Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie

Na Podkarpaciu z unijnych programów edukacyjnych skorzystało 90 tysięcy osób. Z programu Erazmus + do regionu w latach 2014-2017 trafiło 17 milionów euro, natomiast 11 milionów złotych pochodziło z programu PO WER. Z pieniędzy z Erazmusa skorzystały m.in. szkoły, przedszkola, uczelnie, domy kultury i urzędy pracy.

Nasz region zajmuje 7 miejsce w kraju pod względem aktywności w pozyskiwaniu dofinansowania z programu Erazmus + - powiedział zastępca dyrektora Generalnego Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji Andrzej Wyczawski.

Poseł PiS Krystyna Wróblewska zachęca instytucje w regionie do sięgania po większe środki z unijnych programów edukacyjnych i apeluje, aby się nie obawiać z nich korzystać. W latach 2021-2027 na realizacje tych programów w całej Europie przeznaczono 30 miliardów euro.

W ramach Programu „Nie zagubić talentu” stypendia i nagrody pieniężne trafiły do ponad 200 najzdolniejszych uczniów podkarpackich szkół. Jest to program realizowany przez Samorząd Województwa Podkarpackiego.

Uroczysta gala odbyła się w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie.

Młodzi ludzie ze szkół gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych oraz ostatnich klas szkół podstawowych zostali docenieni za wybitne osiągnięcia naukowe i artystyczne. W sumie, stypendia -  300 złotych miesięcznie otrzymało 108 uczniów. A nagrody pieniężne w wysokości od 800 złotych do 2 tysięcy złotych trafiły do 96 uczniów i zespołów artystycznych. 

 Nowe pociągi pojadą tworzoną w regionie Podmiejską Koleją Aglomeracyjną. Urząd Marszałkowski ogłosił przetarg na dostawę taboru, który będzie obsługiwał m.in. nową linię kolejową, która ma połączyć Port Lotniczy w Jasionce z Rzeszowem.

Podkarpacie ma zapewnione unijne dofinansowanie projektu budowy Podmiejskiej Kolei Aglomeracyjnej. Składa się on z części infrastrukturalnej, w tym budowy pięciokilometrowej linii prowadzącej do rzeszowskiego lotniska oraz z części taborowej, obejmującej zakup dziesięciu nowych pociągów.

Przetarg na zakup taboru podzielono na dwa etapy. Pierwszy zakłada dostawę ośmiu elektrycznych zespołów trakcyjnych w wersji trójczłonowej. Będą one obsługiwać linię do lotniska, a także do Dębicy, Kolbuszowej i Przeworska. Druga część zamówienia to dostawa dwóch pociągów spalinowych w wersji dwuczłonowej. Wszystkie pociągi mają być dostarczone na Podkarpacie do końca 2020 roku.

Dziś jest okazja, aby przypomnieć o problemach i potrzebach osób z dysfunkcją wzroku. 15 października to Międzynarodowy Dzień Białej Laski - święto osób niewidomych i niedowidzących.

Jak mówi Małgorzata Musiałek z Podkarpackiego Okręgu Polskiego Związku Niewidomych - bardzo ważne dla nich samych jest otwarcie się na świat i innych ludzi oraz korzystanie z programów rehabilitacyjnych. "Niewidomi spotykając inne osoby z podobną niepełnosprawnością, mające rodziny i pracujące - zaczynają przełamywać swój lęk" - dodaje.

Polski Związek Niewidomych jest najbardziej reprezentatywnym stowarzyszeniem środowiska osób niewidomych i słabowidzących. W całej Polsce zrzesza ponad 55 tysięcy osób, na Podkarpaciu - 3250.

Międzynarodowy Dzień Białej Laski obchodzony jest od 1964 roku.

Edward Słupek z Polskiego Stronnictwa Ludowego odniósł się na naszej antenie do sporu o historię ruchu ludowego, jaki toczy się między szefem jego partii a liderami Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem tarcia wynikają stąd, że PiS i PO chcą wyeliminować ludowców ze wsi i małych miast.

Gość Polskiego Radia Rzeszów powiedział, że nie da się usunąć PSL-u ze sceny politycznej w małych miejscowościach. "Chodzi o to, żeby nie miały one swojej reprezentacji, a to jest niemożliwe" - stwierdził Edward Słupek.

 Dodał, że po wyborach samorządowych marszałkiem wojewódzkim powinna zostać osoba wywodząca się ze stolicy Podkarpacia. Powiedział "zawsze mamy w zarządzaniu województwem człowieka spoza Rzeszowa, a powinniśmy mieć marszałka stąd, aby można było aglomerację rzeszowską jakoś rozwinąć".

Prawo i Sprawiedliwość powinno zająć się swoimi posłami przed laty należącymi do PZPR - uważa lider Polskiego Stronnictwa Ludowego. Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się po południu z mieszkańcami Padwi Narodowej pod Mielcem.

Wczoraj Jarosław Kaczyński podczas świętokrzyskiej konwencji zapytał, czy jeden z kandydatów ludowców bardziej wywodzi się z przedwojennego PSL-u czy z utworzonego w czasach komunistycznych i zależnego od władz Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego - ZSL.

Odpowiadając na te słowa Kosiniak-Kamysz powiedział, że partia rządząca powinna "zrobić porządek z PZPR-em w swoich szeregach, wśród swoich posłów. Nawiązując do czasów PRL.

Dodał, że jest "też dumny z tego okresu" i nie będzie się "nigdy jego wypierał, bo taki jest ruch ludowy". Poza tym szef PSL-u opowiedział się za rehabilitacją Wincentego Witosa i skazanych w przedwojennym procesie brzeskim. Stwierdził, że do dziś nie jest rozpatrzony PSL-owski projekt ustawy w tej sprawie.

Polityk zadeklarował, że jego partia nie wejdzie w samorządach w żadną koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. Kosiniak-Kamysz odwiedził wcześniej dom Senior-Wigor w Przykopie koło Padwi.