Jeśli ktoś nie mieszkał nigdy w hałaśliwym miejscu, może być mu trudno zrozumieć ten problem. Szkodliwy nie musi być tylko ten najgłośniejszy (bębenki pękają przy blisko 150 dB) , niekoniecznie musi to być też nisko przelatujący , samolot odrzutowy. Wystarczy mieszkać koło rozgadanej restauracji, na dodatek wyposażonej w klimatyzator i...