W 6. kolejce, po dramatycznym meczu i aż trzech czerwonych kartkach w końcówce zawodów, Stal Mielec pokonała Zagłębie Lubin 27:25. Jest to pierwsza wygrana podopiecznych trenera Dawida Nilssona w tym sezonie. Spotkanie rozstrzygnęło się w końcówce, gdy mielczanie w 54 minucie za sprawą Pawła Wilka doprowadzili do remisu po 22. Później na parkiecie zaczął szaleć Białorusin Dzianis Wołyncow, który zdobywał bramki w nieprawdopodobnych sytuacjach. Warto też podkreślić fantastyczną postawę Gorana Andelica w bramce. Czarnogórzec obronił nie tylko 5 rzutów karnych, ale od 53 minuty zamurował bramkę i pozwolił gościom na zdobycie 3 bramek. Czeczeńcy w tym czasie zdobyli ich 6.
SPR Stal Mielec - Zagłębie Lubin 27:25 (10:12)
SPR Stal: Andelić - Wilk 2, Krępa 3, Wypych 2, Mochocki 6, Miedziński, Kornecki 2, Grzegorek, Jędrzejewski, Wołyncow 9, Chodara 2, Olszewski 1, Wojdak, Krupa.
Kary: 14 min. (Miedziński - 6 min., Wilk, Krępa, Wypych, Wojdak - 2 min.). Czerwona kartka: Marcin Miedziński w 56. minucie meczu z gradacji kar.
Zagłębie: najwięcej Sroczyk 5, Marciniak 6, Czerwone kartki: Krzysztof Pawlaczyk w 51. minucie meczu za faul na Mateuszu Korneckim oraz Roman Czyczykało w 57. minucie za faul na przeciwniku.
