Relacje dźwiękowe
W samo południe na dynowskim rynku rozpocznie się kiermasz wiosenno-świąteczny. Potrwa do 15:00. To pomysł na ożywienie centrum miasta.
Wokół rynku zostaną rozstawione kramy z m.in. wielkanocnymi ozdobami wykonanymi przez dynowskich artystów czy podopiecznych Domu Pogodnej Starości. Będzie można też kupić prace dzieci wykonane przez gimnazjalistów oraz w ramach kółka plastycznego w domu kultury. Na rynku zostanie rozstawiona scena. Zagrają na niej Kapela Ludowa "Dynowianie" i Kapela "Tońko". Dla najmłodszych przygotowano warsztaty plastyczne, które poprowadzi Aleksandra Rózga z Sanoka. To pierwsza taka impreza na rynku, w planach są następne m.in uruchomienie kina plenerowego oraz występy kapel ludowych.
Choć dziś Prima Aprilis to w żartach nie można jednak przekraczać granicy dobrego smaku - uważa rzeszowski socjolog dr Leszek Gajos. Jego zdaniem robienie sobie żartów z innych pokazuje, że są oni w naszym kręgu zainteresowań. Gość Polskiego Radia Rzeszów dodaje, że kiedyś żarty primaaprilisowe były weryfikowalne, a ośmieszanie przeciwnika było na jakimś poziomie. Był to dzień śmieszności, w którym wspólnota próbowała sobie nawzajem robić kawały. Natomiast dziś satyra ma zupełnie inne cele, często poczucie humoru wiąże się z "czarnym PR", a słowo które robi teraz furorę to tzw. fake news'y, czyli obrzucanie się błotem w sieci - zauważa dr Leszek Gajos. Socjolog WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej dodaje, że poczucie humoru jest dobrą cechą, ale pod warunkiem, że nie śmiejemy się tylko z innych, a pozwalamy także śmiać się z siebie. Niestety społeczeństwo polskie jest na tyle poróżnione, że to co dla niektórych jest śmieszne, u innych budzi niesmak - twierdzi rzeszowski socjolog.
W tym roku nagrodę muzyczną Polskiego Radia Rzeszów jury przyznało rzeszowskiemu zespołowi The Freeborn Brothers za album "Theatro Ridiculous". Pierwsze miejsce w głosowaniu SMS-owym słuchaczy zdobyła płyta zespołu Rage "Synestezja", która na żywo zaprezentwała się publiczności.
Po występie naszego laureata, na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru, Anita Lipnicka. Artystka zaprezentowała największe przeboje, wylansowane jeszcze z zespołem Varius Manx, z okresu współpracy z Johnem Porterem i swoich solowych albumów.
Prypomnijmy, że w poprzednich edycjach konkursu, nagrodę dla najlepszego podkarpackiego muzyka otrzymali m.in : Kortez, KSU, Brown czy Neonovi.
{YouTube}CJ_XhQPCxxI{/YouTube}
Tworzą od niedawna doskonały duet pisarki: Maria Ulatowska i Jacek Skowroński. Niedawno odwiedzili Rzeszów, gdzie byli gośćmi Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Z dwójką pisarzy, którzy postanowili tworzyć wspólnie, rozmawia Iwona Piętak.
Polska Razem jest przeciwna skróceniu kadencyjności samorządowców już od przyszłorocznych wyborów. Zdaniem szefa ugrupowania Jarosława Gowina, byłoby to działanie wstecz - niezgodne z Konstytucją.
Gowin twierdzi, że Polska Razem przestrzega wszystkich zapisów porozumienia zawartego z Prawem i Sprawiedliwością w 2015 r. a więc przed wyborami parlamentarnymi oraz porozumienia sprzed wyborów samorządowych w 2014 r. Wszystkie ugrupowania Zjednoczonej Prawicy były wówczas zgodne co do dwukadencyjności samorządowców wybieranych w wyborach bezpośrednich i wydłużenia kadencji do pięciu lat. Polska Razem nie poprze jednak rozwiązania polegającego na ograniczaniu kadencji wstecz - mówił w Krośnie wicepremier.
Dziś zostali przedstawieni pełnomocnicy Polski Razem, którzy będą odpowiadać za przygotowania do przyszłorocznych wyborów samorządowych. Zdaniem Jarosława Gowina powinny być wspólne listy Zjednoczonej Prawicy w wyborach do sejmików wojewódzkich, gdzie liczą się szyldy partyjne, natomiast na niższych szczeblach decyzje powinny podejmować lokalne struktury i lokalni działacze.
Biuro Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina z siedzibą w Rzeszowie zachęca, by korzystać z dofinansowania na inicjatywy na rzecz współpracy terenów przygranicznych tych trzech krajów. Kierownik Biura, Alicja Wosik powiedziała nam, że Unia Europejska wyszła z założenia, iż takie tereny w różnych częściach Wspólnoty są niedoinwestowane. Dlatego ruszyła kolejna edycja Programu, w którym można uzyskać dofinansowanie nawet do 90 procent. 4
Kwota dotacji wynosi od 100 tysięcy do 2,5 mln euro. Ale jest podstawowy warunek: projekty muszą być realizowane przez partnerów z co najmniej dwóch krajów. W zdobyciu pieniędzy polskim beneficjentom ma pomagać właśnie Biuro Programu otwarte w Rzeszowie przy ul. Poniatowskiego 6. Obejmuje ono swoim zasięgiem przygraniczne rejony województw: podkarpackiego, lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego - powiedział wiceminister rozwoju Adam Hamryszczak.
O dotacje z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina ubiegają się organizacje pozarządowe, samorządy miejskie i gminne, a także parafie, czy szpitale.
