Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny to nowe miejsce na przyrodniczej mapie naszego regionu. Jest kompromisem pomiędzy tradycyjnym ogrodem zoologicznym, a kliniką dla zwierząt. Powstał z myślą o dzikich zwierzętach, które z różnych powodów potrzebują pomocy człowieka. Znajduje się w samym sercu Bieszczadów, a więc zapewnia zwierzętom warunki zbliżone do naturalnych. Położony jest w miejscowości Olchowiec, pomiędzy wodami Zalewu Solińskiego, a dzikim pasmem Bieszczadów – Otrytem.
Do tej pory, na terenie Parku, powstały woliery dla Puchaczy Zwyczajnych, Puszczyka Uralskiego i Żbika. Teraz podopieczne Uszatki potrzebują bezpiecznej dla siebie przestrzeni.
Z biologiem i dyrektorem Parku Robertem Gatzkiem rozmawiała Agnieszka Lipska.