O zachowanie ostrożności podczas jazdy i zwracanie szczególnej uwagi na pieszych apeluje podkarpacka policja. Przypomina, że warunki atmosferyczne, jakie obecnie panują zwłaszcza na południu regionu, mogą wpłynąć negatywnie na bezpieczeństwo. Szczególne środki ostrożności i wolniejszą jazdę policja zaleca zwłaszcza na drogach powiatu bieszczadzkiego, które obecnie są śliskie.

Podczas kierowania pojazdem należy zachować bezpieczny odstęp od aut jadących przed nami: im gorsze warunki, tym większy odstęp. Ponadto szczególną uwagę przy takich warunkach na drodze należy zwrócić, wykonując manewry wyprzedzania, wymijania czy też skrętów. Policja zaapelowała także do kierowców o zachowanie dużej ostrożności przy zbliżaniu się do przejść dla pieszych, a także do pieszych, aby nie wchodzili na zebry bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd.

Dodatkowym zwiększeniem bezpieczeństwa pieszych na drodze są elementy odblaskowe.

Czas pandemii w wyraźny sposób zaznaczył się w polszczyźnie. Słowem odmienianym przez wszystkie przypadki stał się „koronawirus”, a także samo słowo „pandemia”. Jak twierdzą językoznawcy z Uniwersytetu Rzeszowskiego, język polski nie tylko odzwierciedla zmiany zachodzące w życiu mieszkańców, ale pozwala oswoić się z nową sytuacją. W naszej audycji „Świat się zmienia” prof. Kazimierz Ożóg zwrócił uwagę na mobilizację społeczności poprzez słownictwo wojenne, stąd sformułowania: „to jest wojna”, „to jest bój”, „lekarze są bohaterami”.

Natomiast dr Ewa Błachowicz zauważyła bogactwo słów zawierających człon „korona”: „koronazakupy”, „koronaferie”, ale też żartobliwe określenia, takie, jak „koronaświrus”, Zdaniem naszego gościa, zaskakujący jest związek wyrazowy „wypłaszczanie krzywej” – w odniesieniu do spadku liczby zachorowań, natomiast warto pochwalić przywołanie starego słowa „ozdrowieniec”, występującego teraz w nieco innym znaczeniu, niż „wyleczony”.

Policja poszukuje osoby, która ustawiła metalowe kolce na ścieżce spacerowej na terenie leśnictwa Wola Zgłobieńska niedaleko Rzeszowa. W minioną niedzielę biegający tam rekreacyjnie mężczyzna doznał poważnego urazu stopy po nadepnięciu na zaostrzony metalowy pręt wystający ze ściółki. Biegacz powiadomił Straż Leśną i policjantów.

Strażnicy odnaleźli jeszcze osiem wystających z podłoża ścieżki kolców. Po policyjnych oględzinach zostały one usunięte i zabezpieczone do celów prowadzonego postępowania.

– Prawdopodobnie kolce miały być pułapką na quadowców czy motocrossowców, z którymi w lasach Pogórza wciąż walczymy – mówi Wojciech Zajdel, z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Straż Leśna prosi o zgłaszanie takich zdarzeń, bo tego typu próby samosądów stanowią poważne zagrożenie.

Podobne pułapki znajdowano już w poprzednich latach w lasach Beskidu Niskiego.

Roman Adamski, pisząc „Nieidealne jasełka zdalne” w tradycyjną konwencję pielgrzymki trzech mędrców do Betlejem, włożył naszą współczesność.

Czyni to nie wprost, ale efekt pandemii nas oddala od siebie, a radość z narodzin Dziecięcia jest właśnie przez to – nieidealna.

Realizacja słuchowiska poddana była również tym rygorom – zdalnych nagrań i może nieidealnego efektu. Przeznaczeniem człowieka była i jest droga. Do czego?
Odpowiedź w „Nieidealnych jasełkach zdalnych”.

Reżyserii podjął się Andrzej Zajdel wraz z zespołem: realizatorem Maćkiem Rosołem, muzykami – Jackiem Chrobakiem i Andrzejem Paśkiewiczem, aktorami teatrów Maska i im W. Siemaszkowej oraz zacnym gronem koleżanek i kolegów radiowców.

Premiera odbyła się 6 stycznia w święto Trzech Króli.