Od pewnego czasu nasz kraj chwali się, że jest coraz mniej zależny od gazu importowanego ze wschodu. Dociera do nas bowiem także drogą morską - sprężony ponad 600 razy w porównaniu z transportem rurociągiem. Przy okazji jesteśmy informowani, że importujemy nie po prostu gaz a "tajemnicze" LNG - Janusz Jaracz...