Relacje dźwiękowe
W Rzeszowie zaprezentowano pakiet ustaw, które umożliwią budowanie w kraju miejskich kolejek naziemnych. Po raz pierwszy w historii kraju projekt przedstawiono nie w resorcie, a w mieście.
Rzeszów nie został wybrany przypadkowo, gdyż prezydent Tadeusz Ferenc od ponad 10 lat zabiega o zmianę przepisów, która pozwoli na realizację takiej inwestycji.
Projekt zmian jest gotowy i w ciągu kilku dni ma trafić na posiedzenie Rady Ministrów zapewnił wiceszef resortu Sprawiedliwości Marcin Warchoł. Potem będą pracować nad nim posłowie i senatorowie.
Koszt budowy miejskiej kolejki naziemnej w Rzeszowie oszacowano na około 500- 600 milionów złotych. Miasto będzie się starało o dofinansowanie inwestycji z pieniędzy unijnych.
Jeszcze tylko przez tydzień - dwa, można podziwiać kwitnącą azalię pontyjską w rezerwacie w Woli Zarczyckiej koło Leżajska. To jedyny w Polsce rezerwat tej rośliny i jeden z nielicznych w Europie i Azji.
Azalia pontyjska, zwana też różanecznikiem żółtym, ma piękne żółte kwiaty i intensywny zapach, wyczuwalny już z odległości dwustu metrów. Jak powiedział nam nadleśniczy Nadleśnictwa Leżajsk Zenon Szkamruk, rezerwat Kołacznia liczy zaledwie 10. arów i jest najmniejszym takim obszarem roślinnym w kraju.
Stanowisko w Woli Zarczyckiej zostało odkryte na początku XX wieku przez nauczyciela miejscowej szkółki ludowej, a opisane przez prof. Mariana Raciborskiego.
Zdaniem podkarpackiego senatora Solidarnej Polski Mieczysław Golby najnowszy sondaż przeprowadzony przez pracownię IBRiS na zlecenie Wirtualnej Polski pokazuje, że znajdujący się na czele Andrzej Duda zyskuje, a będący na drugim miejscu Rafał Trzaskowski odbiera głosy innym kandydatom.
Gość Polskiego Radia Rzeszów uważa, że w przypadku Rafała Trzaskowskiego jest to tzw. efekt świeżości.
Sondaż daje zdecydowaną przewagę Andrzejowi Dudzie, ale nie gwarantuje zwycięstwa w pierwszej turze. Według badania urzędujący prezydent mógłby liczyć na poparcie w wysokości 43,3 proc. Rafał Trzaskowski uzyskałby 23,2 proc, a 11,4 proc. Polaków zadeklarowało głosowanie na Szymona Hołownię. Na dalszych miejscach znaleźli się Władysław Kosiniak - Kamysz z wynikiem 9,3 proc., Krzysztof Bosak - 4 proc. a na Roberta Robert Biedronia według badania zagłosowałoby 2,7 proc. wyborców.
Uczniowie klas I-III szkół podstawowych mogą od dzisiaj (25.05) brać udział w zajęciach opiekuńczo-wychowawczych.
- Minister edukacji zdecydował o tym, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rodziców - powiedziała nam Małgorzata Rauch podkarpacki kurator oświaty. – Chodzi o opiekę nad dziećmi w sytuacji, gdy rodzice i opiekunowie muszą wrócić do pracy po kwarantannie – dodała kurator.
Obecność dzieci w szkole będzie obwarowana określonymi zasadami. Na jedno dziecko powinno przypadać 4 m kwadratowe, co oznacza, że w sali może przebywać maksymalnie 12-oro dzieci lub, za zgodą gminy, o dwoje dzieci więcej.
Także od dzisiaj, maturzyści i ósmoklasiści mogą skorzystać z konsultacji z nauczycielami na terenie szkoły.
Ponad sto tysięcy metrów sześciennych wody marnuje się rocznie w Przemyślu i to w czasach gdy Polska zmaga się z jej deficytem - twierdzi mieszkaniec miasta Tadeusz Dąbrowski.
W pismach do samorządu wskazuje na podziemne ujęcie wody wybudowane przez Austriaków przed I wojną światową. Woda z tego ujęcia jeszcze nie tak dawno wykorzystywana była przez jednostki wojskowe a obecnie odprowadzana jest do kanału. W opinii Dąbrowskiego to marnotrawstwo: wpuszczanie do kanału co dnia 300 metrów sześciennych wody.
Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Mariusz Kwaśny twierdzi, że woda z austriackich wodociągów nie marnuje się, bo trafia do obiegu. Wykorzystanie jej do zasilania miejskich wodociągów byłoby nieopłacalne. Można by - ewentualnie - stworzyć punkty poboru wody w kilku miejscach tak, by mieszkańcy mogli ją wykorzystywać na przykład do podlewania w ogrodach.
Słowacja czeka na Polskich turystów.
Nasz południowy sąsiad ogłosił właśnie, że uporał się z koronawirusm, wczoraj zanotowano tam tylko jeden przypadek zakażenia. Czynne są restauracje, a hotele przyjmują gości. Od 3 czerwca ruszą centra wellnes i fitnes, aquaparki i uzdrowiska.
Jak powiedział w Polskim Radiu Rzeszów Ján Bošnovič ekspert d/s turystyki na Słowacji ten kraj jest perełką w Europie środkowej, ma wszystko oprócz morza. Ma m.in. góry, jaskinie, akweny, parki termalne, zabytki UNESCO, zamki oraz regiony winiarskie. W ostatnich latach wzrósł poziom usług turystycznych. To spowodowało, że na Słowację przyjeżdża rocznie około miliona Polaków, głownie zimą na narty.
Słowacy liczą, że obecna sytuacja związana z koronawirusem wpłynie na wzrost zainteresowania polskich turystów ich krajem. Obecnie dochód tego kraju z turystyki wynosi zaledwie 2,6%, chcą by wskaźnik wzrósł do 6%
Niestety słowackich turystów w Polsce jest zdecydowanie mniej, choć zainteresowanie naszym krajem rośnie. Jan Bosnovic poleca swoim rodakom np Rzeszów, Wrocław czy Trójmiasto. Ekspert uważa, że Polska dla Słowaków może być atrakcyjnym odkryciem.