Mimo iż od przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego minął miesiąc, 34 samorządy, które utraciły łącznie 80 mln zł nadal nie wiedzą, co się stało z ich pieniędzmi.
Nie mamy decyzji ani uzasadnienia mówi Sławomir Stefański - wójt gminy Wojaszówka, który złoży jutro w prokuraturze wniosek o zbadanie sprawy. Pieniądze z kont po prostu zniknęły i nikt nie wie, co dalej robić. To są pieniądze publiczne - tłumaczą samorządowcy.
Podczas spotkania z pokrzywdzonymi samorządami oraz przedstawicielami Rady Nadzorczej PBS i kancelarii prawnej, która złożyła już skargę na decyzję o przymusowej restrukturyzacji sanockiego banku, mówiono o możliwych ścieżkach prawnych. Najważniejszą jest skarga do sądu administracyjnego, a także dalsze działania dotyczące utworzenia specjalnego rządowego funduszu.
O tej sprawie pokrzywdzeni samorządowcy chcą rozmawiać w piątek na posiedzeniu sejmowej komisji samorządowej.