Liczba gospodarstw ekologicznych na Podkarpaciu maleje a opłacalność produkcji pozostawia wiele do życzenia. Nie znaczy to jednak, że trzeba odchodzić od tego typu gospodarki. Warto postawić na różnorodność i nie pozbywać się upraw nieopłacalnych, zwłaszcza tych wieloletnich. Można zmniejszyć ich areał i czekać na powrót do łask konsumentów bo zawsze popyt na nie powróci. Dr Beata Studzińska na co dzień doradzająca producentom ekologicznym podpowiada że warunkiem stabilizacji ekonomicznej w gospodarstwie jest znalezienie odbiorców na swoje produkty i podpisanie z nimi umowy gwarantującą cenę zbytu. Aby zabezpieczyć się przed stratami spowodowanymi wyższą niż podpisana ceną rynkową, można część produkcji pozostawić do wolnego zbytu podkreśla ekspertka powołując się na takie właśnie praktyki wśród farmerów holenderskich. Producenci ekologiczni różnie oceniają opłacalność w roku 2019, na pewno nieopłacalny był rabarbar, a dobra cenowo była malina.
Zróżnicowanie receptą na poprawę opłacalności upraw ekologicznych
- 04 Sty, 2020 06:00
Dr Beata Studzińska na konferencji w Podkarpackim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Boguchwale
fot. podrb.pl
Skomentuj
Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl