Relacje dźwiękowe
Mieszkańcy Głuchowa boja się o swoje bezpieczeństwo. Ma to związek z przebudową drogi krajowej nr 94, czyli budową obwodnicy Łańcuta.
Od kilkunastu tygodni centrum wsi wygląda jak wielki plac budowy. Mieszkańcy narzekają też na niedogodności, gdyż trudno im przejść z jednej strony wsi na drugą. Piesi nie mają poboczy i chodników. Trudno jest dojechać do jedynego sklepu w Głuchowie. To koszmar mówią mieszkańcy i boją się o bezpieczeństwo dzieci, które muszą przechodzić przez plac budowy do podstawówki.
Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedział, że wykonawca obwodnicy Łańcuta - firma Budimex po uwagach mieszkańców zmieni organizację ruchu już jutro. Mają pojawić się utwardzone pobocza, dodatkowe przejście dla pieszych niedaleko szkoły.
Utrudnienia związane z dojazdem do jedynego sklepu w miejscowości też mają być tylko czasowe. Przebudowa obwodnicy Łańcuta zgodnie z planem ma zakończyć się we wrześniu 2021 roku.
Dwa nowe połączenia z lotniska w Jasionce zaoferuje od wiosny do jesieni PLL LOT. Jak poinformował dziś podczas konferencji prasowej na rzeszowskim lotnisku prezes LOT-u Rafał Milczarski.
Loty do Zadaru będą prowadzone od 30 maja do 19 września. Przewidziano jeden rejs w tygodniu - w soboty wylot z Rzeszowa o godz. 13.55, lądowanie w Zadarze o godz. 15.55.
Z kolei loty do Gdańska będą prowadzone od końca kwietnia do końca września, także w soboty. Od 25 kwietnia do 23 maja samolot będzie startował z Rzeszowa o godz. 13.55, w Gdańsku wyląduje o godz. 15.20. Godziny zmienią się w okresie od 30 maja do 19 września. Samolot wystartuje z rzeszowskiego lotniska o godz.. 19.05, wyląduje w Gdańsku o godz. 20.30. Powrót z Gdańska o godz. 12.05 i lądowanie w Jasionce o godz. 13.25.
Rejsy będą obsługiwać samoloty turbośmigłowe Bombardier Q400, zabierające 78 pasażerów.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie rozpatruje wniosek córki represjonowanego i zamordowanego przez władze komunistyczne mieszkańca Mielca o odszkodowanie i zadośćuczynienie. 73-letnia kobieta domaga się od Skarbu Państwa prawie 6 milionów złotych. Rzeszowski sąd przerwał rozprawę do 19 marca, aby ustalić czy w tej sprawie nie zapadł już wcześniej wyrok wydany przez sąd w Poznaniu.
Wawrzyniec Dutkiewicz był w latach 40. ubiegłego wieku znanym mieleckim społecznikiem, prowadził piekarnię. Przekazywał żywność oddziałowi partyzanckiemu, którym dowodził słynny Wojciech Lis ps. "Mściciel". Udzielał partyzantom schronienia we własnym domu i został kwatermistrzem mieleckiego obwodu NSZ. Trzykrotnie był aresztowany. Podczas przesłuchań torturowano go. W 1947 roku został skrytobójczo zamordowany przez funkcjonariuszy UB.
Córka Wawrzyńca Dutkiewicza domaga się odszkodowania również za utracone wynagrodzenie z tytułu prowadzonej przez ojca piekarni i emeryturę. Chce też symbolicznego upamiętnienia w postaci pomnika dla jej ojca i innych poległych mieleckich Żołnierzy Wyklętych.
Noc na drogach Podkarpacia minęła spokojnie. Policjanci interweniowali jedynie przy drobnych zdarzeniach.
Dopiero koło godz. 7:00 krośnieńscy mundurowi otrzymali zgłoszenie w sprawie wypadku na drodze krajowej nr 19 w Woli Komborskiej. Kierujący busem zjechał tam z drogi i uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia jedna osoba została ranna.
Zdaniem ekonomistki z Uniwersytetu Rzeszowskiego dr Władysławy Jastrzębskiej na rosnące w szybkim tempie ceny żywności w Polsce ma wpływ przede wszystkim wzrost kosztów produkcji. W ostatnim czasie podrożały energia elektryczna i paliwa, czyli koszty transportu oraz wzrosły płace.
Nasz gość dodaje, że na wzrost cen żywności wpływ ma też polityka klimatyczna i ekologiczna Unii Europejskiej, dotycząca m.in. emisji dwutlenku węgla i wprowadzenia tzw. opłaty środowiskowej. Ekolodzy uznali bowiem, że hodowla zwierząt przyczynia się również do emisji CO2 i rolnicy powinni takie opłaty ponieść. Z tego powodu podrożeje mięso i przetwory mięsne. Z kolei tzw. podatek cukrowy wpłynie na wzrost cen napojów słodzonych.
Zdaniem rzeszowskiej ekonomistki ceny żywności będą rosnąć tak długo jak będzie rósł popyt, a ten jest uwarunkowany programami społecznymi i rosnącymi płacami.
Władze Rzeszowa zaskarżą decyzję sejmiku wojewódzkiego w sprawie lokalizacji parkingu dla samochodów z odpadami niebezpiecznymi.
Samorząd zdecydował, że parking powstanie przy ulicy Ciepłowniczej. Mają być tam kierowane samochody, których ładunek wzbudził zastrzeżenia podczas kontroli.
Dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego Andrzej Kulig podkreśla, że przy wyznaczaniu lokalizacji parkingu kierowano się obowiązującymi przepisami.
Władze Rzeszowa argumentują natomiast, że na terenie bazy MPGK przy ul. Ciepłowniczej nie ma miejsca i warunków do stworzenia takiego parkingu. Poza tym w sąsiedztwie jest 14 firm i kierowanie tam samochodów z groźnymi odpadami może stwarzać duże niebezpieczeństwo.
Skarga miasta do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w tej sprawie ma zostać przesłana jeszcze w tym miesiącu.