Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie

Podkarpaccy strażacy interweniowali wczoraj 46 razy po silnych wichurach w regionie. Działania głównie polegały na usuwaniu powalonych drzew. W jednym przypadku w powiecie przemyskim drzewo uszkodziło dach budynku.

Nasilone kontrole w barach, restauracjach i innych lokalach serwujących posiłki zapowiada podkarpacki Sanepid. To w związku ze zbliżającym się długim weekendem. Pod lupą kontrolerów znajdą się zwłaszcza obiekty gastronomiczne w Bieszczadach, gdzie na Majówkę przyjadą tysiące turystów.

Zdaniem kontrolerów przedsiębiorcy coraz bardziej dbają o stan sanitarny, ciągle jednak zdarzają się nieprawidłowości. To najczęściej sprzedaż żywności przeterminowanej czy przechowywanie jej w niewłaściwej temperaturze.

W ubiegłym roku podczas Majówki oraz na wakacjach podkarpacki Sanepid przeprowadził w placówkach gastronomicznych 1200 kontroli. Jedenaście obiektów z powodu złego stanu sanitarnego zostało zamkniętych. Na łamiących przepisy przedsiębiorców nałożono 145 mandatów na łączną kwotę 25 tys. zł.

Z badań firmy SW Research wynika, że zakup nowej garderoby, remont mieszkania i wyjazd na majówkę - to są priorytetowe wydatki Polaków na wiosnę. Nową odzież i buty chce kupić prawie co drugi pytany przez ankieterów mieszkaniec Podkarpacia. Co piąty planuje odświeżyć lub wyremontować mieszkanie.

Mieszkańcy województwa podkarpackiego rzadziej niż w innych regionach kraju lanują wyjazd na majówkę - tak odpowiedziało tylko 13 procent ankietowanych. Co trzeci pytany mieszkaniec regionu na wiosenne wydatki chce przeznaczyć od 500 do 800 złotych, a co piąta osoba - od 100 do 500 złotych.

Co druga badana osoba stwierdziła, że wydatki pokryje z bieżących dochodów. Aż 37 osób stwierdziło, że ma na ten cel zaoszczędzone pieniądze. Zdarzają się też osoby, które zadeklarowały, że zamierzają wziąć pożyczkę. Firma SW Research przeprowadziła badania w całej Polsce na zlecenie Grupy KRUK.

Program Rozwoju Obszarów Wiejskich do roku 2020 jest stabilny finansowo - twierdzi wiceminister rolnictwa Ryszard Zarudzki. Jednak jego zdaniem późniejszy kształt wspólnej polityki rolnej będzie zależeć od sytuacji w UE, bo Brexit i niepewne jeszcze wyniki wyborów we Francji mogą wpłynąć na finansowanie unijnego rolnictwa po 2020 roku.

Gość Radia Rzeszów uważa, że za wcześnie wydawać jednak opinie, bo trwają rozmowy na ten temat z Wielką Brytanią, a Francja ma za dużo do stracenia, by chciała wyjść ze wspólnoty.

W stolicy Podkarpacia spotkali się przedstawiciele agencji płatniczych państw Grupy Wyszehradzkiej oraz Bułgarii, Rumunii i Słowenii. Przez dwa dni rozmawiać będą o finansowaniu rolnictwa w ramach PROW 2014-2020. Wiceminister rolnictwa powiedział na naszej antenie, że trwają prace nad uproszczeniami pewnych mechanizmów wsparcia, dlatego ważne jest, by tej oceny dokonano wspólnie, bo to daje większą siłę negocjacyjną.

Wnioski z konferencji w Rzeszowie zostaną przedstawione ministrom rolnictwa państw Grupy Wyszehradzkiej oraz Bułgarii, Rumunii i Słowenii, którzy spotkają się w czerwcu, by omawiać sprawy zmian w dopłatach bezpośrednich oraz konkurencji w Unii Europejskiej.

NSZZ Solidarność zaprasza mieszkańców regionu do skorzystania z bezpłatnych porad prawnych. Prawnicy Związku dyżurować będą dziś w godz. od 12.00 do 15.00 w siedzibie rzeszowskiej "Solidarności" przy ul. Matuszczaka 14. Będzie można uzyskać porady z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych.

Zniesienie wiz dla Ukraińców, co może nastąpić już w czerwcu, nie będzie dla nas problemem - uważają uczestnicy naszego programu Pro Publico Bono.

Służby wojewody nie przewidują gwałtownego wzrostu przyjeżdżających. Ograniczeniem dla Ukraińców może być już dokument uprawniający do przekroczenia granicy. Musi być to paszport biometryczny - a takich - jak wynika z analiz obecnie przedstawianych dokumentów - nie ma dużo. Przedstawiciele wojewody i politycy przypominają też, że pobyt bez wizy będzie ograniczony czasowo do 90 dni.

Tymczasem liczba Ukraińców legalnie mieszkających w Polsce stale rośnie. W samym województwie podkarpackim w tym roku otrzymają oni prawdopodobnie około 3 tysięcy pozwoleń na pracę. To o tysiąc więcej niż przed rokiem.

Jak zauważają nasi goście - przyjezdni zapełniają lukę na rynku pracy - w najniżej płatnych zawodach. Powstała ona głównie ze względu na emigrację zarobkową Polaków.