Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie

Podkarpaccy strażacy interweniowali 235 razy po przejściu frontu burzowego w regionie.

Uszkodzone zostało pokrycie dachowe na pięciu budynkach, w większości przypadków działania polegały na usuwaniu powalonych drzew i konarów i pompowaniu wody z zalanych obiektów.

Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiecie rzeszowskim - prawie 90 także w tarnobrzeskim - prawie 50, łańcuckim około  30 i mieleckim -  20. Władze Rzeszowa apelują do mieszkańców, aby nie wchodzili na razie do miejskich parków  - jeszcze dziś służby będą  usuwać połamane konary drzew. Zamknięty jest też stary cmentarz przy ul. Targowej.

Gwałtowna burza przeszła wczoraj także nad Jeziorem Solińskim, WOPR zholował dwa rowerki i uszkodzoną łódź żaglową, reszta turystów zdążyła schronić się przed burzą.

{youtube}R_yti84-w20|Skutki ulewy nad Rzeszowem{/youtube}

75 podkarpackich samorządów otrzymało 16 milionów złotych na remont i odbudowę infrastruktury zniszczonej w wyniku klęsk żywiołowych, w tym na osuwiska. Pieniądze pochodzą z rezerwy celowej budżetu państwa. Promesy wręczyła samorządowcom w Rzeszowie wojewoda Ewa Leniart.

Dzięki tym pieniądzom zostanie wyremontowanych lub przebudowanych 44,5 km dróg, w tym trzy przepusty i jeden most, 6 km rowów melioracyjnych i 300 metrów kanalizacji ogólnospławnej. Dodatkowo zostaną opracowane projekty budowlane oraz dokumentacje geologiczno-inżynierskie na zabezpieczenie osuwisk.

W tym roku samorządy po raz trzeci otrzymały promesy. Łącznie otrzymało je 115 gmin na kwotę 57,3 mln złotych.

Podkarpacki poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Buczak uważa, że awantury opozycji w Sejmie mają uniemożliwić pracę Izby. Tymczasem przed parlamentarzystami wiele prac związanych z uchwaleniem ważnych ustaw, nie tylko tych wprowadzających zmiany w sądownictwie.

Zdaniem Wojciecha Buczaka na debatę czekają projekty ustaw istotnych dla Rzeszowa i całego Podkarpacia - jak chociażby ustawa prawo wodne czy ustawy dotyczące mieszkalnictwa oraz zwiększenia finansowania modernizacji armii.

W nocy opozycja próbowała zablokować obrady sejmowej komisji sprawiedliwości. Po burzliwej debacie komisja - negatywnie zaopiniowała - w głosowaniach blokowych - wszystkie poprawki opozycji do projektu o Sądzie Najwyższym, pozytywnie zaś - poprawki PiS.

Troje uczniów z województwa podkarpackiego znalazło się w gronie 50 uczestników naukowego obozu ADAMED SmartUP. Kacper Potoczny z Leżajska oraz Mariola Cyran i Michał Kilian z Mielca zostali wybrani spośród 7 tysięcy uczniów z całej Polski. Znaleźli się wśród tych, którzy najlepiej poradzili sobie z internetową grą tekstową tzw. naukowym survivalem.

Teraz podczas innowacyjnych zajęć w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie mają szansę na kształcenie się w specjalistycznych laboratoriach i pracowniach badawczych pod okiem wybitnych naukowców.

"Tajemnica ludzkiego ciała", "Inżynieria i robotyka" czy "Chemia organizmów żywych" to tylko niektóre z zajęć przygotowanych dla uczestników obozu. Ponadto w planie mają odwiedziny np. Narodowego Centrum Badań Jądrowych czy Centrum Badawczo-Rozwojowego Grupy Adamed.

Maj, czerwiec i lipiec to miesiące, w których najwięcej osób składa wnioski o wydanie nowego paszportu. W lipcu w biurach na Podkarpaciu, wnioski paszportowe składa każdego dnia 500 osób. Po wakacjach liczba takich podań gwałtownie spada.

W Rzeszowie średnio na nowy paszport czeka się dziś dwa tygodnie. W biurach w Krośnie, Przemyślu i Tarnobrzegu ten okres jest nieco dłuższy.

Paszport dla osoby, która skończyła 13 lat kosztuje 140 złotych. Za taki dokument dla dziecka poniżej 13. roku życia trzeba zapłacić 60 złotych. Na ulgę w opłacie mogą też liczyć uczniowie, studenci, renciści, emeryci, kombatanci i posiadacze Karty Dużej Rodziny.

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok w sprawie międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej, która czerpała korzyści z organizowania nielegalnego przekraczanie granicy RP obywatelom Wietnamu.

Skazanych zostało 21 osób, w tym 14 obywateli Wietnamu oraz 7 obywateli Polski. Taki jest efekt śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Do zatrzymania członków gangu i nielegalnych migrantów doszło w 2014 roku na ternie Polski i innych państw Europy. W trakcie śledztwa, udowodniono, że grupa zorganizowała przerzut do Polski co najmniej 239 Wietnamczyków. Miała na tym zarobić około 2 mln euro. Większość imigrantów trafiła do państw Europy Zachodniej.

Dziewięciu nielegalnych imigrantów oraz sześciu Polaków, którzy organizowali im przedostanie się przez granicę dobrowolnie poddało się karze. Wietnamczykom, którzy stanowili trzon grupy i jednemu obywatelowi Polski sąd wymierzył kary od dwóch do pięciu lat pozbawienia wolności oraz przepadek majątku osiągniętego z przestępstwa w wysokości od 100 do 600 tys. zł. Wyrok w sprawie nie jest prawomocny.