Galerie fotografii
Młodzi artyści z całej Polski, także z Ukrainy, Białorusi i Wielkiej Brytanii prezentowali swoje wokalne umiejętności na scenie Radia Rzeszów. To uczestnicy XX. warsztatów piosenkarskich zorganizowanych przez Związek Polskich Artystów i Kompozytorów ZAKR w Warszawie i Centrum Sztuki Wokalnej w Rzeszowie.
Po 17. rozpoczął się konkurs na najlepszą piosenkę premierową. - Zabrzmiały piosenki, których nigdy nie słyszeliśmy oraz takie, które dobrze znamy - np. Kasi Sobczyk - powiedział Maciej Gnatowski, dziennikarz muzyczny, jeden z jurorów dzisiejszego koncertu. Oprócz niego wykonawców oceniali: Krystyna Prońko, Krzysztof Dzikowski, Anna Czenczek, Tomasz Filipczak, Stanisław Klawe, Marek Hojda, Wojciech Wójcicki, Jerzy Mamcarz i Mieczysław Jurecki.
Zwycięzcy konkursu otrzymają wyróżnienia i nominacje do Rzeszów Carpathia Festival 2019. Nagrody w wysokości 5 tysięcy złotych za muzykę i tekst do premierowych piosenek ufundowało Stowarzyszenie Autorów ZAIKS. Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno - Muzycznych SAWP wręczy nagrodę w wysokości 1000 euro. Prezydent Rzeszowa ufundował nagrodę w wysokości 2000 tysięcy złotych. Największa Osobowość Sceniczna otrzyma nagrodę rzeczową od Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Wręczona zostanie również Nagroda ZAKR-u.
Zwycięzców poznamy podczas koncertu konkursowego "Był taki ktoś" - to wielkie muzyczne wydarzenie w niedzielę (12.08) o 19. na rzeszowskim rynku.
Ponad sto osób bawiło się podczas pierwszego dnia Festiwalu Piosenki Żeglarskiej ekoCypel w Polańczyku. Scena była ustawiona tuż przy plaży, tak by bawiący się w każdej chwili mogli schłodzić się w Jeziorze Solińskim.
Pierwszą gwiazdą wieczoru był Witek Muzyk z Ulicy z Zespołem. Artyści po zakończeniu koncertu wywoływani przez publiczność bisowali dwa razy. Po nich na scenę wszedł węgierski zespół Jolly Jackers, który jeszcze bardziej ożywił publikę sporą dawką folk punkowej muzyki.
Jutro (sobota) drugi dzień festiwalu, który rozpocznie się już o godzinie 10:00 regatami żeglarskimi o Puchar Marszałka Województwa. Później w planie są wyścigi na rowerkach wodnych oraz szanty dla dzieci. O 17:30 na scenie pojawi się zespół Old Marriners, po nich zagra gość specjalny - Rudi Schuberth. Wystąpi także zespół Klang, który świętuje dwudziestolecie. Festiwal zakończy zespół Atlantyda.
Polskie Radio Rzeszów objęło wydarzenie patronatem medialnym. Od pierwszego dnia festiwalu na miejscu jest także ekipa audycji Radio Biwak.
Pod Pomnikiem Pamięci Armii Krajowej Podokręgu Rzeszów przy Placu Armii Krajowej odbyły się dziś podkarpackie obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Po podniesieniu na maszt flagi państwowej i odegraniu "Mazurka Dąbrowskiego" odczytany został list, jaki do uczestników uroczystości przesłał kapitan w stanie spoczynku Julian Pawełek, prezes Okręgu Podkarpackiego Światowego Związku Żołnierzy AK, któremu stan zdrowia uniemożliwił udział w obchodach.
Jak napisał w nim "74 lata temu Warszawa złączyła się w walce o stolicę, podjęła heroiczny bój o honor Polski i w obronie ludzkiej godności". W tej szczególnej godzinie razem uczcijmy odwagę, wierność i zasługi powstańców dla Ojczyzny - dodał kapitan Pawełek.
Z kolei list wystosowany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego odczytał poseł Wojciech Buczak. Jak napisał w nim marszałek, "Powstanie Warszawskie to wielki symbol naszych losów i znak naszej tożsamości, to symbol nieugiętej walki narodu o niepodległość wbrew wszelkim przeciwnościom".
