Relacje dźwiękowe
W pierwszym półroczu tego roku z usług Młodzieżowych Biur Pracy na Podkarpaciu skorzystało blisko półtora tysiąca osób. Były to głównie osoby młode, którym Ochotnicze Hufce Pracy pomagają odnaleźć się na rynku pracy powiedział na naszej antenie Jerzy Cypryś Wojewódzki Komendant OHP.
Ochotnicze Hufce Pracy badają też predyspozycje młodych osób oraz pomagają w podnoszeniu ich kwalifikacji. Dlatego jak dodaje nasz gość niedługo ruszy kolejny projekt unijny pod nazwą "Od szkolenia do zatrudnienia". Będzie mogło skorzystać 290 osób w wieku od 18 do 24 lat. Jest on skierowany do młodzieży niepracującej i nieuczącej się.
Szczegóły projektu można znaleźć na stronie Podkarpackiej Wojewódzkiej Komendy OHP.
Mobilne Muzeum Migracji zainstalowało się na weekend na Placu Dominikańskim w Przemyślu. Grupa twórców, animatorów, socjologów i publicystów, pod egidą Towarzystwa Krajoznawczego "Krajobraz" dwa lata temu wyremontowała starą, kultową przyczepę kempingową "Niewiadów" - tak powstało muzeum.
Od tego momentu latem ruszają w Polskę, aby rozmawiać z ludźmi, gromadzić fotografie, przedmioty i relacje. Szczególnie interesują się powojennymi przesiedleniami wynikającymi z przesunięcia granic.
W ubiegłym roku zajmowali się przesiedleniami Polaków na Ziemie Zachodnie a w tym roku swą uwagę poświęcają przesiedleniom Ukraińców, w wyniku Akcji Wisła. Ich mobilne muzeum odwiedzają turyści ale też Ukraińcy mieszkający w Przemyślu, którzy przynoszą różne pamiątki. Mobilne Muzeum Migracji jutro wyrusza w Bieszczady.
W kamienicy przy ulicy Słowackiego 1 w Jarosławiu, spod grubego tynku wydobyto secesyjną dekorację z motywami liści i kwiatów. Malowidła znajdują się na suficie klatki schodowej. Właściciel budynku otrzymał od wojewódzkiego konserwatora zabytków pełną kwotę potrzebną do wykonania remontu. W przyszłym roku planuje odnowienie ścian klatki schodowej.
Właściciele zabytkowych obiektów rzadko starają się o dofinansowanie remontów, których wymagają wnętrza. Większą uwagę przywiązują do elewacji budynków. Tymczasem na Podkarpaciu jest jeszcze wiele kamienic, które pod warstwami tynków kryją piękne polichromie dawnych mistrzów.
Terroryści wykorzystują do ataków prostych narzędzi, dlatego sposób ich działania jest trudny do wykrycia - powiedział na naszej antenie dyrektor Instytutu Studiów nad Terroryzmem Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Jednocześnie Tomasz Bąk dodał, że to dzięki aktywnej działalności służb specjalnych Hiszpania do wczoraj była krajem spokojnym i bezpiecznym. Ale trudno jest przewidzieć gdzie zaatakują terroryści, ponieważ to oni określają sposób i miejsce - dodał nasz gość.
Dyrektor Instytutu Studiów nad Terroryzmem zwrócił też uwagę na porażkę tzw. państwa islamskiego, które zarówno w Syrii oraz Iraku jest w odwrocie. Nie może atakować na otwartym polu walki, dlatego zdaniem Tomasza Bąka - tego typu zamachy - jak wczorajszy w Hiszpanii - będą przenoszone na teren Europy.
Człowiek uczy latać bociany! Taka sytuacja ma miejsce w przemyskim Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych, gdzie rokrocznie zimę spędza ok. 100 kalekich bocianów.
Kontuzjowane - zwłaszcza po burzach i wichurach - są tam przynoszone przez ludzi. Leczenie, nierzadko skomplikowane operacje, ratują boćkom życie; niemniej część z nich zostaje kalekami do końca życia, bez możliwości latania.
Te kalekie bociany dobierają się jednak w pary i wiosną odbywają lęgi, po czym składają jaja, z których wykluwają się młode. Małe boćki gniazdują niżej niż w naturze, stąd trudniej im rozwinąć skrzydła i poderwać się do lotu. Pracownicy ośrodka pomagają im w rozkładaniu skrzydeł i motywują do latania. Dzięki temu, rokrocznie kilkanaście bocianów, z lęgu kalekich par, może wylecieć do Afryki na zimę.
Na razie wirtualnie, jutro zostanie wysłany pocztą. Honorowy ojciec chrzestny tuszymskiej Hecy otrzymał dokument nadania imienia konia. Tak Nadleśnictwo Tuszyma w powiecie mieleckim sfinalizowało konkurs na imię dla klaczki urodzonej 1 kwietnia w Rezerwatowej Hodowli Konika Polskiego.
Z 265 propozycji jury wybrało propozycję Andrzeja Iwankiewicza spod Wrocławia. Ponad 70-letni mieszkaniec Dolnego Śląska nie mógł przyjechać - ceremonia odbyła się więc za pośrednictwem Skypa.
Klaczka jest córką Tui i Herbarza. Chętnie pozuje do zdjęć i bardzo lubi marchew. W obecnym tabunie jest 5 klaczy, jeden ogier i jeden wałach. To oprócz Hecy i jej rodziców Troska, Hrabina, Tuszyma oraz wałach Teksas.
Rezerwatowa hodowla w Nadleśnictwie Tuszyma ma ponad 20 lat. Najdłużej żyjący konik polski miał na imię Nicpoń i żył 22 lata.