Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie

Branża motoryzacyjna pod lupą podkarpackiej "skarbówki". Chodzi o zminimalizowanie strat państwa z tytułu niezapłaconych podatków.

Jak mówi rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Furman, to właśnie branża motoryzacyjna została uznana za taką, w której częściej niż w innych może dochodzić do nieewidencjonowania obrotów na kasach fiskalnych. Dlatego Urzędy Skarbowe i Podkarpacki Urząd Celno- Skarbowy częściej będą sprawdzać przedsiębiorców.

Nierejestrowanie transakcji na kasie fiskalnej i niewydawanie klientom paragonów jest unikaniem płacenia podatków. Konsekwencją - w chwili wyrycia takiego procederu - może być mandat nakładany na przedsiębiorcę.

3745 zł brutto wyniosło w sierpniu średnie miesięczne wynagrodzenie w podkarpackich przedsiębiorstwach. To o 5,7 proc. więcej niż przed rokiem - poinformował Urząd Statystyczny w Rzeszowie.

Największy wzrost płac odnotowano w takich dziedzinach jak w administrowanie, handel, naprawa pojazdów samochodowych, dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami.

Spadek wynagrodzeń i to nieznaczny nastąpił jedynie w obsłudze rynku nieruchomości.

W Polsce przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło 4492 zł, a więc o 747 zł więcej niż w naszym regionie.

Prawie stuosobowa grupa pielgrzymów z Podkarpacia bierze udział w uroczystościach religijnych w Sokalu na Ukrainie. W miejscowej parafii rzymskokatolickiej pod wezwaniem św. Michała Archanioła odbywa się odpust, a pielgrzymów z Polski zaprosił proboszcz Kazimierz Szałaj, wywodzący się spod Przemyśla.

Wyjazd zorganizowała grupa charytatywna przy Bazylice św. Ducha w Przeworsku. Dwoma autokarami przyjechali pielgrzymi z Przeworska, Łańcuta, Tryńczy, Kosiny i Manasterza.

Oprócz religijnego, głównym celem wyprawy jest spotkanie z Polakami z Sokala i przekazanie im zebranych darów rzeczowych.

Sokal do II wojny światowej był w granicach Rzeczypospolitej Polskiej, potem znalazł się na terytorium Związku Radzieckiego, a teraz leży na Ukrainie. Wśród pielgrzymów z Podkarpacia są potomkowie dawnych mieszkańców Sokala wysiedlonych przez Sowietów.

Przybywa obszarów współpracy pomiędzy Polską a Słowacją - uważa marszałek Władysław Ortyl. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej z okazji Dnia Republiki Słowackiej w Polsce, marszałek podkreślał, że dla poprawy współpracy należy złamać barierę Karpat i uczynić z tego nasz atut.

Dlatego konieczne są nowe połączenia komunikacyjne, takie jak np. kolejowe połączenie Rzeszów - Medzilaborce, które funkcjonowało podczas wakacyjnych weekendów.

Zaś wojewoda Ewa Leniart dodała, że Słowakom tak samo jak nam zależy na budowie drogi ekspresowej S-19, gdyż jej powstanie ułatwi współprace na wielu płaszczyznach.

Ważnym punktem odniesienia dla obu krajów są też projekty unijne. Tylko na Program Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska - Republika Słowacka na lata 2014-2020 przeznaczono ponad 180 mln euro.

Za te pieniądze m.in. zmodernizowane zostanie połączenie drogowe Snina - Medzilaborce - Krosno.

Boguchwała, Rzeszów, Krosno, Brzozów, Jasło, Kolbuszowa, Leżajsk, Łańcut, Mielec, Stalowa Wola - te m.in. podkarpackie miasta włączyły się do ogólnopolskiej akcji "Podziel się dobrym posiłkiem".

Zbiórka artykułów spożywczych prowadzona jest w sumie w ponad 2 tysiącach sklepów w całej Polsce. Organizuje ją Federacja Banków Żywności.

Wolontariusze czekają przede wszystkim na trwałe produkty: mąkę, kasze, ryż, mleko, płatki śniadaniowe, przetwory warzywne i owocowe, płatki śniadaniowe. Wszystkie te artykuły trafią do 100 świetlic na terenie całego kraju, zostaną z nich przygotowane pełnowartościowe posiłki dla dzieci.

Zbiórka potrwa do jutra.

Areszt dla byłego prezesa Rafinerii Nafty w Jaśle. Józef F. został zatrzymany przez CBA razem z prezesem Lotosu Infrastruktury Jasło Robertem B. oraz byłym kierownikiem działu sprzedaży jasielskiej rafinerii Józefem W.

Ustalenia śledczych wskazują, że były prezes - dyrektor generalny Rafinerii Jasło S.A., przyjął korzyści majątkowe o łącznej wartości nie mniejszej niż 260 000 zł od biznesmena z branży paliwowej z Leżajska, podejrzanego w tzw. "aferze podkarpackiej". Dwaj pozostali mężczyźni mieli otrzymać - 40 i 37,5 tys. złotych od tego samego biznesmena.

Mężczyźni w zamian za łapówki ułatwiali biznesmenowi preferencyjny zakup paliw - poinformował Temistokles Bordowski z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Na wniosek Prokuratury Krajowej w Katowicach, decyzją sądu, prezes został aresztowany na trzy miesiące, a wobec pozostałych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenia majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Byłego wiceprezesa Rafinerii zawieszono w czynnościach służbowych.

W związku z tak zwaną "aferą podkarpacką" w lipcu minionego roku agenci rzeszowskiej delegatury CBA zatrzymali pod zarzutem korupcji Bogusława P. - byłego szefa biura poselskiego Jana B. z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wcześniej funkcjonariusze CBA zatrzymali Zbigniewa N. - doradcę ministrów sprawiedliwości, Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie w stanie spoczynku, byłą Prokurator Apelacyjną w Rzeszowie Annę H. oraz inne osoby związane ze sprawą.