Relacje dźwiękowe
Zespół Szkół Społecznych w Sieklówce w powiecie jasielskim jest drugą w Polsce szkołą nosząca imię Marii i Lecha Kaczyńskich.
Uroczystości w Sieklówce rozpoczęła msza święta z udziałem parlamentarzystów, wojewody, kuratora oświaty, rodziców i uczniów. Okolicznościową tablicę z napisem "Zawsze wierni wobec Polski" ,poświęcił ordynariusz diecezji rzeszowskiej bp Jan Wątroba.
W liście skierowanym do uczniów, nauczycieli i rodziców Jarosław Kaczyński podziękował za pamięć o parze prezydenckiej, która zginęła w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem. Napisał, że taki akt pamięci daje poczucie, że ich ofiara nie poszła na marne.
Listy do szkoły skierowali też prezydent Polski, premier i minister edukacji.
Starania o nadanie imienia szkole członkowie Stowarzyszenia ,Wspólna szkoła,Wspólna sprawa czyli organu prowadzącego placówkę od 2011 r. rozpoczęli rok temu i uzyskali wszystkie wymagane zgody. Szkoła chciała w ten sposób uhonorować wielkiego patriotę i wielkiego Polaka,ludzi wykształconych, współczesnych mogących być wzorem dla uczniów z Sieklówki powiedziała Alicja Stefanik,dyrektorka szkoły.
Okolicznościową tablicę poświęcona Lechowi i Marii Kaczyńskim ufundował były uczeń szkoły w Sieklówce Stanisław Lechwar.
"Jestem niewinny" mówił przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu oskarżony o przestępstwo korupcji Grzegorz Kiełb.
Zawieszony w czynnościach służbowych prezydent tego miasta wyjaśniał, że przyjęta przez niego kwota 20 tysięcy złotych była pożyczką, a nie jak wynika z aktu oskarżenia łapówką od tarnobrzeskiego przedsiębiorcy. W przekonaniu prokuratury Dariusz K. miał wręczyć prezydentowi korzyść majątkową w zamian za naniesienie korzystnych dla przedsiębiorcy zmian w dwóch miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.
Główny świadek oskarżenia Dariusz K., którego Kiełb nazwał kłamcą, nie pojawił się na pierwszej rozprawie w procesie prezydenta.
W swojej wypowiedzi do dziennikarzy na korytarzu sądu Grzegorz Kiełb zwracał uwagę, że termin rozprawy był podany do wiadomości publicznej, a przedsiębiorca jest widywany na mieście. Jego nie pojawienie się w sądzie zdaniem Kiełba daje wiele do myślenia. Termin kolejnej rozprawy sąd wyznaczył na 29 października informując jednocześnie, że następne wezwanie Dariuszowi K. doręczy policja.
Prezydent Tarnobrzega został zatrzymany przez służby CBA 21 lutego tego roku w Urzędzie Miasta. Następnego dnia Prokuratura Krajowa przedstawiła Grzegorzowi Kiełbowi zarzut przestępstwa korupcji zagrożonego kara do 8 lat więzienia. 23 lutego Kiełb trafił do aresztu tymczasowego, w którym przebywał do 17 lipca. W tym dniu sąd zamienił środek zapobiegawczy wobec Grzegorza Kiełba na zakaz wykonywania przez niego czynności służbowych prezydenta miasta.
"Pakiet dla kultury" zaprezentowali dziś kandydaci na miejskich radnych Rozwoju Rzeszowa. Zrobili to przed Zamkiem Lubomirskich, bo jak zgodnie podkreślają, ten obiekt powinien być przejęty przez miasto i przeznaczony na placówkę kulturalną. Mogły by w nim znaleźć swoją siedzibę muzea czy galerie.
Starania o przejęcie Zamku toczą się od czterech lat. Władze miasta chcą samodzielnie sfinansować budowę nowej siedziby Sądu Okręgowego. Miałaby on powstać w sąsiedztwie Sądu Rejonowego. Kandydaci Rozwoju Rzeszowa przekonują,że Zamek Lubomirskich były reprezentacyjną placówką kultury w mieście. Od początku roku w stolicy Podkarpacia odbyło się już ponad 2 tysiące różnego rodzaju wydarzeń kulturalnych.
