Relacje video
Polska potrzebuje jeszcze zmian w wielu obszarach, ale działając spokojnie i rozważnie naprawimy to co złe i co wymaga naprawy - mówił prezydent Andrzej Duda w Strzyżowie. Apelował do uczestników spotkania o wsparcie "w dziele budowania lepszej Polski".
Prezydent spotykając się w poniedziałek po południu na miejscowym rynku z mieszkańcami Strzyżowa mówił, że na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości patrzy "jako na pewien fundament, z którego odbijamy się w następne dziesięciolecia i stulecia wolnej Polski - to jest nasze wielkie zadanie".
"Chciałbym byście nas w tym dziele budowania lepszej Polski wspierali. Doskonale wiecie, że ona potrzebuje jeszcze wielu zmian w wielu obszarach. W jednych udaje się te dobre zmiany wprowadzić szybciej, w innych wolniej, ale jestem przekonany, że działając spokojnie i rozważnie naprawimy to, co złe i co naprawy wymaga" - mówił prezydent zwracając się do uczestników spotkania.
{facebook}2070308286615337|Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy w Strzyżowie{/facebook}
Podkreślił, że Strzyżów ma tradycje powstańcze i kwestia niepodległości była tu zawsze ważna oraz tradycje te i wartości były przekazywane z pokolenia na pokolenie.
"Za to wam dziękuję. I za to, że tak wychowujecie następne pokolenia - tak ważne czy wręcz najważniejsze dla Polski. Mam nadzieję, że Polska będzie trwale wolna, niepodległa, suwerenna przez następne, kolejne stulecia. Kiedy patrzę na te dzieci tu, w Strzyżowie, mogę powiedzieć, że jestem tego pewien, że tak będzie. Bo jestem przekonany, że dobrze wychowane młode pokolenie, będzie umiało Polskę utrzymać" - powiedział prezydent.
Dodał, że marzy "byśmy zdołali stworzyć dla nich takie warunki, by kontynuacja tego dzieła była łatwa". Dzieła - podkreślał - "budowania silnej ojczyzny, opartej na zdrowej gospodarce, opartej na zdrowych zasadach, sprawiedliwej, w której ludzie są równo i dobrze traktowani, w której za ciężką pracę jest dobra płaca, która pozwala godnie utrzymać rodzinę".
Według prezydenta, najważniejsze jest to żeby "ludzie mieli poczucie, że w Polsce można żyć godnie i wygodnie". "Bo to też jest bardzo ważne - by się wygodnie żyło, by można było konsumować owoce swojej pracy i swojego trudu, by nie trzeba było wyjeżdżać za granicę" - dodał Duda.
Jednocześnie wyraził nadzieję, że uda się sprawić, iż ci Polacy, którzy już wyjechali, wrócą do kraju. "Będę nadal czynił wszystko, aby polskie państwo było jak najbardziej przygotowane na ich powrót. By mogli tu wrócić spokojnie i nie musieli się martwić, czy państwo podoła temu, że chcą do niego wrócić. Wierzę w to, że uda nam się takie państwo powoli, mozolnie zbudować. To jest długi proces, ale ja w ten sposób patrzę na tę wielką rocznicę" - powiedział prezydent.
Podziękował też Polakom za udział w wyborach samorządowych "liczniejszy, niż bywało dotąd". "To dobrze o nas świadczy. I dobrze także świadczy o Polsce, że postawy obywatelskie w naszym kraju rozwijają się w pozytywnym kierunku" - mówił prezydent.
Dziękował też wszystkim tym, którzy wystartowali w wyborach samorządowych. "Niezależnie od wyniku, który udało im się osiągnąć, mam nadzieję, że było to dla nich ważne życiowe doświadczenie. Gratuluję wszystkich tym, którzy w tych wyborach osiągnęli dobre, czy bardzo dobre wyniki. Gratuluję, że uzyskali poparcie swoich współmieszkańców" - powiedział Duda.
Jednocześnie apelował do wybranych samorządowców, by "każdego dnia rządzili mądrze, dobrze i uczciwie, mając na względzie pożytek współmieszkańców i Rzeczypospolitej".
Prezydent wpisał się też do kroniki powiatowych obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 250-lecia Konfederacji Barskiej. Z kolei starosta powiatu strzyżowskiego Robert Godek przypomniał udział jego mieszkańców w zmaganiach o odzyskanie przez Polskę niepodległości.
