Relacje dźwiękowe
To największy w historii zakładu kontrakt - tak o umowie o wartości 420 mln.zł mówią przedstawiciele Zakładów Metalowych Dezamet w Nowej Dębie. W ramach umowy z Inspektoratem Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej Dezamet dostarczy 24 tysiące sztuk amunicji przeznaczonej do armatohaubicy Krab, którą produkuje Huta Stalowa Wola.
W ogólnej liczbie pocisków o kalibrze 155 mm przewidziano 6 tysięcy sztuk z gazogeneratorem.
Kontrakt będzie realizowany przez najbliższe trzy lata. Jest on ponad dwukrotnie większy od poprzedniego, który Dezamet zakończył w pierwszym kwartale tego roku. Firma przygotowuje się tez do podpisania kolejnej umowy na produkcję amunicji.
Intratne zamówienia są dużym impulsem do rozwoju Zakładów Metalowych w Nowej Dębie. Jak zapowiedział wiceprezes Dezametu Jerzy Deruś, przełożą się one również na wzrost zatrudnienia i płac. W przyszłym roku przedsiębiorstwo planuje przyjąć około 50 pracowników i podnieść zarobki całej załogi o 8-12 procent. Aktualnie pracują tam 643 osoby, a ich średnia pensja wynosi 4,260 złotych brutto.
Znaczną część pieniędzy z kontraktów Dezamet chce zainwestować w park maszynowy oraz Laboratorium Kontroli Jakości.
Zakłady metalowe Dezamet w Nowej Dębie obchodzą w tym roku jubileusz 80-lecia swojej działalności.
274 wypadki z udziałem pieszych zanotowano od początku roku na Podkarpaciu. Jak powiedział w naszym programie komisarz Paweł Grześ, z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zginęło w nich o czternaście osób więcej niż przed rokiem.
Według naszego gościa sytuacja pieszych w ruchu drogowym to poważny problem. Komisarz Grześ mówi, że często sami piesi zapominają o swoich prawach i obowiązkach i w bezsensowny sposób łamią przepisy. Przykładem są są osoby korzystające z telefonów komórkowych w czasie przechodzenia przez ulice. Coraz modniejsze wśród młodych ludzi staje się robienie sobie zdjęć na środku przejścia.
Zdaniem naszego gościa zmiany w przepisach o ruchu drogowym, które proponuje rząd znacząco poprawią bezpieczeństwo pieszych. W myśl proponowanych rozwiązań, od roku 2021 będą oni mieli pierwszeństwo już przed przejściem dla pieszych.
Do zakładów karnych w Polsce w większym stopniu niż kiedyś trafiają osoby w wieku starszym, a na dodatek chore. Ten trend zainspirował do działania pracowników Zakładu Karnego w Medyce. Zorganizowali dla osadzonych kurs opiekuna osób niepełnosprawnych licząc na uwrażliwienie ich na los współwięźniów z różnymi dysfunkcjami.
Kurs kończy się egzaminem praktycznym, a nabycie umiejętności opiekuna potwierdza certyfikat UE. W ramach kursu osadzeni codziennie opiekują się osobami niepełnosprawnymi w Domu Pomocy im. Brata Alberta w Przemyślu.
Pracownicy tego ośrodka są pod wrażeniem profesjonalizmu osadzonych w sprawowaniu opieki nad osobami z niepełnosprawnością intelektualną. Osadzeni - jak nam powiedzieli- nie planują po wyjściu na wolność pracy w ośrodkach opiekuńczo - pomocowych, bo mają swoje wyuczone zawody. Doświadczenia wyniesione z kursu planują spożytkować w swoich rodzinach - wspomagając dziadków i rodziców.
Malowana piaskiem baśni "Królowa Śniegu" w galerii Miejskiej Muzeum Samorządowego Ziemi Strzyżowskiej.
Specjalny pokaz z okazji Mikołaja i zbliżających się świąt dla dzieci z Domów Dziecka w Strzyżowie i Żyznowie przygotowały artystki Teatru Piaskowej Animacji Febus z Rzeszowa. Baśń malowana na żywo za pomocą piasku, do słów lektora i przy dźwiękach muzyki zrobiła wrażenie zarówno na dzieciach, jak i dorosłych. Muzeum przygotowało także słodki poczęstunek.
Na finał spotkania odbył się wernisaż wystawy grafik autorstwa Magdaleny Żmijowskiej. To ilustracje powstałe na podstawie Baśni Braci Grimm i Andersena. Wystawa ta czynna będzie do końca stycznia.
Bieszczadzka grupa GOPR ogłosiła nabór na ratowników. Spotkanie dla chętnych zaplanowano w styczniu (10-12) w Chatce Puchatka na Połoninie Wetlińskiej. Miejsce wybrano nieprzypadkowo - bo od razu przeprowadzona będzie wstępna selekcja. Trzeba będzie wykazać się znajomością topografii Bieszczadów i Beskidu Niskiego oraz jazdą na nartach poza szlakami.
Zakwalifikowani kandydaci przechodzą kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy a później staż w GOPR, który trwa od 2 do 5 lat i obejmuje m.in kilkunastodniowy obóz szkoleniowy,
Bieszczadzki GOPR ogłasza nabór co 2 lata. Do ostatniego zgłosiło się 10 osób - z czego zaledwie 2 pełnią obecnie służbę jako kandydaci na ratowników, a jak mówi naczelnik Krzysztof Szczurek - potrzeby są dużo większe. Jak dodaje - nie ma już limitu wieku w jakim można zostać ratownikiem.
Bieszczadzka grupa GOPR prowadzi akcje na terenie Bieszczadów i wschodniej części Beskidu Niskiego. Zajmuje się tym 209 ratowników, w tym 17 zawodowych i 10 kandydatów. Stałe dyżury pełnią w Sanoku, Ustrzykach Górnych i Cisnej, a w wakacje także na Połoninie Wetlińskiej i w Dukli.
Jodły, sosny i świerki - w sumie 10 tysięcy świątecznych drzewek przygotowali leśnicy dla mieszkańców Podkarpacia. Sprzedaż już się rozpoczęła.
Wszystkie choinki pochodzą ze specjalnych upraw. Można też wybrać sobie drzewko i wyciąć je pod okiem leśniczego.
A kiedy zaczną opadać igły, można takąż choinkę spalić, albo wywieźć do lasu i zostawić w wyznaczonym miejscu.