Kandydaci na radnych zapowiadają podejmowanie różnego rodzaju działań związanych z wydarzeniami kulturalnymi w mieście. Wśród nich ma być Festiwal Jazzowy im. Tomasza Stańko, który ma być organizowany cyklicznie od przyszłego roku.
Tymczasem w Rzeszowie przed Filharmonią Podkarpacką zaprezentowało się 21 kandydatek Prawa i Sprawiedliwości na radne wojewódzkie, powiatowe i miejskie. Zgodnie podkreślały, że chciały pokazać, iż są aktywnymi przedstawicielkami ugrupowania, które umożliwia też robienie kariery politycznej kobietom.
Panie na listach PiS reprezentują różne środowiska, są wśród nich panie, które od lat pracują i działają w samorządach, są także prezesami dużych firm oraz prawniczki i działaczki społeczne. Kandydatki z podkarpackiego Prawa i Sprawiedliwości informują, że wiedzą jak dobrze działać w samorządach wszystkich szczebli.
Zrealizowanie 7 inwestycji drogowych w ciągu pięcioletniej kadencji zapowiada z kolei poseł Wojciech Buczak, kandydat na prezydenta Rzeszowa z ramienia PIS. Na konferencji prasowej zaprezentował rozwiązania drogowe, które jego zdaniem należy zrealizować w najbliższym czasie w Rzeszowie. To między innymi obwodnica północna, połączenie ulicy Błogosławionej Karoliny z ulicą Dębicką oraz budowę równoległej ulicy do ulicy Dąbrowskiego wzdłuż torów kolejowych. Zdaniem posła te inwestycje usprawnią ruch w mieście.
Wojciech Buczak zaznacza, że najważniejszą inwestycją drogową, która przyczyni się do rozładowania miasta jest obwodnica południowa. Według założeń kandydata będzie ona zrealizowana zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców terenów gdzie będzie przebiegać.
W 2020 roku ma być gotowy po modernizacji 7-kilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 885 z Przemyśla do granicy z Ukrainą w Malhowicach. Droga zostanie poszerzona do 7 metrów, wybudowane zostaną chodniki, ścieżka rowerowa i zatoki autobusowe. Przebudowane zostaną skrzyżowania.
Inwestycja dofinansowana zostanie kwotą 6 milionów 750 tys. euro z programu Polska - Białoruś - Ukraina. Umowę w tej sprawie podpisali w Przemyślu podsekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju Adam Hamryszczak oraz dyrektor Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Piotr Miąso.
Droga w połączeniu z planowanym przejściem granicznym w Malhowicach będzie alternatywną trasą komunikacyjną dla istniejącego połączenia Przemyśla ze Lwowem przez Medykę.
W I Liceum Ogólnokształcącym w Rzeszowie rozpoczęły się Dni Kariery. Z uczniami ostatnich klas spotykają się: adwokatka, matematyk, inżynier, dziennikarka, tłumaczka i aktor. Opowiadają o swojej codziennej pracy i odpowiadają na pytania. Ma to pomóc uczniom ww podjęciu decyzji o wyborze studiów.
W całej Polsce w przyszły poniedziałek ruszy Ogólnopolski Tydzień Kariery. W tym roku będzie on przebiegał pod hasłem "Bądź architektem swojego szczęścia".
Słowo "ferensizm" użyte przez Jarosława Kaczyńskiego to określenie w stylu Prawa i Sprawiedliwości - uważa Krzysztof Feret, rzecznik prasowy podkarpackich struktur partii Nowoczesna. Jarosław Kaczyński powiedział na wczorajszej konwencji regionalnej, że partia rządząca ma kandydata na prezydenta miasta, który pokona - jak się wyraził - "ferensizm".
Krzysztof Feret odpowiedział na antenie Polskiego Radia Rzeszów, że "jest to język opinii w stylu partii rządzącej, a używanie określenia "ferensizm" jest pejoratywne i niespecjalnie poparte żadnymi argumentami".
Nasz gość stwierdził, że urzędujący prezydent Rzeszowa cieszy się wysokim poparciem mieszkańców m.in. za inwestycje drogowe. Feret wskazał na inteligentyny system komunikacyjny oraz na dwujezdniowe wjazdy do miasta niemal z każej strony.
Podkarpackie struktury Nowoczesnej liczą około 200 osób. Partia współtworzy koalicję wyborczą z Platformą Obywatelską i Krajową Partią Emerytów i Rencistów.
