Relacje dźwiękowe
Z badań wynika, że państwa Europy środkowo - wschodniej są w najmniejszym stopniu dotknięte zjawiskiem antysemityzmu - powiedział na naszej antenie politolog z Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu. Tomasz Olejarz dodał, że z antysemityzmem problem mają takie państwa jak Francja, Niemcy czy państwa Europy południowej.
Komentując słowa szefa izraelskiego MSZ, który powiedział, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki" gość Radia Rzeszów powiedział, że to była niefortunna, stereotypowa i ksenofobiczna wypowiedź. I dziwi się, że na taką retorykę pozwala sobie dyplomata, który przecież powinien studzić tego typu nastroje.
Po słowach szefa izraelskiego MSZ został odwołany szczyt Grupy Wyszehradzkiej i Izraela w Jerozolimie. Premierzy Węgier, Słowacji i Czech wyrazili solidarność z Polską i zapowiedzieli tylko rozmowy dwustronne.Tymczasem w internecie ukazały się zdjęcia ze spotkania trzech premierów z Benjaminem Netanjahu. Nasz gość zwrócił uwagę, że to było spotkanie kuluarowe przy obiedzie.
Tomasz Olejarz uważa, że retoryka polityczna zmieni się po wyborach w Izraelu. Ze względu na wspólne dziedzictwo i wspólnotę interesów Polska jest skazana na poprawne relacje z Izraelem - powiedział nasz gość.
Wypadek w miejscowości Kopanie powiecie łańcuckim. Tuż przed 8:00 kierujący oplem najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo, które spadło na samochód. Ranny kierowca został przewieziony do szpitala.
Natomiast po godz. 5:00 w Dzikowcu w pow. kolbuszowskim kierujący fordem uderzył w słup trakcji elektrycznej. Ranny kierowca został przewieziony do szpitala.
Na Podkarpaciu podobnie jak w kraju rośnie popularność jagody kamczackiej. Mimo dużego zainteresowania uprawą wciąż trwają prace nad zalegalizowaniem owoców jagody kamczackiej na terenie Unii Europejskiej. Opóźnienia wstrzymują zainteresowanie tymi roślinami wśród sadowników myślących o towarowej produkcji owocu.
Krzew ten przywędrował do Polski kilka lat temu i od razu wzbudził zainteresowanie producentów. Jego jagody zbliżone do owoców borówki amerykańskiej dojrzewają jako pierwsze, wyprzedzając najwcześniejsze odmiany truskawek. Dodatkowo roślina ma duże wartości odżywcze.
Jagoda kamczacka to wytrzymały mrozoodporny krzew wytrzymujący -45 stopni C, jego kwiaty wytrzymują natomiast przymrozki sięgające -8 stopni C.
3 Podkarpacka Brygada Obrony Terytorialnej zwiększyła swój stan o ponad 100 żołnierzy. Nowo wcieleni ochotnicy przechodzą podstawowe szkolenie wojskowe w czasie feryjnej przerwy w ramach programu "Ferie z WOT".
W ramach tego projektu do brygady zgłosiło się m.in. 22 uczniów szkół średnich i 11 studentów. Ten czas w mundurze chcą spędzić również nauczyciele, którzy mówią, że od dawna chcieli wstąpić do WOT, ale czas im na to nie pozwalał. Zimowe ćwiczenia w mundurze przykuły dużą uwagę kobiet, których do służby zgłosiło się aż 22.
Podczas 16 dni szkolenia podstawowego ochotnicy przejdą m.in. ćwiczenia dotyczące praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasad zachowania na polu walki, taktyki, przetrwania w trudnych warunkach, udzielania pierwszej pomocy oraz topografii. 23 lutego żołnierze odbędą egzamin końcowy, który będzie realizowany poprzez wykonywanie zadań taktyczno – ogniowych na tak zwanej „Pętli taktycznej”.
Ukoronowaniem szkolenia podstawowego będzie przysięga wojskowa, która odbędzie się 24 lutego na rynku w Łańcucie
Na stoku narciarskim w Przemyślu w szybkim tempie ubywa śniegu.
Stok zwrócony jest w południową stronę i w pogodne dni przypomina taras słoneczny. Niepokoi to narciarzy, którzy obawiają się, że topniejący śnieg może zepsuć im zimowy wypoczynek. Tym bardziej, że przygotowano sporo atrakcji - zwłaszcza dla najmłodszych - m.in.: konkursy, szkółki narciarskie, błyskawiczne kursy udzielania pierwszej pomocy.
Wysoka temperatura nie pozwala także na sztuczne dośnieżanie stoku. Będzie to możliwe najprawdopodobniej dopiero w piątek, gdyż synoptycy zapowiadają spadek temperatury w nocy do - 9 stopni.
Widziany na granicy Podkarpacia i Małopolski niedźwiedź prawdopodobnie wraca w Bieszczady. Ostatnio widziany był w okolicach Frysztaka w powiecie strzyżowskim. O spotkaniu z majestatycznym drapieżnikiem opowiedział nam pan Stanisław Jarosz z Pilzna.
- W lesie w Żdżarach zauważyłem takie zielone ślepia. Podjechałem bliżej, ten zwierz się cofnął. Przyświeciłem latarką i nie miałem wątpliwości, że to niedźwiedź. Około 60 metrów ode mnie stał i patrzył się spokojnie. Nie był agresywny. W pewnym momencie się obejrzał, zamerdał ogonkiem i poszedł na zachód w kierunku Wałek - relacjonuje Stanisław Jarosz.
Kilka dni temu na komisariat w Pilźnie trafiło zgłoszenie o niedźwiedziu. Zwierzę zostało zauważone w rejonie ulicy Grottgera. Mieszkająca tam pani Stefania powiedziała naszemu reporterowi, że wielkiego drapieżnika nie boi się, bo go nie widziała. Ale urząd miejski potraktował sprawę poważnie. Na stronie pojawiło się ostrzeżenie i zalecenie, by powiadamiać służby o dzikich zwierzętach w okolicy.
Leśnicy przypominają, że niedźwiedź to niebezpieczny drapieżnik. Jeżeli nasze drogi się skrzyżują należy bardzo spokojnie zejść zwierzęciu z oczu. Nie można wykonywać gwałtownych ruchów. Jeżeli dojdzie do ataku należy się położyć i zakryć rękami głowę.