Natomiast przemawiająca podczas uroczystości wojewoda podkarpacki Ewa Leniart przypomniała, że "w Powstaniu walczyło przede wszystkim młode pokolenie, które wchodziło w dorosłość w chwili wybuchu wojny, a któremu odebrała ona młodzieńcze ambicja, marzenia, możliwość ich realizacji i normalne życie". Natomiast marszałek Podkarpacia Władysław Ortyl w przesłanym liście napisał m.in., że "74 lata temu na Warszawę wydano wyrok, który brzmiał zniszczyć i zrównać z ziemią a ludność wymordować". Żołnierze AK podjęli wysiłek walki z okupantem, który jednak okazał się wrogiem silniejszym i okrutnym - dodał marszałek Podkarpacia.
Uroczystość pod Pomnikiem AK zakończyły Apel Poległych, salwa honorowa i złożenie wieńców oraz wiązanek kwiatów. Natomiast po godzinie 18 w kościele Świętego Krzyża odbyła się msza święta w intencji poległych i pomordowanych powstańców warszawskich oraz ludności cywilnej Warszawy.
W Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu oddano do użytku trzy nowe oddziały ginekologii, położnictwa i neonatologii.
Zmodernizowany został także blok operacyjny i powstało lądowisko dla śmigłowców medycznych. Inwestycje były współfinansowane z pieniędzy Regionalnego Programu Operacyjnego. Jarosławskie centrum uzyskało prawie 10 milionów złotych z dotacji unijnych. To pierwsza taka inwestycja oddana do użytku w podkarpackich szpitalach które były współfinansowane z RPO.
Dziś jest tam dzień otwartych drzwi.
Za nami 4 Podkarpackie Pokazy Lotnicze - odbyły się w Mielcu. Impreza rozpoczęła się przed południem, skończyła w nocy - koncertami. Organizatorzy szacują, że w szczytowym momencie na płycie lotniska było 25 tys widzów - przez cały dzień ok 40 tys. Na niebie zaprezentowały się m.in. grupy akrobacyjne - w tym widowiskowa łotewska "Baltic Bees" na odrzutowych Albatrosach. Były też historyczne maszyny oraz te produkowane przed laty i obecnie w Mielcu. AN 2, Iskra, Dromader, M28 i Black Hawk. Największe emocje wzbudził myśliwiec F-16 fighting falcon - ostatnio oglądany na pokazach na Podkarpaciu ponad 20 lat temu. W statycznej wystawie na ziemi uwagę przyciągał z kolei wielki wojskowy Hercules, największy samolot polskie armii.
Podkarpackie Pokazy Lotnicze to impreza cykliczna, która w kolejnych latach zmienia miejsce. Tegoroczna edycja była szczególna - w jubileusz 100 lat polskiego lotnictwa i 80 mieleckiego przemysłu lotniczego.
Kolejne takie pokazy mają się odbyć w przyszłym roku na lotnisku w Turbii koło Stalowej Woli.
Na jeziorze solińskim odbyły się regaty o Puchar Polskiego Radia Rzeszów oraz Klubu Żeglarskiego Naftowiec, który dziś obchodzi 35-rocznicę istnienia. W regatach wzięło udział około 60 jednostek. Żeglarze rywalizowali w dwóch kategoriach - sportowej i turystycznej, a te podzielone były na 5 klas.
Sportowa (ta bardziej profesjonalna) dzieliła się na klasy Laser oraz Skiff. Turystyczna podzielona była na klasy T1, T2 i T3, rozdzielając tym łodzie np. pod względem długości czy wielkości żagla.
Najlepszym w klasie Laser okazał się Jacek Moczarny z klubu Naftowiec, w klasie Skiff zwyciężyli Łukasz Kałamasz i Paweł Skowroński z KU AZS UR. W klasie T1 na najwyższym stopniu podium stanęli w duecie Kazimierz Nowak i Dawid Bunar, w klasie T2 najlepszą dwójka to Jan Frączkiewich i Radosław Jaracz, w T3 wygrała łódź Michała Malinowskiego, Tomasza Malinowskiego i Rafała Kędra.
Już jutro kolejny dzień zawodów na jeziorze solińskim. Podobnie jak dziś, jutrzejsze zawody będą eliminacjami do Pucharu Soliny.
Ponadto dziś na kei Klubu Żeglarskiego Naftowiec otworzono pierwszą ekomarinę która umożliwia odbiór nieczystości z jednostek pływających. W tym roku korzystanie z tej usługi jest dla żeglarzy bezpłatne.