Od blisko miesiąca młodzi piłkarze uczący się i trenujący w Szkołach Mistrzostwa Sportowego czy klubowych Akademiach Piłkarskich mają wyjątkowo utrudnione zadanie. Pozostają im jedynie zdalne zajęcia indywidualne. Nauczyciele i szkoleniowcy stają jednak na wysokości zadania i wykorzystują wiele możliwości pracy on-line aby podtrzymywać u podopiecznych cykl treningowy.
Zdaniem Leszka Rejusa dyrektora do spraw organizacyjnych Akademii Piłkarskiej Stali Rzeszów szanse na powrót młodzieżowych rozgrywek jeszcze przed wakacjami wydają się mało prawdopodobne, tym bardziej, że jest to ściśle uzależnione od terminu powrotu dzieci i młodzieży do nauki szkolnej.
W opinii Dariusza Jęczkowskiego dyrektora sportowego SMS Resovii ewentualne wznowienie rywalizacji ligowej przez młodych piłkarzy musi być ściśle powiązane z otwarciem szkół.
Według nieoficjalnych informacji szanse na wznowienie rozgrywek młodzieżowych choćby w czerwcu są mało realne.
Tymczasem o ile PZPN wskazał możliwość wznowienia rozgrywek I i II ligi piłkarskiej pomiędzy 30 maja a 6 czerwca - pod coraz większym znakiem zapytania stoi powrót na boiskach piłkarzy trzeciej i niższych klas rozgrywkowych. Kluby nie chcą się zgodzić na propozycję, aby sfinansować badania piłkarzy i pracowników na obecność koronawirusa. Niektóre podmioty medyczne już teraz oferują badania ale ich koszt waha się od około 200 do nawet ponad 500 złotych od osoby. Wiosną III liga rozegrała tylko jedną kolejkę. Większość klubów w tej klasie rozgrywkowej to zespoły w znacznej mierze amatorskie, a zatem koszty badań ponoszone przez klubu byłyby spore. Wciąż nie wiadomo jak rozwinie się sytuacja. Ostateczna decyzja o ewentualnym wznowieniu rozgrywek od III ligi w dół ma zostać podjęta najpóźniej do 11 maja.