Relacje dźwiękowe
Mimo iż od przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego minął miesiąc, 34 samorządy, które utraciły łącznie 80 mln zł nadal nie wiedzą, co się stało z ich pieniędzmi.
Nie mamy decyzji ani uzasadnienia mówi Sławomir Stefański - wójt gminy Wojaszówka, który złoży jutro w prokuraturze wniosek o zbadanie sprawy. Pieniądze z kont po prostu zniknęły i nikt nie wie, co dalej robić. To są pieniądze publiczne - tłumaczą samorządowcy.
Podczas spotkania z pokrzywdzonymi samorządami oraz przedstawicielami Rady Nadzorczej PBS i kancelarii prawnej, która złożyła już skargę na decyzję o przymusowej restrukturyzacji sanockiego banku, mówiono o możliwych ścieżkach prawnych. Najważniejszą jest skarga do sądu administracyjnego, a także dalsze działania dotyczące utworzenia specjalnego rządowego funduszu.
O tej sprawie pokrzywdzeni samorządowcy chcą rozmawiać w piątek na posiedzeniu sejmowej komisji samorządowej.
Ponad 5 mln 700 tys.zł. kosztowała zakończona już rewitalizacja terenów rekreacyjnych nad Wisłą w Tarnobrzegu.
To 14-hektarowy obszar, który przez kilkadziesiąt lat pozostawał zaniedbany. Jego czasy świetności zbiegały się z latami wielkiej prosperity Siarkopolu, który pierwotnie zorganizował i utrzymywał tam miejsce do wypoczynku i rekreacji. W czasie kryzysu, a później upadku przemysłu siarkowego zaprzestano inwestowania w infrastrukturę terenów zielonych nad Wisłą.
Teraz zadbało o nie miasto. Rewitalizacja tego obszaru polegała m.in. na zabezpieczeniu pobliskiej skarpy wiślanej, budowie mini-amfiteatru, alejek przyrodniczo-ekologicznych, placu zabaw i utworzeniu trawników z łąkami kwietnymi.
To jedna z największych w ostatniej dekadzie inwestycji na terenach zielonych w mieście. Jej realizacja była możliwa dzięki dotacji z Regionalnego Programu Programu Operacyjnego województwa podkarpackiego. Wkład własny miasta wyniósł 25 procent kosztów całej inwestycji.
Na przebudowanych terenach nad Wisłą odbędą się w tym roku Dni Tarnobrzega, które ostatnio były organizowane nad Jeziorem Tarnobrzeskim.
Gmina Łańcut zmniejsza ilość produkowanych odpadów plastikowych. Powodem jest chociażby wzrost cen za wywóz odpadów. Gmina za 120 litrowy worek płaci 11 złotych, a płaciła złotówkę. By ograniczyć koszty zmniejsza ilość produkowanych śmieci. Zaczęła od palstiku.
W szkołach podstawowych pojawiły się dystrybutory na wodę, by dzieci nie kupowały wody w butelkach. Jest ona pobierana z wodociągu i filtrowana. Uczniom m.in Szkoły Podstawowej w Kraczkowej ten pomysł od razu się spodobał. Przynoszą teraz ze sobą butelki wielokrotnego użytku i piją więcej wody. Szkoły potwierdzają, że ilość odpadów plastikowych znacznie się zmniejszyła. Dystrybutor na wodę pojawił się także w budynku gminy.
W planach jest także wyposażenie szkół w suszarki do rąk. Mają one zastąpić papierowe ręcznik i wyeliminować ten odpad.
O zawetowanie ustawy budżetowej zaapelowali do prezydenta Polski politycy Platformy Obywatelskiej z Podkarpacia.
Zdaniem działaczy 2 miliardy złotych przeznaczonych na działalność TVP powinno trafić na leczenie chorób onkologicznych. Na zwołanej w Rzeszowie konferencji prasowej przewodniczący podkarpackich struktur PO Zdzisław Gawlik powiedział, że klub złożył do budżetu 14 poprawek. Wszystkie głosami posłów PiS zostały odrzucone. Dotyczyły one między innymi podwyżki wynagrodzenia dla nauczycieli oraz zabezpieczenia 80 milionów złotych na wsparcie dla samorządów Podkarpacia po utracie pieniędzy w PBS.
Politycy Platformy Obywatelskiej odnieśli się także do ubiegłotygodniowego incydentu w sejmie z udziałem posłanki partii rządzącej. Ich zdaniem środkowy palec posłanki Joanny Lichockiej pokazuje stosunek władzy do obywateli.
Ludowcy zebrali na Podkarpaciu 10 tysięcy podpisów pod listami poparcia dla kandydata na prezydenta Władysława Kosiniaka - Kamysza. Teraz listy są zwożone z powiatów do sztabu w Rzeszowie. Jeszcze w tym tygodniu pojada do Warszawy.
Wymagane jest zebranie 100 tysięcy podpisów osób popierających kandydata, ale jak zapewniają ludowcy, Władysław Kosiniak - Kamysz zarejestruje się za kilka dni.
Swój program ogłosi 29 lutego podczas krajowej konwencji wyborczej w Jasionce pod Rzeszowem.
Podkarpaccy działacze Porozumienia Jarosława Gowina rozpoczęli zbieranie podpisów poparcia pod kandydaturą Andrzeja Dudy.
Specjalny namiot stanął w Rzeszowie, na Placu Farnym.
Akcja ma być też prowadzona w innych miastach regionu. Przedstawiciele Porozumienia informują, że nie mają wyznaczonego limitu jeżeli chodzi o liczbę głosów którą muszą zebrać. Mimo to chcą ich zebrać jak najwięcej.
Stanisław Kruczek przedstawiciel zarządu województwa i przewodniczący Porozumienia w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim apelował o udział w majowych wyborach prezydenckich.