Relacje dźwiękowe
Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta ocenia, że w tej chwili w prowadzonych przez nie schroniskach dla bezdomnych przebywa mniej podopiecznych niż w latach poprzednich.
Jak mówi prezes Towarzystwa Aleksander Zacios, przykładem jest schronisko w Rzeszowie, gdzie obecnie przebywa 62 osoby, podczas gdy bywały okresy, iż dawało ono schronienie nawet 120 bezdomnym.
Mniejsza jest też liczba podopiecznych w pozostałych placówkach Towarzystwa - w schronisku w Jaśle przebywa 19 bezdomnych, a w schronisku dla kobiet w Racławówce 16 osób. Schroniska dysponują zatem miejscami, aby w razie potrzeby przyjąć jeszcze sporą grupę potrzebujących.
Jak dodaje Aleksander Zacios, zmniejszyła się w porównaniu do minionych lat liczba posiłków, wydawanych przez kuchnię albertyńską w Rzeszowie dla ubogich skierowanych przez MOPS. Średnią ich liczbę dla tych potrzebujących prezes Towarzystwa ocenia na 500-600 dziennie. W sezonie zimowym - od 15 listopada do 15 marca - w Rzeszowie oprócz schroniska przy ulicy Styki działają także trzy dodatkowe punkty wydawania posiłków: w Śródmieściu przy ul. Okrzei 8, na os. Baranówka przy ul. Broniewskiego 24 oraz na os. Nowe Miasto w Domu Seniora.
Działalność Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta można wspomóc zarówno finansowo, wpłatą na konto którego numer znajduje się na jego stronie internetowej, jak i rzeczowo - deklarując telefoniczne przekazanie płodów rolnych dla kuchni albertyńskiej.
Do czterech niemieckich miast trafią pierwsze wyprodukowane przez Autosan autobusy z napędem elektrycznym. Umowę w tej sprawie podpisali w Sanoku szefowie Autosanu, Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz niemieckiej spółki abe Europa. Obecni byli przedstawiciele niemieckich miast zainteresowanych współpracą z Autosanem oraz firm ze Szwecji. 12-metrowe, niskopodłogowe autobusy Sancity 12 LF muszą zjechać z linii produkcyjnej do końca marca.
Zostaną one wyposażone w baterie firmy MMZ oraz najnowszą wersję osi napędowej Ziehl-Abegg z silnikami zamontowanymi w piastach kół. Klimatyzacja i ogrzewanie autobusów wykorzystywały będą innowacyjną technologię opartą na pompie cieplnej.
Autobusy z silnikami elektrycznymi dołączą do produkowanych już w Sanoku pojazdów z napędami alternatywnymi, zasilanymi sprężonym gazem ziemnym CNG.
W tym roku Autosan podpisał kontrakty na dostawę łącznie stu autobusów. Za rok zakład ma ich produkować 150. Sanocki Autosan zatrudnia obecnie 360 osób, ale potrzebni będą kolejni specjaliści, niezbędni w realizowaniu zamówień produkcyjnych.
Muzeum Zamek w Łańcucie jest najlepiej rozpoznawanym zabytkiem nie tylko w regionie, ale i w Polsce. W minionym roku obiekt odwiedziło blisko pół miliona osób. Jego silną pozycję na rynku krajowym potwierdziło ponad 70 procent turystów pytanych przez firmę badawczą EXACTO. Na tysiąc podobnych muzeów w Polsce zajmuje 14 miejsce i pierwsze w regionie.
Prowadzone od 10 lat prace remontowo-konserwatorskie powodują wzrost atrakcyjności Zamku i jego otoczenia w oczach turystów. W latach 2006-2016 muzeum na ten cel przeznaczyło 70 milionów złotych, z czego zdecydowana większość pochodziła z tzw. funduszy norweskich.
