Od premiery debiutanckiego albumu Bruce’a Springsteena minęło już 46 lat, ale artysta wciąż poszukuje nowych inspiracji. Tym razem padło na popowe albumy artystów z południowej Kalifornii wydane w latach 60. i 70. Płyta Springsteena powstawała głównie w jego domowym studio nagraniowym w New Jersey. Dziewiętnasty album artysty zatytułowany „Western Stars”.
„Ta płyta to swego rodzaju powrót do moich albumów opartych na historiach ciekawych postaci i kinowych, orkiestrowych aranżacjach” – mówi sam Bruce Springsteen.
13 piosenek, które znalazły się na „Western Stars”, to opowieści pełne typowo amerykańskich odniesień, dotyczące izolacji i wspólnoty, tęsknoty za domem i nadziei, rozgrywające się na autostradach i pustynnych obszarach.
Słuchajcie audycji "W dobrym tonie" i wygrywajcie naszą płytę tygodnia.