Galerie fotografii
Na początku 2014 roku z inicjatywy perkusisty - Seweryna Krzysztonia, pojawił się pomysł, aby zebrać grupę muzyków, która w sposób profesjonalny będzie grała muzykę amerykańskiego zespołu TOTO. Pierwszym z nich był gitarzysta (obecnie wokalista) Maciek Sikora, który wraz z Sewerynem zaczął opracowywać aranżacje utworów. Do grupy dołączył klawiszowiec Damian Krawiec, basista Jerzy Czeluśniak oraz trzy wokalistki: Ewelina Krawiec, Paulina Zięba i Ewelina Oczoś.
Przez rok zespół dopracowywał szczegóły, aby 21 lutego 2015 roku mógł pojawić się w studiu Spaart i zarejestrować swoje interpretacje muzyki TOTO, starając się jak najlepiej oddać klimat amerykańskiego brzmienia.
Obecnie Holon - The TOTO Tribute Project udziela się na podkarpackiej scenie muzycznej grając materiał w wersji akustycznej i elektrycznej.
Wybitny polski reżyser Krzysztof Zanussi kręci na Podkarpaciu sceny do swojego najnowszego filmu pt. "Eter". Przez ostatni tydzień ekipa pracowała m.in. w Bieszczadach, Zagórzu i Iwoniczu, dzisiaj kręcono ujęcia w parku Pałacu w Sieniawie koło Jarosławia, a w nocy zostaną sfilmowane sceny balu w Pałacu Dzieduszyckich w Zarzeczu.
Krzysztof Zanussi szukał w naszym regionie zarówno pięknych plenerów, jak i miejsc, które pomogą przenieść widza w rzeczywistość Galicji początku XX wieku. To właśnie na terenach dawnego zaboru austriackiego rozgrywa się akcja filmu, który jest opowieścią psychologiczną z motywem faustowskim. Głównym bohaterem jest lekarz wojskowy, który prowadzi eksperymenty, mające mu pomóc w uzyskaniu władzy nad ludźmi. Główną rolę w nowym filmie Krzysztofa Zanussiego gra aktor teatralny i filmowy Jacek Poniedziałek. Na ekranie pojawią się też m.in. Andrzej Chyra i Małgorzata Pritulak. Sceny do filmu były kręcone wcześniej na Dolnym Śląsku i we Lwowie, niedługo ekipa wyruszy do Włoch.
Obraz jest koprodukcją polsko-ukraińsko-węgiersko-włosko-litewską. Jest współfinansowany przez Samorząd Województwa Podkarpackiego i Miasto Rzeszów w ramach I edycji Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego. Premiera filmu "Eter" planowana jest w 2018 roku.
Ważna nie tylko dla Rzeszowa, ale regionu i kraju - tak mówiono podczas uroczystości oddania do użytku nowej drogi. Łączy wjazdową do miasta ulicę Podkarpacką z ekspresową S19 i dalej autostradą A4. Dzięki niespełna 4 kilometrowej trasie do użytkowania włączono też 6,5 kilometrowy fragment S19 do Świlczy - gotowy od dłuższego czasu.
Droga umożliwi wyprowadzenie z miasta ruchu tranzytowego na linii północ południe. Zbudował ją samorząd Rzeszowa a współfinansował Urząd Marszałkowski. Kosztowała 105 mln zł. Nieco ponad połowa pieniędzy pochodziła z funduszy europejskich.
Nowa droga ma po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. W ramach inwestycji zbudowano też 3 ronda i podwójny wiadukt na ulicy Podkarpackiej (to konstrukcyjnie 2 wiadukty, każdy dla jednego pasa ruchu). Jak wylicza wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński w ramach robót ziemnych wykonano 400 tys metrów sześciennych wykopów i nasypów. Postawiono także 229 nowoczesnych lamp ledowych a poza głównymi jedniami będzie jeszcze 6,5 km dróg serwisowych (których jeszcze nie ukończono) .
Budująca drogę firma Skanska przekazała ją kierowcom ale na ukończenie pozostałych prac ma czas do maja.
Pierwotnie planowano, ze łącznik będzie gotowy w połowie wakacji - na przeszkodzie stanęły jednak między innymi problemy natury technicznej. Trzeba było odwodnić i wzmocnić część terenu pod jezdnią Łączna długość zbudowanych do tego betonowych kolumn, pali i drenaży wgłębnych przekracza 130 km.
