Relacje dźwiękowe
Około 3 tysięcy jajek oraz ponad tonę mąki zużyje do produkcji pączków tylko jedna z rzeszowskich cukierni. Do końca dnia zostanie usmażonych ponad 20 tysięcy pączków.
Do produkcji tych smakołyków w cukierni zostało zaangażowanych ponad 20 pracowników. Właściciel cukierni Kazimierz Rak pracuje przy pączkach od wczoraj. Jak mówi jest to taki dzień w roku kiedy cukiernia smaży tylko pączki.
Kolejka do lokalu ustawiała się od samego rana. Jak mówią klienci należy tradycję podtrzymywać.
Geneza tłustego czwartku sięga pogaństwa. Był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem, które obficie zapijano wódką.
Około XVI wieku w Polsce pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej. W środku miały ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem i powodzeniem.
{mp3}podcast/inne/tlustyczwartek2020/20_02_06_40_Dietetyk_o_paczkach_powt_Nied|Dietetyk Sabina Walat o pączkach - rozmawia Ewa Niedziałek-Szeliga{/mp3}
Sondy Kseni Burghardt
{mp3}podcast/inne/tlustyczwartek2020/20_02_paczki_1-_czy_zamierza_kupowac|Kupujemy czy sami smażymy?{/mp3}
{mp3}podcast/inne/tlustyczwartek2020/20_02_paczki_2-_jakie_lubia_najbardziej|Jakie lubimy najbardziej?{/mp3}
{mp3}podcast/inne/tlustyczwartek2020/20_02_paczki_3-_ile_ma_kalorii|Ile pączek ma kalorii?{/mp3}
{mp3}podcast/inne/tlustyczwartek2020/20_02_paczki_4-_w_jaki_sposob_spalic|Jak spalić pączkowe kalorie?{/mp3}
Niedawny protest uczniów I LO w Rzeszowie przeciwko sformułowanym przez dyrekcję zasadom ubioru szkolnego jest kolejnym sygnałem tego, co się w wielu szkołach dzieje. - Taką opinię wyraził na naszej antenie profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego Ryszard Pęczkowski.
Zdaniem dyrektora Instytutu Pedagogiki, w systemie oświaty trzeba odejść od odgórnych rozstrzygnięć formalno-prawnych, na rzecz wspólnego wypracowywania rozwiązań przez całe społeczności szkolne. Dotyczy to m.in. statutów szkół, w których zapisywane są zasady codziennej pracy tych placówek oraz prawa i obowiązki uczniów.
Prof. Pęczkowski podkreśla, że statut i inne dokumenty regulujące pracę szkół, są rodzajem umowy społecznej zawieranej przez uczestników życia szkolnego. "Z tego powodu w ich przygotowaniu powinni brać udział wspólnie: nauczyciele, uczniowie i dyrektorzy, by potem, także wspólnie, respektować ich zapisy" - zaznaczył ekspert z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Mielecki szpital ma plan naprawczy.
Dokument przyjęli radni powiatowi po długiej i momentami emocjonalnej dyskusji. Na 45 stronach opisano i zdiagnozowano problemy z jakimi boryka się mielecka lecznica.
Opozycyjni w radzie powiatu radni Prawa i Sprawiedliwości wytykali, że plan jest zbyt ogólnikowy. - Ten plan to żart i kpina - komentował Zbigniew Tymuła.
Były starosta mielecki utyskiwał, że nie ma w nim opisu działań, jakie podejmie dyrekcja. Dyrektor Józef Więcław tłumaczył, że mała liczba konkretów wynika z dużej liczby niewiadomych. - Nie znamy budżetu i kosztów - przekonywał szef mieleckiej lecznicy.
Starosta mielecki Stanisław Lonczak zapowiedział, że będzie rozliczał menadżerów zarządzających szpitalem przede wszystkim ze zobowiązania, jakim jest zredukowanie dziury w budżecie lecznicy. Plan zakłada, że wskutek optymalizacji kosztów strata finansowa szpitala zmniejszy się z około 14 mln złotych za 2019 rok do poziomu około 8 mln 800 tys. za rok bieżący.
