Relacje dźwiękowe
Przemyślanie zbierają pieniądze na posiłki dla seniorów uwięzionych w domach wskutek społecznej izolacji. Fundusze przekazują za pośrednictwem portalu "zrzutka pl" .
Stowarzyszenie Przemyskie Serca, którego celem jest niesienie pomocy ludziom oraz zakorzenianie inicjatyw społecznych zarządza zebraną kwotą. Wydaje ją na posiłki dla seniorów. Jak na razie korzysta z nich 50 osób ale lista wciąż jest uzupełniana. Trafiają na nią głównie osoby samotne i na co dzień dotknięte biedą. Beneficjantami tej akcji są też miejscowi restauratorzy. Chętnie przygotowują zamawiane na wynos posiłki. Jest to dla nich zastrzyk finansowy.
Wojska Obrony Terytorialnej zdają egzamin w czasie walki z koronawirusem - twierdzi dowódca 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Dariusz Słota. Od początku wystąpienia pandemii wspierają służby mundurowe na lotniskach i na granicach państwa. Otoczyli też opieką kombatantów i osoby starsze.
Od dwóch tygodni terytorialsi realizują działania pod kryptonimem "Odporna wiosna", których celem jest łagodzenie skutków pandemii. Płk Dariusz Słota powiedział na naszej antenie, że żołnierze wspierają służby medyczne w 12 szpitalach regionu. M.in. wykonują pierwszy wywiad epidemiologiczny, monitorują wejścia do szpitali i przychodni, sprawdzają temperaturę. Dwie ekipy żołnierzy pobiera również wymazy do badań laboratoryjnych.
Żołnierze Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej kontrolują również przestrzeganie kwarantanny. Płk Dariusz Słota stwierdził, że w czasie pandemii wszyscy zdają egzamin z obywatelskiego zachowania. Przez ostatnie tygodnie wspólnych z policją patroli okazało się, ze jesteśmy dość karni w przestrzeganiu izolacji.
Historia dawnych mieszkańców Strzyżowa, kościoła czy też opis prac konserwatorskich w zabudowaniach Mycielskich w Wiśniowej. Kilkanaście ciekawych artykułów składa się na V już tom Strzyżowskiego Rocznika Muzealnego. Zdaniem dyrektor Muzeum Samorządowego Ziemi Strzyżowskiej Moniki Bober jednym z ważniejszych jest tekst poświęcony strzyżowskiej kolegiacie autorstwa prof. Tomasza Węcławowicza. To dopiero wstęp do badań, ale już zmienia postrzeganie historii świątyni. Zdaniem profesora prezbiterium zostało wybudowane przed rokiem 1400, a w zakrystii są sklepienia tzw. długoszowskie, co cofa datowanie świątyni o sto lat.
Poza tym Elżbieta Bakun opisuje prace konserwatorskie w dworku Mycielskich w Wiśniowej, znajdziemy też wspomnienia pochodzącego ze Strzyżowa Bogdana Patryna o historii i dawnych mieszkańcach, także żydowskich. Rocznik zawiera także kronikę najważniejszych wydarzeń 2019 roku.
Publikacja będzie dostępna w siedzibie muzeum po ustaniu epidemii.
Prawie 30 budek lęgowych dla jerzyków zamontowano na kilku miejskich budynkach w Krośnie. Te pożyteczne ptaki, skutecznie walczą z komarami.
Kiedyś zakładały gniazda same, ale po tym, jak wiele budynków w mieście docieplono, stało się to niemożliwe. Dlatego teraz trzeba pomóc jerzykom - mówi Iwona Walaszczyk, naczelnik wydziału ochrony środowiska krośnieńskiego magistratu.
Montowanie budek lęgowych to pomysł organizacji pozarządowych. W ubiegłym roku miasto wytypowało budynki. Urzędnicy zachęcają wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie by przyłączyły się do akcji.
Jedną z bardziej znanych na Podkarpaciu straży są Turki. Ubrani w barwne stroje co roku pełnią oni wartę przy symbolicznych grobach Chrystusa w kościołach. Jedna z legend mówi Turkami nazywano oddziały samoobrony chroniące w XVII wieku mieszkańców od najazdów oddziałów tureckich, tatarskich i szwedzkich. Jak wówczas mawiano" "Turki broniły przed Turkami".
Według innej legendy Turkami nazywano żołnierzy z piechoty wybranieckiej, którzy mieli wracać udział w Bitwie pod Wiedniem w zdobycznych mundurach. Ponieważ powrót miał miejsce przed Wielkanocą - zaciągnęli warty przy grobie Chrystusa, co było formą podziękowania za szczęśliwy powrót do domu. Tradycja Turków szczególnie rozpowszechniona jest w okolicach Leżajska i Przeworska, ale kultywuje się ją także w innych regionach kraju.
Rehabilitacja 27-letniej Dominiki Kluz z Rógóżna koło Łańcuta przynosi efekty, ale są potrzebne pieniądze na dalsze leczenie. Jest rehabilitowana w prywatnym ośrodku w Tajęcinie pod Rzeszowem.Trafiła tu, po tym, jak w grudniu ubiegłego roku, wstała do płaczącego rocznego dziecka, upadła i już nie wstała. Lekarze nie potrafią powiedzieć co było przyczyną nagłego zatrzymania akcji jej serca.
Po dwumiesięcznej rehabilitacji, mama czwórki małych dzieci, z osoby leżącej siada na wózku, jeszcze przy pomocy osób trzecich. Pani Dominika jest stawiana w pionizatorze, który ma pomóc jej zacząć samodzielnie chodzić. Jest na to szansa, jednak potrzeba co najmniej rocznej rehabilitacji, która kosztuje ponad 200 tysięcy złotych.
Bratowa pani Dominiki Sylwia Szpunar zorganizowała zbiórkę pieniędzy m.in. na facebooku, jest grupa bazarek licytacje dla Dominiki, gdzie można np. kupić ciasto. Oprócz tego można wpłacać pieniądze na konto bankowe Caritas Archidiecezji Przemyskiej oraz na konto na portalu siepomaga.pl wpisując nazwisko Dominika Kluz.
Zbiórka prowadzona przez Fundację Votum na siepomaga.pl https://www.siepomaga.pl/dominika-kluz
Można pomóc również przekazując 1% podatku dla fundacji Votum. KRS: 0000272272, cel szczegółowy: “Dla Dominiki Kluz"
Wpłacać również można na konto Caritas. Numer konta: 07 1600 1332 1847 4932 3000 0005 w tytule: "Dla Dominiki"
Została utworzona grupa wspierająca Dominikę, gdzie licytowane są rzeczy. Cała kwota wylicytowanych rzeczy trafia na konto Dominiki:
https://www.facebook.com/groups/632014067575011/permalink/665867950856289/