Kovalczyk to pełen charyzmy wokalista i kompozytor, którego szersza publiczność poznała jako finalistę 3. edycji programu Idol. Od tego czasu minęło kilkanaście lat, a artysta odnalazł swoją muzyczną drogę i zdążył wydać kilka dobrze przyjętych albumów studyjnych. Jego najnowszy krążek pt. „Piosenki Mistrza” to hołd złożony Grzegorzowi Ciechowskiemu. Na płycie znajdziemy znane oraz wybrane utwory legendy polskiej sceny muzycznej, ale w nowych elektronicznych aranżacjach.
„Piosenki Mistrza” są spojrzeniem na twórczość wybitnego kompozytora, jakim był Grzegorza Ciechowski, przez pryzmat muzyki elektronicznej. Stanowiła ona ważny element w jego twórczości, lecz nigdy nie dominowała. Kovalczyk, tworząc zestaw dziewięciu utworów, postarał się uniknąć ich nadinterpretacji – choć zmienił znane nam aranżacje, to zadbał o ich rozpoznawalność. Dołożył również do nich całą paletę swoich umiejętności oraz energię. Słychać to od pierwszego dźwięku zarejestrowanego na tym krążku. Dzięki temu powstała spójna i świeżo brzmiąca płyta, która urzeka wysublimowaną elektroniką oraz eterycznymi partiami saksofonów czy fletu poprzecznego. Użycie tego typu instrumentarium pozostaje w zgodzie z melancholią, jaką można było usłyszeć w kompozycjach Ciechowskiego, a którą spotkamy również i tu. Świadczy to, że cała płyta została stworzona z wielkim szacunkiem do twórczości tego artysty, choć z zachowaniem odrębnego muzycznego charakteru tożsamego i rozpoznawalnego dla samego Kovalczyka.
„Większość piosenek, które usłyszymy na tej kompilacji, pomimo upływu czasu nadal nie straciły swojego aktualnego przekazu” – mówi Kovalczyk i dodaje. „Z utworami tymi, w uwspółcześnionej formie muzycznej, mogą na nowo identyfikować się młode pokolenia Polaków. Było to moim celem, jak i kluczem, którym się kierowałem przy wyborze utworów na tę płytę”.