Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie

Utrudnienia na autostradzie A4 w kierunku Korczowej. Na 633 kilometrze samochód osobowy uderzył w bariery ochronne. Nikomu nic się nie stało, ale służby drogowe muszą usunąć błoto z jezdni. Dlatego lewy pas jest zablokowany, samochody jadą tylko prawym pasem.

Policjanci podsumowali świąteczne dni, było mniej wypadków niż pijanych kierowców.

W Wigilię, Boże Narodzenie i drugi dzień świąt na podkarpackich drogach doszło do 11 wypadków, w których 12 osób zostało rannych, na szczęście nie było  ofiar śmiertelnych - powiedziała na naszej antenie Dominika Kopeć z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Funkcjonariusze zatrzymali  23 pijanych kierowców. Niestety, wciąż nie brakuje takich kierowców, którzy po spożyciu alkoholu wsiadają do samochodu i  w takim stanie jadą autem do domu - powiedział nasz gość.  

Podczas świąt doszło także do dwóch pożarów w domach jednorodzinnych: w Lipnicy niedaleko Kolbuszowej oraz w Wysokiej koło Łańcuta. Dwie osoby w nich zginęły. 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia o oblodzeniach w południowej części Polski. Szczególnie trudnych warunków można się spodziewać w województwach dolnośląskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim.

Prognozy przewidują także opady deszczu ze śniegiem. Temperatura przy gruncie może spaść do minus 3 stopni Celsjusza.

Według komunikatu IMGW w południowych częściach czterech województw przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Zalecane jest zachowanie ostrożności i śledzenie komunikatów dotyczących sytuacji pogodowej.

Będzie też padał śnieg, miejscami mocno poprószy. Instytut  Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Alert dotyczy powiatów: bieszczadzkiego, leskiego i sanockiego. Przyrost pokrywy śnieżnej może wynieść do 20 cm. Ostrzeżenie obowiązuje  do jutra. 

Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia na podkarpackich drogach mija raczej spokojnie. Jak informuje Dominika Kopeć z biura prasowego podkarpackiej policji, przed południem doszło do wypadku na alei Rejtana w Rzeszowie. Do szpitala trafiła kierująca hondą, która prawdopodobnie straciła panowanie nad autem i uderzyła w słup.

Policja przypomina, że trwa policyjna akcja “Boże Narodzenie 2019”- zakończy się w najbliższą niedzielę. W czasie dwóch pierwszych świątecznych dni, w Wigilię i Boże Narodzenie doszło do 9 wypadków, 10 osób zostało rannych, zatrzymano 12 nietrzeźwych kierowców.

Dziś kościół katolicki wspomina św. Szczepana, pierwszego męczennika. Za głoszenie wiary został ukamienowany. W tym dniu świeci się owies, a w tradycji ludowej poświęconym owsem obrzucano księży i ...panny. Jak wspominają mieszkanki Potakówki w powiecie jasielskim kawalerowie szczególnie dotkliwie uderzali panny, które im się podobały. Żeby bardziej bolało do owsa dodawali np bób.

W św. Szczepana po podkarpackich wsiach zaczynali chodzić kolędnicy, którzy składali stosowne życzenia. "Na szczęście na zdrowie na ten św. Szczepon, żeby się wam rodziła kapusta ze rzepą, w oborze, komorze wszyndzie dobrze, w każdym kątku po dzieciątku a za piecem troje".

Na Podkarpaciu popularne były kolędy z Herodem, z turoniem i z gwiazdą. Chodzili dorośli mężczyźni i przedstawiali widowiska związane z narodzinami Jezusa. Obecnie takie jasełka przedstawiane są już tylko w ośrodkach kultury. Po domach chodzą jedynie grupy, które śpiewają kolędy i składają życzenia.

Z Bożym Narodzeniem związanych było dawniej wiele zwyczajów ludowych. Na przykład po Krzemienicy koło Łańcuta po południu lub wieczorem chodzili młodzi kawalerowie, zwani "śmieciarzami". Rozsypywali oni słomę przed chatami, w których mieszkały panny. "Wybierali domy dziewczyn, które im wpadły w oko, ponieważ była to forma zalotów" - powiedzieli nam Marta i Zenon Bukowie z zespołu regionalnego "Wesele Krzemienickie". Z kolei w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, "śmieciarze" wchodzili do domów panien i rozsypywali w nich słomę, a za posprzątanie dostawali poczęstunek.

Boże Narodzenie zostało uwiecznione m.in. w poezji ludowej. Jan Guła, członek zespołu obrzędowego "Lasowiaczki" z Baranowa Sandomierskiego przypomniał w rozmowie z nami wiersz, zapamiętany z czasów swojego dzieciństwa. Utwór zaczynał się słowami: "Ja wam powiadam, matulu, tak coś się w mej duszy dziś klei, że się nam Pan Jezus narodził, tu w Polsce, nie w żadnej Judei". Według Jana Guły, prości ludzie na polskiej wsi wierzyli kiedyś, że Jezus przyszedł na świat w ich ojczyźnie, przez co łatwiej było im powierzać mu swoje życiowe sprawy.