Za przyjęciem planu naprawczego głosowało 14 radnych, 10 było przeciw.
W sesji uczestniczyła też posłanka Krystyna Skowrońska, dotarła mimo wypadku, do którego doszło około południa w Podleszanach. Z samochodem posłanki zderzył się jadący z naprzeciwka kierowca audi. Na szczęście obrażenia nie były zbyt poważne.
Zarządzanie populacją dzików, w tym odstrzał sanitarny, grodzenie terenów gdzie wystąpiły zakażenia afrykańskim pomorem świń i strategiczna ochrona terenów wolnych jeszcze od choroby, to działania, które wprowadza spec ustawa mająca na celu zapobieganie ASF.
Akt prawny wszedł już w życie, a sporo miejsca poświęcono mu podczas wyjazdowego posiedzenia Sejmowej Komisji Rolnictwa które odbywało się na ziemi lubaczowskiej.
Minister Krzysztof Ardanowski mówił, że ustawa daje możliwość odstrzału sanitarnego także myśliwym wywodzącym się ze służb mundurowych, żołnierzom, policjantom czy funkcjonariuszom granicznym.
Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii dr Mirosław Weltz powiedział, że obecnie nie ma przypadku ASF wśród trzody chlewnej, ale wzrasta zakażenie dzików i dlatego działania profilaktyczne muszą być natychmiast podjęte.
Tematyka ASF zdominowała drugi dzień obrad Sejmowej Komisji Rolnictwa. Poruszano także problemy rolniczego handlu detalicznego i wsparcia dla terenów górskich.
Sejmowa Komisja Rolnictwa gościła na ziemi lubaczowskiej z inicjatywy posłanki PiS z tego regionu Teresy Pamuły.
Na wiosnę w Rzeszowie zostaną zamontowane domki dla jerzyków. Te ptaszki walczyć mają z plagą komarów w mieście. Na taki, ekologiczny sposób postawiło Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Pierwszych 30 domków zostanie zamontowanych na budynkach przedsiębiorstwa już w marcu.
Jerzy Wiśniewski, zastępca kierownika działu zbytu MPWiK, pomysłodawca takiego rozwiązania mówi, że ptak nie jest uciążliwy, bo większość swojego 20-letniego życia spędza w powietrzu. Potrafi też dziennie zjeść nawet 20 tysięcy komarów.
Przez ocieplanie budynków w miastach liczba tych pożytecznych ptaków zmniejszyła się nawet o 70 procent.
Teraz zamontowanie pierwszych domków jest początkiem rezygnacji z chemicznych oprysków. Zainteresowanie takim sposobem walki z komarami wyraziła już spółdzielnia mieszkaniowa Projektant, która planuje zamontować 100 domków dla jeżyków.
Wraca sprawa lokalizacji parkingu dla samochodów przewożących odpady niebezpieczne zatrzymane podczas kontroli. Zgodnie z decyzją sejmiku wojewódzkiego która została podjęta pod koniec stycznia, miałby on powstać w Rzeszowie przy ulicy Ciepłowniczej na terenie bazy MPGK. Nie zgadzają się na to władze miasta i apelują do wojewody podkarpackiego o uchylenie uchwały sejmiku.
Swoje stanowiska dołączyły miejskie spółki MPGK i MPWiK. Zgodnie podkreślają w nich, że lokalizacja parkingu na ulicy Ciepłowniczej nie sjest dobrym rozwiązaniem. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się jedyna w mieście komunalna oczyszczalnia ścieków, zbiornik do magazynowania biogazu i inne instalacje które w przypadku rozszczelnienia zaparkowanego samochodu mogły by poważnie ucierpieć.
Andrzej Kulig dyrektor departamentu ochrony środowiska Urzędu Marszałkowskiego podkreśla, że przy wyznaczaniu przez sejmik parkingu decyzje zostały podjęte zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Władze Rzeszowa zapowiadają, że w razie negatywnej odpowiedzi wojewody skierują skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.