Jaśliska to mała miejscowość w województwie podkarpackim, położona w Beskidzie Niskim. Od kilku lat przyjeżdżają tu twórcy filmowi zachwyceni niezwykłymi plenerami i niepowtarzalnym klimatem.
Miasteczko było już min. planem filmowym "Wina truskawkowego" Dariusza Jabłońskiego, "Twarzy" Małgorzaty Szumowskiej i "Wielkiego Zimna" filmu francuskiego w reżyserii Gérarda Pautonniera. Jednak najgłośniejszy film jaki powstał w Jaśliskach, to "Boże Ciało".
Obraz Jana Komasy opowiada historię Daniela, chłopaka warunkowo zwolnionego z poprawczaka, który w małej miejscowości na drugim końcu Polski, udaje księdza. Film został bardzo dobrze przyjęty przez widzów, zebrał też znakomite recenzje krytyków. Był prezentowany na ponad 20 festiwalach filmowych, zdobył Nagrodę Specjalna na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, otrzymał 3 nagród na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, ma 15 nominacji do nagród Orła i najważniejsze - jest nominowany do Oskara - najbardziej prestiżowego wyróżnienia filmowego na świecie.
Gala oskarowa odbędzie się w Los Angeles 9 lutego, będzie obserwowana przez miliony miłośników kina na całym świecie, także w Jaśliskach ogłoszenie wyników głosowania członków Amerykańskiej Akademii Filmowej budzi wielkie zainteresowanie i... nadzieję. Na kilkanaście godzin przed ogłoszeniem laureatów Oskarów 2020 zapraszamy do Jaślisk.
Jak mieszkańcy wspominają obecność ekipy filmowej? Dlaczego wielu z nich wzięło udział w realizacji "Bożego Ciała"? Co myślą o filmie Jana Komasy?
Z twórcami filmu i mieszkańcami Jaślisk rozmawiają Bernadeta Szczypta i Adam Głaczyński