego mogłyby korzystać obydwie nacje.
Testament Adolfa Tannenbauma jest w części realizowany; dziś Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie tętni życiem, choć wydarzeń związanych z dziedzictwem żydowskim mogłoby być nieco więcej - ocenia praprawnuczka fundatora Anna Doliwa Rzeszowska. Jej rodzice poznali się i zakochali w rzeszowskim getcie, przeżyli jako jedyni z całej rodziny, a ich mała córeczka przyszła na świat już po ucieczce z Rzeszowa. Pani Anna liczy na to, że o kulturze żydowskiej będzie się w WDK mówić trochę więcej, ma także nadzieję, że ulica Okrzei na powrót stanie się ulicą Tannenbauma, przed laty jej praprapradziadkowi za zasługi dla miasta obiecał własną ulicę burmistrz Rzeszowa Roman Krogulski.
O oprawę muzyczną reportażu zadbała Magdalena Hałucha