Dziś kościół katolicki wspomina św. Szczepana, pierwszego męczennika. Za głoszenie wiary został ukamienowany. W tym dniu świeci się owies, a w tradycji ludowej poświęconym owsem obrzucano księży i ...panny. Jak wspominają mieszkanki Potakówki w powiecie jasielskim kawalerowie szczególnie dotkliwie uderzali panny, które im się podobały. Żeby bardziej bolało do owsa dodawali np bób.
W św. Szczepana po podkarpackich wsiach zaczynali chodzić kolędnicy, którzy składali stosowne życzenia. "Na szczęście na zdrowie na ten św. Szczepon, żeby się wam rodziła kapusta ze rzepą, w oborze, komorze wszyndzie dobrze, w każdym kątku po dzieciątku a za piecem troje".
Na Podkarpaciu popularne były kolędy z Herodem, z turoniem i z gwiazdą. Chodzili dorośli mężczyźni i przedstawiali widowiska związane z narodzinami Jezusa. Obecnie takie jasełka przedstawiane są już tylko w ośrodkach kultury. Po domach chodzą jedynie grupy, które śpiewają kolędy i składają życzenia.