Utalentowane irlandzkie rodzeństwo, tworzące zespół The Corrs, powraca z nowym materiałem muzycznym!
Płytę, która zawiera 13 nowych utworów, zatytułowano "Jupiter Calling". Brzmienie piosenkom nadał T-Bone Burnett (m.in. Elton John, Elvis Costello, Roy Orbison), laureat Grammy, producent wielu znakomitych soundtracków, chociażby do filmu "Bracie, gdzie jesteś?" braci Coenów.
"Jupiter Calling" ukazuje się dwa lata po świetnie przyjętej płycie "White Light", złotej w Wielkiej Brytanii i równe 20 lat po multiplatynowej "Talk On Corners". To najbardziej ambitna i bezpośrednia w przekazie propozycja The Corrs.
The Corrs, czyli Andrea Corr, Caroline Corr, Sharon Corr i Jim Corr, nagrali materiał w londyńskich RAK Studios. Rodzeństwo wsparli basista Robbie Malone (David Gray) oraz gitarzysta Anthony Drennan (Chris Rea, Genesis, Clannad). T-Bone Burnett zadbał o to, aby The Corrs zabrzmieli jak na koncercie i tylko w paru sytuacjach zarządził dogrywki niektórych partii. Na żądanie w studiu znalazła się między innymi dwucalowa taśma analogowa oraz zestaw perkusyjny Ludwiga z 1966 roku.
Bardzo lubię tego szczerego, głębokiego ducha The Corrs. Kocham ich kompozycje i to, jak je śpiewają. W ogóle uwielbiam Irlandczyków – zapewnia producent. – The Corrs są najbardziej uduchowionymi przykładami artystów z tego tajemniczego kraju.
Rodzeństwo w podobnym tonie wypowiada się o legendarnym muzyku i producencie.
Pamiętam ten dzień, w którym puściliśmy mu piosenkę "Son Of Solomon" – wspomina Andrea Corr. – Po chwili powiedział: "Dobra, wystarczy. Lepiej być na granicy poznania czegoś niż wiedzieć to za dobrze". Miał rację. Od tej pory w studiu zaczęła się dziać magia.