Wyświetlenie artykułów z etykietą: relacje dźwiękowe

"Mowa nienawiści to cyberprzestępstwo , które coraz częściej  pojawia się w internecie" - powiedział na naszej antenie Piotr Szymański z  Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Należy jednak  pamiętać, że  nigdy nie jesteśmy anonimowi,  wpisując  komentarze związane z nienawiścią. Dlatego warto ważyć emocje i to co się pisze - dodał nasz gość.   Dużym problemem na który zwracają uwagą policjanci jest cyberprzemoc wśród dzieci i młodzieży oraz stalking czyli uporczywe nękanie. Kolejne problemowe przestępstwo to  pornografia dziecięca. 
Podinspektor Piotr Szymański zauważa wiele oszustw i przestępstw w cyberprzestrzeni łączy się z naszymi zachowaniami łatwowierności i lekkomyślności w korzystaniu z sieci.

W nocy,  w internacie Zespołu Szkół Techniczno - Weterynaryjnych w Trzcianie (powiat rzeszowski) wybuchł pożar. 232 osoby zostały ewakuowane, nastolatków z budynku wyprowadzili ich opiekunowie. Na wniosek lekarza  13 osób  przewieziono do szpitali z podejrzeniem zatrucia  dymami pożarowymi. Poszkodowani  w wieku od 14 do 17 lat byli przytomni

Spłonęło wyposażenie jednego z pokoi na piętrze budynku.  Strażacy  szybko ugasili pożar, ale  musieli przewietrzyć cały  budynek. Zadymienie było tak duże, że przez cały czas pracowali w aparatach powietrznych.  

W akcji uczestniczyło 28 strażaków .  Na razie nie wiadomo dlaczego wybuchł pożar.  

W połowie ubiegłego roku informowaliśmy o dwóch studentach Politechniki Rzeszowskiej którzy jako jedyni reprezentanci Polski byli w finale prestiżowego konkursu kosmicznego w Paryżu. Proponowali nowatorskie rozwiązanie umożliwiające loty w kosmos. Jeden z nich Piotr Skoczylas - rozwinął ten projekt - napisał pracę inżynierską i okazała się ona najlepszą w konkursie o Nagrodę Naukową Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej.

Z Piotrem Skoczylasem rozmawiał Janusz Jaracz.

Zobacz także TUTAJ

Prorektor Wydział Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego przekonuje, że to jest wyjątkowa wystawa. Pokazuje możliwość współpracy i interakcji między naukowcami i artystami.

W Galerii Miejskiej Zespołu Szkół Plastycznych w Rzeszowie otwarto wystawę "Sztuka Bioróżnorodności". To druga edycja projektu Art & Science, inicjującego interakcję środowiska biologów molekularnych i artystów. Pokazujemy, że to, co dla naukowców jest bardzo określone poprzez kryteria analizy naukowej, to u nas jest to punkt wyjścia do inspiracji artystycznej - powiedział prorektor Marek Olszyński, dodając, że formy w mikro i makro skali w świecie biologii są niesamowicie atrakcyjne.

Wystawę można oglądać do 24 lutego w budynku Zespołu Szkół Plastycznych przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie. 1 lutego o godzinie 18:18 odbędzie się midisaż wystawy, czyli spotkanie, które urządza się w połowie jej trwania, połączony z promocją katalogu, w którym można zobaczyć m.in. prezentowane na wystawie prace. 

Cztery podkarpackie samorządy zdecydowały się przyjąć w tym roku repatriantów ze Wschodu. W gminie Miejsce Piastowe na początku stycznia osiedliła się polska rodzina z Uzbekistanu, a za kilka dni do Przemyśla przybędą rodacy z Kazachstanu. W następnych miesiącach naszych rodaków przyjmą również Zagórz i Wojaszówka.

O możliwościach osiedlania się Polaków zza wschodniej granicy rozmawiano dzisiaj w Rzeszowie. Podczas konferencji na temat repatriacji, wiceminister MSWiA Krzysztof Kozłowski przypomniał, że nowe narzędzia prawne dały w tej dziedzinie nowelizacje ustawy o repatriacji. Pełnomocnik rządu do spraw repatriacji zaznaczył, że nasi rodacy, którzy są potomkami osób deportowanych przed laty z Polski, otrzymują pełną pomoc w urządzeniu się w nowym miejscu. Jak podkreśliła w rozmowie z nami wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, samorządy z naszego regionu dokładają wszelkich starań, by zapewnić Polakom ze Wschodu godne życie w kraju przodków.

 W 2018 roku w ramach repatriacji sprowadzono do Polski ponad 650 osób. 

Mieszkańcy bloku przy ulicy Zabłocie 14 w Rzeszowie mają problem z dojazdem do budynku. Działkę na której znajduje się droga, kupił prywatny nabywca. Zagrodził ją i zażądał opłat w wysokości 5 i pół tys  zł miesięcznie. Mieszkańcy są tym oburzeni i zaskoczeni, bo swobodnie korzystali z tej drogi przez ostatnich 10 lat. 

Przedstawiciel firmy deweloperskiej, która wybudowała bloki powiedział, że do wspólnoty mieszkaniowej zarządzającej budynkiem wysłano pismo z informacją, że mieszkańcy mogą wykupić drogę, ale pismo zostało bez odpowiedzi. Dlatego działka na której znajduje się droga została sprzedana na wolnym rynku. Z kolei mieszkańcy tłumaczą, że nie zostali poinformowani o możliwości zakupu działki. 

Mimo prób nie udało się nam skontaktować z nowym właścicielem działki na której znajduje się drogi prowadząca do bloku przy ulicy Zabłocie 14 w Rzeszowie.