Uroczystość przekazania drogi - i włączenia do ruchu odcinka trasy S19 odbyła się na ich połączeniu - wiadukcie w Kielanówce. Nie przeszkodziło to po włączniu ruchu kierowcom - bo sam obiekt w tej chwili omijają - będzie użytkowany dopiero po wybudowaniu S19 do Babicy.
Wstęgę przecinali liczni oficjele - m.in. wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, wojewoda Ewa Leniart, wicemarszałek województwa Stanisław Kruczek i wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński a drogę poświęcił biskup Kazimierz Górny
{youtube}mtVx95cTB38{/youtube}
Jako projekt społeczny została zrealizowana etiuda filmowa, której bohaterem jest zwany ze względu na brawurowe akcje "szalonym majorem", oficer Wojska Polskiego Henryk Dobrzański- Hubal. W rolę tytułową wcielił się Paweł Deląg, jego niemieckiego przeciwnika zagrał Marcin Troński. Wszyscy aktorzy, statyści i członkowie ekipy pracowali za darmo, szczególnie mocno zaangażowali się członkowie Fundacji Ułani Króla Jana.
Trwają przygotowania, aby Hubal trafił do kin studyjnych oraz do telewizji. Na razie jest pokazywany na spotkaniach zamkniętych.
Rozmowa z Grzegorzem Bogaczewiczem w Radiowym kinematografie.
{youtube}Su6MZY07PM8|Hubal trailer II{/youtube}
Rzeszów znalazł się wśród 20 miast, które wzięły udział w wydarzeniu zorganizowanym dzisiaj przez Ambasadę amerykańską w Warszawie i Konsulat Generalny USA w Krakowie. Była to inauguracja obchodów dwóch doniosłych rocznic: 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę oraz 100-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych między Stanami Zjednoczonymi a Polską.
Na Uniwersytecie Rzeszowskim ze studentami i pracownikami spotkała się konsul Pamnella DeVolder, która przypomniała wspólne karty historii obu krajów i wspólnych bohaterów, w tym Tadeusza Kościuszko i Kazimierza Pułaskiego. Następnie wszyscy zebrani wzięli udział w wideokonferencji z udziałem ambasadora Stanów Zjednoczonych Paula Jonesa, nadawanej z Politechniki Warszawskiej.
Prorektor Uniwersytetu Rzeszowskiego prof. Marek Koziorowski przypomniał w rozmowie z nami, że Stany Zjednoczone odegrały znaczącą rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Chodzi o słynne orędzie do Kongresu amerykańskiego prezydenta Thomasa W. Wilsona ze stycznia 1918 roku. Wilson przedstawił 14 punktów związanych z warunkami zawarcia pokoju po I wojnie światowej. W punkcie 13. postulował utworzenie niepodległego państwa polskiego z dostępem do morza.
Konsul USA Pamnella DeVolder spotkała się również z pracownikami Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie.
W następnych miesiącach Ambasada USA w Warszawie i Konsulat Generalny USA w Krakowie planują cykl imprez rocznicowych, które będą się odbywać w Polsce i w Stanach Zjednoczonych.
Grand Prix na 36 Ogólnopolskich Spotkaniach Cymbalistów zdobyła kapela ludowa Kurasiów z Lubziny w powiecie ropczycko - sędziszowskim. Doroczna impreza odbyła się w weekend w Rzeszowie.
Wśród solistów w grupie dorosłych najlepszymi okazali się: Stanisław Szajna z Miejsca Piastowego i Andrzej Mozgała z Lutoryża. W gronie młodzieży pierwsze miejsce zajęli Jakub Karpuk z Ełku i Szymon Tadla ze Szklar. W Spotkaniach uczestniczyło 20 cymbalistów i 15 kapel z cymbałami w składzie z województwa podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego. Najstarszy Stanisław Szajna miał 81 lat, a najmłodsza była jego wnuczka 11 letnia Wiktoria Micek.
Konkurs ocala od zapomnienia sztukę gry na cymbałach, które są charakterystycznym instrumentem muzycznym dla naszego regionu - na Podkarpaciu biegnie północna granica występowania tzw. cymbałów karpackich. Na Mazurach i Podlasiu spotykane są natomiast tzw. cymbały wileńskie, przywiezione tam po II wojnie światowej przez przesiedlonych Polaków.
W podkarpackich kapelach cymbały wzmocniły harmoniczno–rytmiczną funkcję sekundzisty i basisty oraz wzbogaciły charakterystyczną ornamentację linii melodycznej instrumentu prowadzącego. Dzięki mistrzowskiemu opanowaniu techniki gry, wielu cymbalistów zasłynęło z solowych popisów, nadając melodiom oryginalne brzmienie.