Przed spotkaniem z mieszkańcami Strzyżowa, na miejscowym cmentarzu św. Michała prezydent złożył wieniec przed Pomnikiem Ofiar Stalinizmu i Krzyżem Katyńskim. Odsłonięty w 1995 roku monument jest również symbolicznym grobem zamordowanych w m.in. Katyniu, Miednoje i Ostaszkowie mieszkańców powiatu strzyżowskiego.
Przed południem w poniedziałek prezydent odwiedził Kolbuszową, a potem spotkał się z młodą rodziną wychowującą pięcioro dzieci w Lubeni k. Rzeszowa.
(PAP)
W czwartej (a trzeciej na kanale youtube) w tym sezonie "Jeździe Kontrolowanej" rozmawialiśmy o tym, do czego uprawnia prawo jazdy kategorii B i jak, w sposób logiczny, należy poruszać się po rondzie. W swoim felietonie Pan Waldemar Warchoł pisał o dzwonach i dzwoneczkach a Pan Tomek
wolał wyglądać ładnie i nieprofesjonalnie niż brzydko i profesjonalnie.Ogłosiliśmy również, że po raz kolejny w "Jeździe Kontrolowanej" spotkamy się 26 października.
W oryginalny sposób stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości chce uczcić Straż Graniczna. Funkcjonariusze uczestniczą w Biegu Sztafetowym „Wokół Niepodległej”.
Sztafeta, która wystartowała 22 września z miejscowości Berżniki na Podlasiu, dziś dociera na Podkarpacie. Około godziny 17.00 w lesie w pobliżu Horyńca Zdroju pałeczkę od swoich kolegów z Nadbużańskiego Oddziału przejmą bieszczadzcy pogranicznicy.
Będą mieli do pokonania 360 kilometrów wzdłuż podkarpackiego odcinka granicy państwa. Bieg będzie trwał nieprzerwanie 48 godzin. Weźmie w nim udział w sumie 80 funkcjonariuszy Straży Granicznej, oraz żołnierze z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, funkcjonariusze Zakładu Karnego z Medyki, Krajowej Administracji Skarbowej, harcerze i kluby biegacza. Zmieniać się będą co 6 godzin.
Cały bieg potrwa 18 dni i liczy 3 tys. 600 kilometrów. Biegacze chcą pobić rekord Polski w kategorii „najdłuższy bieg sztafetowy”.
Tradycja biegów formacji granicznych sięga dwudziestolecia międzywojennego. Pierwszy odbył się w listopadzie 1925 roku.
{youtube}wH1uKaXVWYA{/youtube}
W tym odcinku "Jazdy Kontrolowanej" Bernadeta Szczypta i Tomasz Pogroszewski rozmawiali m.in. o jeździe na suwak ("cwaniak się pcha, to niech czeka") oraz o złym oznakowaniu ronda przy Hotelu Rzeszów (przy okazji okazało się, że nazwa rondo to samo zło). Poza tym Pan Tomek nie mógł się odnaleźć w nowym miejscu a Pani Bernadeta machała do laptopa a nie do kamery.
Na blisko 100 tysięcy złotych oszacowano straty skarby państwa z powodu nielegalnej działalności dwóch mieszkańców powiatu kolbuszowskiego.
Mężczyźni w wieku 61 i 35 lat zostali zatrzymani przez policjantów na zjeździe z autostrady w Dębicy. Okazało się, że w aucie którym podróżowali przewożą wyroby tytoniowe oraz alkohol bez polskich znaków akcyzowych.
Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli 100 kg nielegalnego tytoniu. W miejscu zamieszkania obu mężczyzn policjanci znaleźli blisko 300 litrów alkoholu, ponad 1000 paczek papierosów różnych marek, oraz 26 kg tytoniu również bez znaków akcyzy. Było tam też urządzenie do nabijania papierosów.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Grozi im wysoka grzywna, przepadek zabezpieczonego towaru oraz do 3 lat więzienia.
{youtube}zej3goxmSYY{/youtube}
W Rzeszowie kończy się 9. festiwal Breakout Days.
Po godzinie 16 gitarzyści odegrali przy pomniku Tadeusza Nalepy piosenkę "kiedy byłem małym chłopcem". Właśnie teraz na scenie, która stanęła przy kościele Farnym, powinny rozpoczynać się ostatnie już koncerty. Wystąpią dwie rzeszowskie formacje: duet harmonijkowo-gitarowy The Blues oraz Blues Perspective Band.
Festiwal Breakout Days rozpoczął się w ubiegły czwartek. Koncerty odbywały się w Polskim Radiu Rzeszów, na rzeszowskim Rynku i w hotelu Bristol.
{youtube}6nSdPwNntmQ{/youtube}