Relacje dźwiękowe
Koniec roku to czas podsumowań, nie inaczej jest i u nas.
Prezes Radia Rzeszów Przemysław Tejkowski powiedział, że program stacji został tak skonstruowany aby towarzyszyć słuchaczom przez 24 godziny w każdej dziedzinie życia a podstawowa funkcja radia - informacyjna - jest spełniana od rana do późnej nocy.
Od 2 stycznia zmienia się ramówka Radia Rzeszów. Nazwaliśmy to hucznie - wychodzimy z ram - powiedział prezes rozgłośni, ale, jak dodał, tak naprawdę trzymamy się głównych założeń. Będzie więcej muzyki, nowe audycje, a kilka dotychczasowych programów będzie miało inną porę emisji.
W pasmach od 9:00 do 15:00 będzie mniej rozmów - za to dwie dodatkowe godziny muzyki. W poniedziałki przed południem - program interwencyjny. Czwartkowe popołudnia będą dla młodych słuchaczy. W niedzielne poranki zaprosimy do studia polityków, a po południu będą audycje ze świata kultury.
Przemysław Tejkowski powiedział, że najważniejsze informacje z kraju uzupełniają wydarzenia, które dzieją się blisko nas. Jesteśmy także w stałym kontakcie ze słuchaczami poza anteną radiową. Dlatego w naszej siedzibie przy ul. Zamkowej organizowane są koncerty popularnych i regionalnych muzyków oraz przedstawienia Sceny Teatralnej Polskiego Radia Rzeszów. To nie wszystko - latem odbywa się muzyczny Dino Top Festiwal a w ciągu całego roku - audycje wyjazdowe.
Przemysław Tejkowski zwrócił również uwagę na obecność tematów historycznych oraz produkcję słuchowisk, które są emitowane w rozgłośniach w całej Polsce. Zwyczajem już jest, że co roku powstają adaptacje wybranych utworów literackich.
Zwierzęta są bardzo wrażliwe na dźwięki, odbierają je na znacznie wyższych parametrach niż ludzie. Huk petard powoduje w nich strach, który może doprowadzić nawet do niewydolności serca - mówi lek. weterynarii Magdalena Machowska z jednej z rzeszowskich lecznic. Jej zdaniem, w najtrudniejszej sytuacji są dziko żyjące zwierzęta i ptaki.
Na huk fajerwerków źle reagują koty, które z uwagi na budowę uszu są najbardziej wrażliwe na głośne dźwięki.
Lekarka przypomina, by na czas fajerwerków domowe zwierzęta zamknąć w bezpiecznych pomieszczeniach, dobrze też by zwierzę nie zostało samo. Warto też zaopatrzyć psy w lissetki z numerem telefonu właściciela.
Jest kolejna propozycja lokalizacji parkingu dla pojazdów przewożących odpady niebezpieczne w rejonie Rzeszowa. To okolice Miejsca Obsługi Pasażerów przy węźle Bratkowice na autostradzie A4 w kierunku Krakowa.
Aktualną propozycję lokalizacji parkingu przy ulicy Ciepłowniczej krytykują przede wszystkim władze Rzeszowa i spółki Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej, na terenie której parking miałby powstać. Argumentem jest zbyt gęsta zabudowa, oraz przepływający w pobliżu - Wisłok.
Obecni na dzisiejszym spotkaniu w rzeszowskim ratuszu podkarpaccy politycy i samorządowcy zgodzili się jednak co do najistotniejszej kwestii, iż najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców, oraz że kolejne rozmowy na ten temat muszą się toczyć także z udziałem specjalistów - co podkreślał senator PiS - Stanisław Ożóg, który osobiście zobowiązał się do rozmów z Urzędem Marszałkowskim.
Dodajmy, w 2018 roku przez województwo podkarpackie przejechały 3 tego typu transporty, co zawierały - nie wiadomo.
Spór o miejsce na parking dla pojazdów przewożących odpady tak zwane niebezpieczne jest efektem zmian w przepisach Planu Gospodarki Odpadami, według których marszałek ma wskazać miejsce spełniające warunki magazynowania odpadów, na które będą kierowane pojazdy z odpadami zatrzymane przez Krajową Administrację Skarbową, Straż Graniczną, Policję, Inspekcję Transportu Drogowego.
