Mielecki Szpital Specjalistyczny nie zostanie sprywatyzowany. Pojawiającym się pogłoskom zaprzeczył dyrektor lecznicy, Józef Więcław.
Podczas spotkania konsultacyjno - informacyjnego w siedzibie mieleckiego starostwa szef szpitala przedstawił sytuację placówki. Przyznał, że lecznica ma zbyt niski kontrakt, jak na szpital z 3 stopniem referencyjności, oznaczającym najwyższy poziom opieki.
Najbardziej deficytowym oddziałem jest oddział ginekologiczno - położniczy, który pomimo przystosowania liczby łóżek do aktualnych potrzeb wygenerował w ubiegłym roku straty przekraczające 4 miliony złotych.
Według dyrektora niepotrzebne koszty powodują tez nieuzasadnione wizyty na SORze. W opinii Józefa Więcława 1/3 pacjentów trafiających na Szpitalny Oddział Ratunkowy powinna zostać obsłużona w ramach podstawowej opieki zdrowotnej.
W debacie na temat sytuacji w mieleckim szpitalu uczestniczyli prezydent Mielca i starosta mielecki, posłowie związani z ziemią mielecką oraz radni miejscy i powiatowi. W środę podczas sesji rady powiatu ma zostać omówiony i przyjęty plan naprawczy dla mieleckiego szpitala, który ubiegły rok - według wstępnych szacunków - zakończył ponad 12 milionową stratą.