W tym roku Muzeum otrzymało dotacje z Unii Europejskiej w wysokości ponad 50 milionów złotych na realizację dwóch kolejnych projektów. Dzięki prowadzonym pracom dawną świetność odzyskały kolejno storczykarnia, maneż i kasyno urzędnicze. W ubiegłym roku zakończyły się remonty m.in. w sali balowej, galerii rzeźb oraz na II piętrze zamku, wymieniony został dach i strop.
Teraz przyszła kolej m.in. na elewacje zamkowe, łaźnie rzymskie, fortyfikacje, oranżerię, ujeżdżalnię i park.
W rzeszowskich szkołach w widocznym miejscu mają pojawić się tablice z Preambułą Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku. Apel o takiej treści przyjęli dziś rzeszowscy radni po gorącej wymianie zdań. W efekcie apel przeszedł jednogłośnie, bo radni Prawa i Sprawiedliwości nie wzięli w głosowaniu udziału. Za zagłosowali radni Platformy Obywatelskiej oraz klubu Rozwój Rzeszowa.
W uzasadnieniu uchwały zapisano, że Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej jest najważniejszym prawem Rzeczpospolitej Polskiej i powinna być znana wszystkim Polakom od najmłodszych lat, a pierwszym ku temu krokiem jest poznanie w szkołach jej preambuły. Według radnych PiS-u pomysł dotyczący konstytucji w szkołach to happening polityczny i wykorzystywanie dzieci, a Platforma Obywatelska nie ma moralnego prawa, aby kogokolwiek w dziedzinie konstytucji edukować.
Rada Gminy Bircza w przyjętej dziś rezolucji zdecydowanie opowiedziała się za przywróceniem Birczy należnego jej miejsca na pamiątkowej tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.
"Cenimy i szanujemy naszą wolność i niepodległość wywalczoną między innymi przez obrońców Birczy, dlatego też żądamy, aby nie zostało zapomniane ich poświęcenie" - napisali radni.
Chodzi o zdarzenie do jakiego doszło w Warszawie w nocy z 10 na 11 listopada. Wówczas to na filarze Grobu Nieznanego Żołnierza podmieniono zamontowaną dzień wcześniej tablicę z uwidocznionymi 22 miejscowościami, gdzie w latach 1943-1946 Polacy bronili się przed UPA. W podmienionej tablicy nie znalazła się, tak jak na pierwszej Bircza.
Mieszkańcy twierdzą, że stało się tak po krytycznych wypowiedziach ukraińskiego IPN pod adresem polskiego rządu, że upamiętnia w Birczy tzw. utrwalaczy władzy ludowej.
W opinii Wojciecha Bobowskiego, przewodniczącego Rady Gminy Bircza podmiana tablic uderzyła w honor mieszkańców. Świadkowie tragicznej historii przypominają, że to oni wysłali w 1945 roku delegację do Warszawy, by prosić o wsparcie wojska, w obronie przed mordami, dokonywanymi przez nacjonalistów ukraińskich. W ich oczach milicjanci i żołnierze ratujący im życie zasługują na pamięć.
"Nie możemy dopuścić, aby nasze dzieci patrzyły na niszczenie pamięci o bohaterach, aby były uczone fałszywej historii i żyły w zakłamaniu" - czytamy w rezolucji.
Donald Tusk prawdopodobnie zamierza wrócić do polskiej polityki - ocenia dr Maciej Milczanowski. Politolog z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania powiedział, że ostatni wpis na twitterze szefa Rady Europejskiej, krytykujący rząd PiS, to "come-back" byłego premiera i rozpoczyna on "swoją długą kampanię powrotu".
Gość Polskiego Radia Rzeszów dodał, że język debaty publicznej nie umacnia naszej pozycji międzynarodowej. Jego zdaniem - politycy powinni złagodzić ton swojej wypowiedzi. "Gdyby politycy zaostrzający język debaty wycofali się na pozycje bardziej doradcze, a mniej decyzyjne - mogłoby to pozytywnie wpłynąć na polską politykę" - stwierdził ekspert.
Dr Maciej Milczanowski jest politologiem, był oficerem w 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich, od dwóch lat kieruje Instytutem Badań nad Bezpieczeństwem Narodowym Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.