Relacje dźwiękowe
Prezes Podkarpackiego Związku Pracodawców sceptycznie odnosi się do rządowego pakietu wsparcia przedsiębiorców. Wczoraj prezydent i premier przedstawili założenia tzw. "Gospodarczej i społecznej tarczy antykryzysowej dla bezpieczeństwa przedsiębiorstw i pracowników w związku z pandemią wirusa".
Artur Rozmus przypomniał na naszej antenie, że Konfederacja Lewiatan, do której należy Podkarpacki Związek Pracodawców, przesłała rządowi 21 postulatów, które powstały w wyniku szerokich konsultacji z polskim biznesem
Nasz gość powiedział, że właściciele firm oczekują przede wszystkim uwolnienia pieniędzy zgromadzonych na kontach VAT, ale także zawieszenia terminów procesowych i administracyjnych, również tych związanych z medycyną pracy. Wśród postulatów pracodawców znalazło się przedłużenie oświadczeń o zatrudnieniu cudzoziemców oraz odsunięcie sankcji podatkowych. Artur Rozmus stwierdził poza tym, że firmom dotkniętym kryzysem nie pomoże zapowiadane odroczenie do czerwca płatności składek ZUS-owskich.
Podkarpacki Związek Pracodawców skupia około 320 firm zrzeszonych w Podkarpackim Klubie Biznesu.
Według najnowszych danych do 14 wzrosła liczba osób na Podkarpaciu zakażonych koronawirusem SARS-COV-2. Dwa ostatnie przypadki zostały potwierdzone dziś badaniami laboratoryjnymi. Chorzy to młoda kobieta i starszy mężczyzna z powiatu mieleckiego. Ich stan jest dobry, nie są hospitalizowani podlegają ścisłej kwarantannie domowej.
Obecnie na terenie województwa podkarpackiego pod nadzorem pozostaje 4291 osób, a 2985 poddane jest kwarantannie. Aktualnie hospitalizowanych jest 51 osób. Od początku wdrożenia badań w kierunku koronawirusa SARS CoV2 w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wykonano 674 testy. Odnotowano 1 zgon.
Choć rośnie liczba zakażeń ludzie bagatelizują zalecenia i przerywają kwarantannę. Podkarpaccy policjanci codziennie sprawdzają, czy osoby, które mają obowiązek pozostać w warunkach izolacji, przestrzegają ustalone zasady. Wczoraj 20 osób przerwało kwarantannę - powiedziała nam Marta Tabasz - Rygiel z komendy wojewódzkiej policji w Rzeszowie.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski przypomina, że kwarantanna dotyczy osób zdrowych, które miały kontakt z osobą, u której zdiagnozowano chorobę. Czyli nie mają żadnych objawów, a i tak powinny być w izolacji. Nie mogą wychodzić do sklepu po bułki ani na spacer z psem. Za nieprzestrzeganie kwarantanny grozi nawet 5 tys. zł grzywny czy rok więzienia.
Gabinety lekarzy weterynarii w Rzeszowie w większości działają, ale warto wcześniej umówić się telefonicznie na wizytę z pupilem. Zostały w nich wprowadzone dodatkowe środki ostrożności. Zgodnie z zaleceniami w poczekalni powinien przebywać jeden klient ze zwierzęciem. Przed wejściem do gabinetu należy umyć ręce w poczekalni środkiem tam przygotowanym. Mycie rąk powtarzamy po wyjściu z gabinetu. Nie przedłużamy wizyty rozmowami.
Lekarz weterynarii Bożena Gutkowska przypomina, że osobom przebywającym na kwarantannie nie wolno wyprowadzać swoich psów na spacery. Powinny o to poprosić osobę zdrową i uprzedzić ją o swoim położeniu.
Jeśli zwierzę osoby przebywającej na kwarantannie wymaga wizyty u weterynarza, to także przyprowadza go do gabinetu osoba zdrowa i informuje lekarza o kwarantannie właściciela. Jak przekazuje Światowa Organizacja Zdrowia WHO psy i koty nie przenoszą koronawirusa.
W dobie zagrożenia epidemicznego bezdomnymi w Przemyślu opiekują się Straż Miejska oraz Caritas i siostry Felicjanki. Strażnicy odwiedzają miejsca ich pobytu: pustostany, ziemianki, piwnice, strychy i uświadamiają jak duże zagrożenie niesie pandemia koronawirusa. Przekazują instrukcje związane z bezpieczeństwem, na życzenie mierzą temperaturą i instruują jakie są pierwsze objawy zakażenia.
Caritas i Felicjanki oferują suchy prowiant: pieczywo, konserwy, masło. Caritas ma uruchomić łaźnię dla bezdomnych by pomóc im w zachowaniu niezbędnej higieny. Zaoferowano im także możliwość zaopatrywania się w świeżą odzież. Wszystko bezpłatnie.
Kryzys wywołany epidemią w rozmaity sposób dotyka poszczególne branże - dlatego rządowa pomoc dla polskich firm powinna być zróżnicowana - powiedział na naszej antenie ekonomista Krzysztof Kaszuba. Dziś rada gabinetowa ma zająć się pakietem pomocowym dla przedsiębiorców.
Szef rzeszowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego powiedział na naszej antenie, że "ewentualne wsparcie rządu musi być bardzo selektywne, nie tyle adresowane do branży, ale - do danego przedsiębiorcy, a nawet danego województwa".
Krzysztof Kaszuba dodał, że korzystna dla gospodarki jest wczorajsza obniżka stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego. Zdaniem ekonomisty - ułatwi to firmom dostęp do pieniądza na twarde inwestycje i na bieżące zakupy surowców.
Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopę referencyjną do jednego procenta czyli do najniższego poziomu w historii.
Płyn do dezynfekcji, który ma pomóc w zwalczaniu koronawirusa zastąpił produkowany wcześniej w zakładzie Orlen Oil w Jedliczu płyn do spryskiwaczy samochodowych. Przygotowanie linii produkcyjnych trwało 10 dni. Produkt już jest rozchwytywany mówił Daniel Obajtek,prezes PKN Orlen.
Głównym składnikiem płynu jest alkohol etylowy.
Pierwsza linia produkcyjna przeznaczona jest na pojemniki pięciolitrowe, druga na butelki litrowe i półlitrowe. Dzięki obniżeniu kosztów składników cena płynu w sprzedaży będzie obniżona obiecał prezes zarządu PKN Orlen
5 litrów ma kosztować ok 60 zł a litr 15.
Dzisiaj zakład produkcyjny, z zachowaniem obowiązkowych środków ostrożności odwiedził prezydent Andrzej Duda, który podziękował załodze za błyskawiczne przestawienie zakładu na najpotrzebniejszy dziś środek antywirusowy.
Andrzej Duda powiedział, że płyn jest teraz bardzo potrzebny wszystkim Polakom, a szczególnie służbie zdrowia. Podziękował prezesowi PKN Orlen, Danielowi Obajtkowi, za wkład firmy w walkę z koronawirusem. "Ogromnie dziękuję za ten wysiłek, za wkład w walkę z wirusem, zza walkę Orlenu z zagrożeniem. To wielka odpowiedzialność polskiego biznesu" - mówił prezydent.
Inf. wł. + IAR