Pod Pomnikiem Pamięci Armii Krajowej Podokręgu Rzeszów przy Placu Armii Krajowej odbyły się dziś podkarpackie obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Po podniesieniu na maszt flagi państwowej i odegraniu "Mazurka Dąbrowskiego" odczytany został list, jaki do uczestników uroczystości przesłał kapitan w stanie spoczynku Julian Pawełek, prezes Okręgu Podkarpackiego Światowego Związku Żołnierzy AK, któremu stan zdrowia uniemożliwił udział w obchodach.
Jak napisał w nim "74 lata temu Warszawa złączyła się w walce o stolicę, podjęła heroiczny bój o honor Polski i w obronie ludzkiej godności". W tej szczególnej godzinie razem uczcijmy odwagę, wierność i zasługi powstańców dla Ojczyzny - dodał kapitan Pawełek.
Z kolei list wystosowany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego odczytał poseł Wojciech Buczak. Jak napisał w nim marszałek, "Powstanie Warszawskie to wielki symbol naszych losów i znak naszej tożsamości, to symbol nieugiętej walki narodu o niepodległość wbrew wszelkim przeciwnościom".
Natomiast przemawiająca podczas uroczystości wojewoda podkarpacki Ewa Leniart przypomniała, że "w Powstaniu walczyło przede wszystkim młode pokolenie, które wchodziło w dorosłość w chwili wybuchu wojny, a któremu odebrała ona młodzieńcze ambicja, marzenia, możliwość ich realizacji i normalne życie". Natomiast marszałek Podkarpacia Władysław Ortyl w przesłanym liście napisał m.in., że "74 lata temu na Warszawę wydano wyrok, który brzmiał zniszczyć i zrównać z ziemią a ludność wymordować". Żołnierze AK podjęli wysiłek walki z okupantem, który jednak okazał się wrogiem silniejszym i okrutnym - dodał marszałek Podkarpacia.
Uroczystość pod Pomnikiem AK zakończyły Apel Poległych, salwa honorowa i złożenie wieńców oraz wiązanek kwiatów. Natomiast po godzinie 18 w kościele Świętego Krzyża odbyła się msza święta w intencji poległych i pomordowanych powstańców warszawskich oraz ludności cywilnej Warszawy.