Relacje dźwiękowe
Niespełna 3-letni Tomek Chmiel z Boguchwały jest wesołym, lubiącym muzykę i śpiew chłopcem.Urodził się ze znacznym niedorozwojem prawej nóżki, która jest krótka, mocno zdeformowana i bardzo słabo wykształcona. Pojawiła się szansa dla dziecka. Lekarze z USA, którzy specjalizują się w rekonstrukcji stawów zgodzili się go zoperować.
Kolejną dobra informacją, jest ta, nie trzeba jechać do Stanów na ten zabieg, a do Warszawy. To zmniejszyło znacznie koszt pierwszej operacji - do 380 tysięcy złotych.
Dzięki zaangażowaniu przyjaciół i wielu ludzi, udało się zebrać tą kwotę i Tomek pojedzie na operację 16 listopada. 3 tygodnie po niej, chłopczyk ma rozpocząć rehabilitację. Potem, czekają go kolejne operacje i znów rehabilitacje. Lekarze przewidują, że całkowite leczenie potrwa około 10 lat. Dlatego wszyscy, którzy chcą wspomóc jego leczenie, mogą wpłacać pieniądze na konto Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko".
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko"
77-400 Złotów, Stawnica 33A
nr konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
w tytule przelewu: 278/C, Chmiel Tomasz - darowizna
Darowizny w EUR: 76 8944 0003 0000 2088 2000 0050
Darowizny w USD: 97 8944 0003 0000 2088 2000 0060
dla wpłacających z zagranicy kod SWIFT (inaczej zwany BIC):GBW CPL PP
kod kraju: PL
250 tysięcy uczestników Marszu Niepodległości organizowanego głównie przez narodowców to fenomen - uważa socjolog doktor Krzysztof Prendecki . Zdaniem naszego gościa polega on na tym, że ugrupowania narodowe (jego główni organizatorzy) w wyborach parlamentarnych mają znikome poparcie. Sukces frekwencyjny marszu mógł być też efektem zamieszania wokół jego zorganizowania i tego, że miał być zakazany. W opinii socjologa dużo osób wzięło w nim udział z przekory, by zademonstrować , "że nikt nie będzie im zakazywać w tego rodzaju uczestniczyć".
Jak zauważa nasz gość dla sporej części społeczeństwa jedynymi elementami patriotycznego uniesienia związanego z dniem niepodległości było uczestniczenie w mszy świętej i wywieszenie biało czerwonej flagi. Doktor Prendecki dodaje jednak, że oprócz tradycyjnych, oficjalnych uroczystości składania wieńców, w tym roku więcej było ofert do radosnego świętowania.
Na grobach bohaterów walczących o niepodległość Polski płoną znicze. W ten sposób okazujemy wdzięczność i pamięć. Ale co z pamięcią o tych, których groby nie istnieją? Na rzeszowskim cmentarzu Pobitno pochowani zostali legioniści i orlęta rzeszowskie. Ilu? Nie wiadomo. Do dzisiaj zachowało się zaledwie kilka grobów. Stowarzyszenie Opieki nad Starym Cmentarzem im. Włodzimierza Kozło prowadzi kwerendę mającą pokazać kto i gdzie z tych dawnych bohaterów spoczywa. Wielki wpływ na to przedsięwzięcie ma patron Stowarzyszenia, o czym opowiada jego córka Wiktoria Helwin, która jest wiceprezesem tej organizacji.
Nowa tradycja rodzi się I Liceum Ogólnokształcące im Juliusza Słowackiego w Przemyślu. Odbył się tam Bal Niepodległościowy.
Uczniowie, którzy wyszli z inicjatywą jego organizacji, chcą aby wydarzenie to było powtarzane co roku. Przemyski "ogólniak" ma bogatą historię, która sięga 1628 roku. Nigdy jednak nie odbywały się tam uczniowskie bale nawiązujące do świąt państwowych. Teraz uczniowie zorganizowali taką imprezę z okazji 100 lecia odzyskania przez Polskę niepodległości .
Bal odbył się 11.11 i trwał do późnych godzin nocnych. Jego uczestnicy ubrali się w stroje z lat 20-tych. Oprawa muzyczna także nawiązywała do pierwszych lat wolności.
Inicjatywa uczniów spotkała się z aplauzem rodziców i dyrekcji szkoły. Wszystko wskazuje na to, że Bal Niepodległościowy stanie się w przemyskim liceum wydarzeniem cyklicznym.
Zaprezentowany wczoraj w Rzeszowie Dzwon Niepodległości ma zawisnąć na wieży jednego z rzeszowskich kościołów. Szczegółów jednak jeszcze nie ustalono - poinformował na naszej antenie wicemarszałek Podkarpacia Stanisław Kruczek.
Jeszcze dziś można będzie uderzyć w dzwon i zrobić sobie przy nim pamiątkowe zdjęcie - dodał nasz gość. Wczoraj dzwon ufundowany przez samorząd województwa, a wykonany w Odlewni Dzwonów Rodziny Felczyńskich w Przemyślu pokazano na placu farnym. Jego dźwięk uświetnił wojewódzkie obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Z jednej strony dzwonu znajduje się herb Polski, z drugiej herb Podkarpacia. Są tam również wypisane słowa "Roty" autorstwa Marii Konopnickiej.
Tłumy mieszkańców Rzeszowa, harcerze, służby mundurowe i przedstawiciele władz spotkali się dziś na Placu farnym by uczcić setna rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
W południe nastąpiło symboliczne uderzenie w Dzwon Niepodległości i wspólne odśpiewanie hymnu hymnu państwowego.
Podczas uroczystości na placu farnym wojewoda podkarpacka Ewa Leniart namawiała do dalszego świętowania:" Zachęcam do tego aby świętować wolność, rozkoszować się nią. Ważne aby te tego i następnego dnia wolności posmakować - dodała Ewa Leniart.
Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl podkreślał, ze w tak ważnym dniu ważna jest pamięć o bohaterach, którzy oddali życie za wolność ojczyzny. Jednym z nich jest żołnierz legionów Leopold Lis Kula - przed pomnikiem którego obyły się uroczystości.
Dziś jeszcze w Sali Kolumnowej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego odbył się koncert Patriotyczny. A w Muzeum Regionalnym w Rzeszowie można obejrzeć wystawę "Rzeszów i rzeszowianie - drogi do niepodległości".