Organizatorzy wielu imprez sylwestrowych na miejskich Rynkach i placach rezygnują z tradycyjnych fajerwerków. Wszystko po to by nie stresować zwierząt, które panicznie boją się sztucznych ogni.
W Rzeszowie zamiast wybuchów petard będzie spektakularny pokaz laserów. Podobnie w Stalowej Woli, gdzie o północy zaprezentuje się Tenerife Laser Show. Z kolei noworoczną zabawę na Rynku w Tarnobrzegu uświetni deszcz konfetti i wyrzutnie iskier. W Sanoku zaś widowiskowy pokaz przy elektryzującej muzyce da Teatr Ognia „Arche”.
Z iluminacji pirotechnicznych nie rezygnuje Przemyśl, ale jak nas zapewniano w magistracie mają to być ciche fajerwerki. Sztuczne ognie można będzie podziwiać również w Krośnie, oraz Iwoniczu Zdroju.
Policja ostrzega przed nieumiejętnym odpalaniem materiałów pirotechnicznych. Są to materiały wybuchowe i muszą być używane zgodnie z instrukcją obsługi. Funkcjonariusze sprawdzają punkty sprzedaży i na bieżąco interweniują w sytuacjach naruszenia zakazu ich używania. Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie przypomniała, że zgodnie z prawem fajerwerków można używać jedynie 31 grudnia i 1 stycznia. Na odpalanie petard, rac i innych materiałów pirotechnicznych w pozostałych dniach roku konieczna jest zgoda władz samorządowych - wójta gminy, burmistrza lub prezydenta miasta.
Każdego roku w noc Sylwestrową podczas odpalania fajerwerków dochodzi na terenie Unii Europejskiej do kilkuset poparzeń, zranień i pożarów, a nawet wypadków śmiertelnych.
Władimir Putin oskarżając Polskę o współpracę w hitlerowskimi Niemcami, chce wybielić okres stalinizmu. Tak wypowiedź prezydenta Rosji skomentował wicemarszałek Podkarpacia Stanisław Kruczek. Reprezentujący partię Porozumienie Jarosława Gowina podkarpacki polityk podkreślił, że Władimir Putin oskarżając Polskę o współpracę w hitlerowskimi Niemcami, chce wybielić okres stalinizmu. Podkarpacki polityk dodał, że żyją jeszcze świadkowie, którzy pamiętają o pakcie Robentropp-Mołotow i o granicy niemiecko-sowieckiej na Wiśle i Sanie
Gość Polskiego Radia Rzeszów dodał, że konsekwencją działań "niby wyzwolicieli" były także powojenne represje na polskich patriotach. Dlatego dobrze się stało, że polski rząd ostro zareagował, na wypowiedzi prezydenta Rosji.
Stanisław Kruczek dodał, ze podczas okresu stalinowskiego byli represjonowani również Rosjanie i inne narody, które zamieszkiwały ten kraj.
Polacy lubią sięgać po parafarmaceutyki i suplementy diety w tym preparaty ziołowe. Tymczasem jak podkreśla dr Ewelina Pióro-Jabrucka ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego z leczenia ziołami trzeba korzystać rozsądnie, bo leki zielarskie zawierają substancje aktywne biologicznie, które różnie mogą zareagować w każdym organizmie. Niewskazane jest także przyjmowanie ich bez kontroli przez alergików.
Gość Radia Rzeszów dodaje, ze rośliny wyselekcjonowane i wprowadzone do upraw kontrolowanych są bezpieczniejsze w użyciu, gdyż taki surowiec jest wyrównany pod względem chemicznym i aktywności biologicznej.
Podkarpacie jest jednym z regionów, gdzie naukowcy z SGGW prowadzą badania nad właściwościami i uprawą ziół.
W Polsce opisanych jest 2 i pół tysiąca gatunków roślin zielarskich, z tego około 400 ma potencjał użytkowy.