Relacje dźwiękowe
Od dwóch miesięcy restauracje i firmy kateringowe dostarczają darmowe posiłki do szpitala zakaźnego w Łańcucie. Codziennie jest to około stu dwudziestu obiadów. Pieniądze na ten cel pochodzą ze zbiórki na portalu pomagam.pl.
Przedstawiciel szpitala Waldemar Wiglusz podkreśla, że to bardzo ważne dla personelu, który pomaga chorym na koronawirusa. Akcja „Micha dla Medyka” pokazała, że pracownicy szpitala są wspierani przez mieszkańców Łańcuta i okolic.
Inicjator akcji łańcucki piłkarz i trener Mateusz Walkowicz, jest zaskoczony efektem zbiórki pieniędzy. Założył, że będzie to 50 tys. a jest już ponad 6 tys. więcej. Połowę tej kwoty zebrał środowisko sportowe Podkarpacia.
Zebrane pieniądze pozwolą na dokarmianie personelu Centrum medycznego w Łańcucie do połowy czerwca.
Zbiórka na portalu pomagam.pl trwa nadal.
40 milionów złotych mają kosztować badania które będą realizowane przez Uniwersytet Rzeszowski. Będą one dotyczyć wpływu koronawirusa na zdrowie osób które przeszły te chorobę.
Podczas zdalnej konferencji został podpisany list intencyjny w tej sprawie. Inicjatorem projektu jest marszałek Władysław Ortyl. Pieniądze na ich realizację mają pochodzić między innymi z Regionalnego Programu Operacyjnego. Planowane jest ich podzielenie na dwa etapy: pierwszy trzyletni a drugi nawet 6 letni.
Przy realizacji projektu mają też współpracować z Uniwersytetem szpitale kliniczne z Rzeszowa oraz Sanepid.
Od 16 maja w Rzeszowie zmieniają się opłaty za dostarczanie wody i zbiorowe odprowadzani ścieków.
Spółdzielnie mieszkaniowe funkcjonujące w mieście zwróciły się do Ratusza z prośbą o nie wprowadzanie tych zmian w czasie trwania pandemii koronawirusa. Zgodnie twierdzą, że będzie to dodatkowe obciążenie dla nich pod względem administracyjnym i rozliczeniowym.
Miasto informuje, że ceny za dostarczenie wody i odprowadzanie ścieków ustalają Wody Polskie. Przy czym ceny za dostarczanie wody nie ulegają zmianie. Dotyczą one tylko zbiorowego odprowadzania ścieków.
Miejscy urzędnicy wyliczyli, że po zmianie taryfy dla czteroosobowej rodziny będzie to wzrost o złotówkę za miesiąc.
Dwie macewy pochodzące prawdopodobnie z cmentarza żydowskiego w Sędziszowie Małopolskim odnaleziono w pobliskim Sielcu. Elementy żydowskich nagrobków Niemcy wykorzystywali podczas okupacji jako materiał budowlany. Macewy odnalazła Fundacja AntySchematy 2 Podkarpackie, która opiekuje się sędziszowskim kirkutem.
Odnalezienie nagrobków jest ważne zarówno dla lokalnej historii, jak i zachowania pamięci o spoczywających tu żydach. Poszukiwania macew będą kontynuowane. Jak twierdzi prezes fundacji, w okolicy może być ich znacznie więcej.
Jeśli ktoś znajdzie macewę lub inną pamiątkę po żydowskich sąsiadach proszony jest o powiadomienie Fundacji AntySchematy 2 Podkarpacie. Numery kontaktowy: 791 987 331.
Epidemia koronawirusa może spowodować, że zawód pielęgniarki i położnej będzie wybierało coraz mniej młodych osób. Drugim powodem są za niskie płace. W Międzynarodowym Dniu Pielęgniarek i Położnych, biały personel liczy na podniesienie zarobków, bez konieczności strajkowania. Ważne jest też zdrowie oraz fakt, że w regionie nie było przypadków szykanowania środowiska medycznego. Pielęgniarki spotykają się z dowodami wdzięczności za ich trud, pomocą ze strony społeczeństwa w zakupie środków ochrony czy posiłków powiedziała na naszej antenie Halina Kalandyk przewodnicząca podkarpackich struktur Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
W regionie nie ma do tej pory żadnej informacji o pielęgniarce, która została zakażona koronawirusem w pracy. Tak też jest w łańcuckim szpitalu, który został przekształcony w jednoimiennym szpital zakaźny. Pielęgniarki w szpitalach, nie skarżą się obecnie na zaopatrzenie w środki ochrony osobistej. Jednak w Dniu Pielęgniarki i położnej, biały personel nie ma czasu na świętowanie, gdyż walczy na pierwszej linii frontu z epidemią koronawirusa. Nie odbędą się także żadne uroczystości, mimo iż Światowa Organizacja Zdrowia rok 2020 ogłosiła "Rokiem pielęgniarki i położnej”,na cześć 200 rocznicy urodzin prekursorki pielęgniarstwa Florence Nightingale.
Mimo pandemii, podkarpackie samorządy przygotowują się już do nowego roku szkolnego.
Wstępnie wiadomo, że wiele miast i gmin stara się zachować dotychczasowe miejsca pracy dla nauczycieli, zwłaszcza zatrudnionych na czas nieokreślony. Niestety, będą tylko nieliczne nowe etaty dla nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących, natomiast na pracę np. w szkołach Rzeszowa i Krosna mogą liczyć nauczyciele przedmiotów zawodowych, w tym informatycy oraz specjaliści mechatroniki, czy branży lotniczej.
Arkusze organizacyjne, przygotowane przez dyrekcje szkół i zatwierdzone przez samorządy terytorialne, opiniuje do końca maja Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.