Jutro o godzinie 17 siatkarze Asseco Resovii mają rozegrać pierwszy mecz półfinałowy Puchary CEV z rosyjską drużyną Biełogorje Biełgorod. Jednak ich dzisiejsza, podróż do Rosji została niespodziewanie przerwana. Powodem były problemy techniczne wyczarterowanego samolotu.
Zaczęło się od opóźnienia w Rzeszowie, a 40 minut po starcie okazało się, że silniki pracują nierównomiernie. Piloci musieli lądować na najbliższym lotnisku w Lublinie. Wszytko odbyło się bez problemów. Teraz siatkarze przebywają w Świdniku, gdzie dzięki uprzejmości tamtejszego klubu mogli odbyć lekki trening w szkolnej sali.
Według zapewnień przewoźnika odlecą z Lublina do Biełgorodu innym samolotem około godziny 21:00.
AKTUALIZACJA
Siatkarze Asseco Resovii około 1 w nocy dotarli do Biełgorodu gdzie po południu rozegrają pierwszy mecz półfinałowy Pucharu CEV z rosyjska drużyną Biełogorje.
Ich wczorajsza podróż do Rosji została niespodziewanie przerwana. Powodem były problemy techniczne wyczarterowanego samolotu. Najpierw 3 godzinne opóźnienie w Rzeszowie, a 40 minut po starcie okazało się, że silniki pracują nierównomiernie.
Piloci musieli lądować na najbliższym lotnisku czyli w Lublinie. Późnym popołudniem w Świdniku dzięki uprzejmości tamtejszego klubu siatkarze mogli odbyć lekki trening w sali gimnastycznej jednej ze szkół podstawowych.
Podróż do Biełgorodu rozpoczęli około 21.
Początek meczu o 17 czasu polskiego.