Na razie wirtualnie, jutro zostanie wysłany pocztą. Honorowy ojciec chrzestny tuszymskiej Hecy otrzymał dokument nadania imienia konia. Tak Nadleśnictwo Tuszyma w powiecie mieleckim sfinalizowało konkurs na imię dla klaczki urodzonej 1 kwietnia w Rezerwatowej Hodowli Konika Polskiego.
Z 265 propozycji jury wybrało propozycję Andrzeja Iwankiewicza spod Wrocławia. Ponad 70-letni mieszkaniec Dolnego Śląska nie mógł przyjechać - ceremonia odbyła się więc za pośrednictwem Skypa.
Klaczka jest córką Tui i Herbarza. Chętnie pozuje do zdjęć i bardzo lubi marchew. W obecnym tabunie jest 5 klaczy, jeden ogier i jeden wałach. To oprócz Hecy i jej rodziców Troska, Hrabina, Tuszyma oraz wałach Teksas.
Rezerwatowa hodowla w Nadleśnictwie Tuszyma ma ponad 20 lat. Najdłużej żyjący konik polski miał na imię Nicpoń i żył 22 lata.